czwartek, 5 lipca 2018

"Kocham tylko tak" Kate Sterritt

"Kocham tylko tak" Kate Sterritt, Tyt. oryg. Love My Way, Wyd. Kobiece, Str. 347

"Mam serce rozdarte na dwoje."

Powieść młodzieżowa podobna do wielu? A może głęboka lektura o stracie i odkupieniu? Wszystko wskazywało na to, że Kate Sterritt napisała lekką, sympatyczną powieść w sam raz na wakacje. Nic nie wskazywało na to, że będzie to powieść pamiętana przez lata.

Napisana z lekkością powieść o dziewczynie, która stanęła w obliczu wielkiego problemu, zabiera nas w podróż przez sercowe problemy głównej bohaterki. Wystarczy zaledwie kilka stron, by przekonać się, że czeka na nas historia z przesłaniem, z mocnym wydźwiękiem, wartościowa i pozwalająca czytać między wierszami. Taka, której nie powinno się w żaden sposób przyrównywać do innych z tego gatunku, bo "Kocham tylko tak" zasługuje na indywidualną uwagę.

Historia sama w sobie wydaje się bardzo prosta. Emerson poznała Merekiego jeszcze za czasów dzieciństwa. Połączyła ich wielka przyjaźń a następnie prawdziwa miłość. Jednak wydarzyło się coś, co zburzyło mury ich wspólnie budowanej sielanki. Wieź, która miała przetrwać wieczność, nagle została przerwana. Jednak na tym typowość akcji się kończy. Do gry wchodzą bowiem głębsze emocje, które zaprzątają głowę bohaterów i nie pozwalają im przestać myśleć o konsekwencjach swoich wyborów. Emerson bowiem po latach spotkała Josh'a. I chociaż próbowała zapomnieć, widziała w nim wyłącznie cechy swojej pierwszej miłości. Czy zatem los wybrał za nią? Czy w jej życiu nie ma już miejsca dla chłopca, który był jej przeznaczony?

Fabuła prowadzona dwutorowo, dzieli się na to co było kiedyś oraz to co dzieje się teraz. Buduje to napięcie, które nie pozwala zbyt szybko poznać tajemnicy związanej z przeszłymi wydarzeniami i zmusza do przerzucania kolejnych stron w nadziei, że w finale czeka nas zakończenie, jakiego oczekujemy. Jednak to wszystko nie jest takie proste, bowiem podczas fabuły czekają nas zaskakujące wydarzenia, sprzeczne emocje i lawina problemów, z którymi będziemy musieli się uporać wraz z bohaterami. W tym wszystkim jest miłość, problematyczna i ciężka, ale przy tym niezwykle piękna - taka, jaka istnieje tylko raz w życiu, do osoby którą kochamy pełnią serca.

To powieść o ludziach, którzy bardzo szybko stają się bliscy naszemu sercu. Emerson w oka mgnieniu łapie kontakt z czytelnikiem a Ki wraz Josh'em stają się ideałami prawdziwej sympatii i definicją wspaniałej miłości. W słodkiej, choć nie pozbawionej wielkiego bólu historii pokazują się ze strony wielkich osobowości zamkniętych w ciałach prostych ludzi, którzy przeżywają wielki dramat rozgrywany na oczach czytelnika. Bo choć każdy z nas łatwo zrozumie poczynania głównej bohaterki, nie zmienia to sytuacji naszego serca, które im dalej w lekturę, tym bardziej czuje się złamane.

"Kocham tylko tak" to lektura dla każdego. Szczególnie dla tych czytelników, którzy myślą, że nie ma książki która roztopiła by ich lodowe serce. Kate Sterritt udowodni Wam, jak łatwo można napisać powieść od której nie sposób się oderwać, kochając głównych bohaterów ze wszystkich sił. Ciepła, serdeczna, choć miejscami także gorzka, pokazuje siłę ludzkich wyborów w poczuciu niesamowitej miłości i ograniczeń wyznaczanych nam przez los. Niezapomniana lektura, która pozostaje z czytelnikiem na długo po przeczytaniu ostatniej strony.

18 komentarzy:

  1. Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet sobie nie wyobrażasz, jakiej nabrałam na nią ochoty :O Muszę to przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Koniecznie muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam, ale już czeka na półce :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie historie, które pozostają z czytelnikiem na dłużej. To chyba kolejna perełka wydawnictwa, coś zdecydowanie w moim guście. Muszę ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, po takiej recenzji muszę po nią sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie historie, które później długo pamięta...

    OdpowiedzUsuń
  8. Sięgając po tę książkę miałam nadzieję na prostą, wakacyjną historię - tak jak piszesz w pierwszym akapicie. To co natomiast dostałam zwaliło mnie z nóg. Nie sądziłam, że dostanę tak dobrą książkę, która wyciśnie ze mnie łzy i da nadzieję. Trochę szkoda, że okładka myli, bo przez to może nie być doceniana, a powinna być. Powinno być o niej głośniej. Nie mogę się doczekać innych książek autorki, które mam nadzieję też pojawią się u nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że i Ty znalazłaś niej tyle dobrego! Moim zdaniem okładka jest dobra, przyciągnie uwagę lekkością i wakacyjną przygodą a zatrzyma przy sobie właśnie piękną i wzruszającą treścią :)

      Usuń