piątek, 15 marca 2019

"Upadające Imperium" John Scalzi

"Upadające Imperium" John Scalzi, Tyt. oryg. The Collapsing Empire, Wyd. Niezwykłe, Str. 340

Pierwsza powieść nowej serii książek w konwencji space opera, osadzonych w całkowicie nowym uniwersum, napisana przez laureata nagrody Hugo.

Technologia umożliwiła podróż do innych światów. Otworzyła okno do przestrzeni, która nie ma granic. Tylko czy to na pewno bezpieczne? Czy można w takich podróżach nie zagubić siebie?

Nie jestem fanką tego gatunku, więc do podobnych książek podchodzę bardzo sceptycznie. Zawsze zastanawiam się czy dany autor podoła mając przed sobą tak wymagającego czytelnika. John Scalzi wykonał zadanie zaskakująco dobrze, ponieważ przekonał mnie do swojej historii już przy pierwszych kilku stronach dzięki stylowi, który idealnie trafił w mój gust. Później było co raz lepiej - przemyślana akcja, intrygująca kreacja bohaterów i zwroty akcji sprawiły, że trudno było mi oderwać się od lektury.

Nie od dziś wiadomo, że space opera wymaga sporego zaangażowania. Szczególnie, gdy osadzona jest w zupełnie nowym uniwersum. Tego typu książki wymagają na czytelniku pełną uwagę i skupienie, by wszystko zrozumieć i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jednak w przypadku tej książki wszystko zostało mądrze i logicznie wyjaśnione, poszczególne elementy jasno przedstawione wraz z rozwojem fabuły a bohaterowie sympatyczni i wiarygodni. Nie miałam najmniejszego problemu, by odnaleźć się w prezentowanej historii i z przyjemnością śledziłam przebieg fabuły, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i udowodniła, że wystarczy chcieć, by zaprzyjaźnić się z czymś co do tej pory było nam obce.

Oto historia Nurtu, pozawymiarowego pola, do którego możemy uzyskać dostęp w określonych punktach Czasoprzestrzeni. Teraz podróż do innych światów krążących wokół innych gwiazd jest na wyciągnięcie ręki. Okazało się, że to co nowe i nieodkryte przypadło ludzkości do gustu. Dlatego opuszczono ziemię i stworzono w kosmosie nowe imperium. Wspólnota miała być potwierdzeniem kontroli nad nową sytuacją i ograniczyć możliwą wojnę do minimum. Tylko w tym wszystkim zapomniano, że to wciąż coś zupełnie nowego. A Nurt się przemieszcza i może odciąć ludzkość od tego co zdobyła.

Chociaż historia jest w pełni opowieścią fantasy, nie brakuje w niej realizmu i wiarygodności w logicznym ciągu wydarzeń przedstawionych przez autora. Świat przedstawiony nakreślony sprawną ręką nie ma żadnych tajemnic przed czytelnikiem, który chce go zrozumieć a bohaterowie zaskakują logiką w organizacji swojego nowego świata. Poznawanie kolejnych zasad, wartości i ustalanych norm przypominało w pełni świadome społeczeństwo, które buduje kolejne miejsce we wszechświecie idealne do życia. Instytucje pracowały prawidłowo, porządek społeczny działał w jedności a system przekonywał w sposobie swojego działania. Jednak w tej pozornej idylli doszło do problemów, które zaważyły na losach społeczności i zaważyły na ich istnieniu. Tak pojawiło się napięcie, niebezpieczeństwo i zwiększoną dynamika akcji, które połączyły się w jedną kompletną całość. 

Zwroty akcji, zaskoczenia i pomysł na wydarzenia to tylko jedne z wielu atutów, które przekonały mnie do fabuły. Okazało się, że są książki, które zrywają z preferencjami czytelnika i "Upadłe Imperium" zdecydowanie do nich należy. Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi ten gatunek czy nie - liczy się dobra fabułą i jeszcze lepsza kreacja bohaterów. Każdy znajdzie w tej książce motyw dla siebie i doceni dzieło Scalzi, który wykonał naprawdę dobrą pracę. Co przyniesie przyszłość? Jak będzie wyglądała ewentualna podróż w kosmos, by odkrywać nowe światy? Przekonajcie się sami jak barwna może czekać nas historia.

5 komentarzy:

  1. Jestem świeżo po jej lekturze i przypadła mi do gustu. Szczególnie świetnie nakreśleni bohaterowie z Kivą na czele. :)
    Ps. Upadające a nie upadłe. Drobny błąd Ci się wkradł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie moje klimaty :c
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebawem i ja będę pisać o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię styl Scalzi'ego :). Przyjemny w odbiorze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja chcę przeczytać tę książkę. Jestem fanką stylu autora od jego ostatniej powieści tez o kosmosie :-)

    OdpowiedzUsuń