środa, 15 maja 2019

"Geniusz zbrodni" Chris Carter

"Geniusz zbrodni" Chris Carter, Tyt. oryg. An Evil Mind, Wyd. Sonia Draga, Str. 392

"Wyzwiska są dla słabych. Dla ludzi, którym brakuje inteligencji, by spierać się na poziomie."

Każda trudna do rozwiązania zagadka wydaje się tą najgorszą. Każdy morderca wydaje się przewyższać pozostałych. Jednak zagadka śmierci powiązana z prywatną przeszłością sprawia, że wydarzenia szybko stają się bardziej osobiste.
  
Jako fanka gatunku miałam okazję czytać wiele dobrych powieści kryminalnych. Jednak każda kolejna część z serii Chrisa Cartera utwierdza mnie w przekonaniu, że autor idealnie wpasowuje się w mój gust i zawsze wie jak poprowadzić fabułę, by zachwycać mnie na każdym kroku. Jeśli brutalne wydarzenia i wszechobecną tragedię można nazwać zachwycającymi. Niezależnie jednak od słowa biorąc do ręki szósty już tom cyklu z Robertem Hunterem byłam pewna, że czeka mnie niezapomniana przygoda pełna tajemnic, napięcia i ukrytych znaczeń. Nie zawiodłam się.

Kiedy do głosu dopuszczona zostaje prywatna przeszłość, zawsze jest ciężej. Przekonał się o tym Robert Hunter, inspektor policji w Los Angeles. Łącząc swoje siły z FBI pomaga zajrzeć w głąb umysłu przestępcy. Kiedyś specjalizował się w tej kategorii, więc to nie powinno być trudne. Jednak już od pierwszych przesłuchań zaczynają się schody. Trudno połączyć fakty a wychodzące na jaw tajemnice wydają się co raz bardziej zaskakujące. Nikt nie spodziewał się prawdy, która zaczęła budować się na oczach policji i FBI a a tożsamość samego mordercy okazuje się tak niejasna, że nikt nie może w to uwierzyć. A przecież wszystko zaczęło się tak prosto. Od wypadku kierowcy ciężarówki, który zasłabł za kierownicą. Nikt nie spodziewał się, że w samochodzie, który staranował na parkingu policja odnajdzie ludzkie głowy.

Chris Carter ponownie mrozi krew w żyłach. Potrafi jak mało kto w niezwykle męski, prostu i brutalny sposób zabrać nas w sam środek prawdziwego piekła. Jednak na podróż jest w pewien sposób przyjemna, intrygująca, hipnotyzująca. Jak bowiem można oprzeć się powieści tak dobrze napisanej, tak mocno bazującej na psychice mordercy, ujawniającej tajniki ludzkiej podświadomości? W połączeniu z bardzo wiarygodnie przedstawionym motywem, mnóstwem niedomówień i tajemnic sprzed lat zagadka chwyta nas w swoje objęcia i stanowi nie małą przyjemność dla fana gatunku. 

Tylko czytelnik, który ma w sobie wystarczająco dużo odwagi, by wkroczyć do świata ludzkiej tragedii dostrzeże fenomen tej powieści. Carter nie unika drastycznych opisów, nie ucieka od prawdy, nie koloryzuje - twardo stąpając po ziemi prowadzi nas przez brudne zakamarki pracy policji, FBI i poczynań psychopatycznego mordercy szczegółowo opisując każdy istotny dla nas szczegół. Jednak jeśli zdecydujecie się zaryzykować - nie będziecie żałować w ani jednej minucie poświęconej tej historii. Wciągną Was niebanalne gry słowne podczas przesłuchań, żonglowanie faktami i niedomówienia, które z czasem połączą się jedną, logiczną całość.

"Geniusz zbrodni" to powieść o bardzo adekwatnym tytule. Wszystko jest w niej genialne - zaczynając od bohaterów przez fabułę, styl i intrygę na wykonaniu kończąc. Historia czyta się sama, skrajne emocje otulają nas niczym koc a powolny proces ujawniania narodzin seryjnego mordercy staje się dla nas niebanalną rozrywką, która przyspiesza bicie serca i mrozi krew w żyłach. To powieść inna od poprzedniczek serii, Chris Carter odchodzi od znanego sobie schematu, by zbudować coś świeżego, oryginalnego i robi to z podziwu godną precyzją.

Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni 
https://www.gandalf.com.pl/

9 komentarzy:

  1. Książki tego autora biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemyślę to. Lubię dobre powieści kryminalne ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem fanką takich książek, ale jeśli jest dobra to sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten autor i jego książki ostatnio są mi bardzo często polecane. W końcu nadrobię tę serię, a skoro piszesz, że autor odchodzi od znanych tematów to jeszcze bardziej zachęca.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam "Rozmówcę" i to od tej książki zacznę swoją przygodę z prozą autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tym autorze, ale nie miałam okazji zapoznać się z jego twórczością. Może kiedyś spróbuję, skoro tak polecasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się kiedyś za tego autora wziąć bo słyszałam dużo opinii dobrych o nim :D

    MÓJ BLOG
    MÓJ FACEBOOK
    MÓJ INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu muszę się zapoznać z twórczością autora. Brzmi ciekawie i interesująco. Coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, można się zachwycać brutalnością. W wersji Cartera jest ona doskonała ❤️

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń