środa, 15 stycznia 2020

Przedpremierowo: "Ktoś kogo znamy" Shari Lapena

"Ktoś kogo znamy" Shari Lapena, Tyt. oryg. Someone We Know, Wyd. Zysk i S-ka
PREMIERA: 29 stycznia 2020r.

Bardzo trudno jest mi napisać ten list. 
Mam nadzieję, że zanadto nas nie znienawidzicie… 
Ostatnio, kiedy nie było państwa na miejscu, mój syn włamał się do waszego domu…

Kiedy Twoje głęboko skrywane sekrety nie mogą być bezpieczne wiesz, że nadszedł czas by zacząć się bać. Jak zatem się przed tym uchronić? I czy to w ogóle możliwe?

Shari Lapena powraca a wraz z nią lektura obowiązkowa nie tylko dla wszystkich fanów autorki, ale przede wszystkim miłośnikom budujących napięcie thrillerów. Sama należę do grona tych czytelników, którzy lubią trochę pogłówkować podczas czytania, łączyć fakty, zdarzenia i podejrzewać wszystkich bohaterów naokoło, więc z przyjemnością sięgam po kolejne nowości od tej autorki. Lapena w swoim kolejnym dziele buduje tajemnicę, która piętrzy się strachem w pobliskiej okolicy i podejrzenie padające na niemal każdego sprawia, że krąg podejrzanych wydaje się morderczą machiną nie do pokonania.

Małe miasteczko, zbrodnia, ludzie którzy obawiają się o swój los. Zaczęło się stosunkowo niewinnie, od kogoś kto włamywał się do domów i mieszkań, przeszukiwał komputery i wyciągał z nich prywatne tajemnice mieszkańców. Każdy wiedział, że niedługo to wszystko wyjdzie na światło dnia i nie będą mogli już tego naprawić. Dlatego zaczęli się bać mimo tajemniczych listów z przeprosinami. Kto je wysyłał? I w czyim imieniu przepraszał? Dlaczego nie zatrzymał sprawcy? Pojawia się wiele pytań bez odpowiedzi, ale kiedy ktoś morduje kobietę również będącą ofiarą włamania - na miasteczko spada mgła niekłamanego przerażenia.

Bardzo dobra historia, przemyślanie napisana i zmuszająca do myślenia niemal na każdej stronie. Autorka pozwala poddać w wątpliwość niemal wszystkie fakty, które nam prezentuje, dzięki czemu wchodzimy w wir akcji niczym detektywi poszukujący tajemniczego mordercy i śmiało możemy czuć się jak główni bohaterowie fabuły. Dopracowanie detali oraz w pełni wykorzystany pomysł na nietypową historię sprawiają, że historia wydaje się aż nazbyt realna co przyprawiało mnie o dreszcz przerażenia, gdy myślałam sobie, że to wszystko mogłoby wydarzyć się równie dobrze w miejscu gdzie mieszkam.

Wiarygodność akcji i kolejnych motywów to nic w porównaniu z klimatem, który autorce udał się rewelacyjnie. Aura tajemnicy, tożsamość włamywacza czy ten strach wydobywający się z okradzionych z sekretów domów budują napięcie nie do wytrzymania, sprawiają że do samego końca nie można przewidzieć akcji a świadome i pełnowymiarowe kreacje bohaterów tylko dodają temu wszystkiemu konkretnych rysów. Czytając czułam się w pełni uczestnikiem wszystkich tych wydarzeń i nie mogłam odłożyć lektury do ostatniej strony zastanawiając się co będzie dalej. Połączenie wątku kryminalnego z mocnym odbiciem psychologicznej analizy wypadło w tym przypadku lepiej niż dobrze.

"Ktoś kogo znamy" to książka przy której śmiało można odciąć się od rzeczywistości. Mała społeczność, cień podejrzenia i wszechobecne tajemnice to połączenie pełne emocji i zaskoczeń, które swoje ujście znalazły w przemyślanym finale. Cieszę się, że autorka nie zwalnia tempa i po raz kolejny prezentuje thriller z pazurem. Doskonale bawiłam się podczas czytania i jedyne czego żałuję to fakt, że cała historia już dobiegła końca.

17 komentarzy:

  1. Znam inną książkę autorki i byłam zadowolona z jej lektury. Tę mam dopiero w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mhm , wsxystko mi mówi że to coś, co tygryski lubią najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam poprzednią książkę Shari Lapena i byłam zachwycona budowanym napięciem. Wierzę, że i u boku tej będą czekały mnie podobne wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny tytuł wart przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach przeczytać tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach od jakiegoś czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapamiętam sobie nazwisko, ale na razie nie jestem w nastroju na thriller :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam za sobą jedną powieść tej autorki, która bardzo mi się podobała, więc na pewno sięgnę także po tę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka mogłaby mnie wciągnąć :D Zapisałam sobie tytuł :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię thrillery, przy których sama muszę pogłówkować, a dawno nie czytałam żadnego dobrego! Zapisuję sobie tytuł i autorkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam jedną książkę autorki i bardzo mi się podobała. Tej też jestem bardzo ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest to gatunek,w który bardzo lubię się wczytywać, a tej książki jeszcze nie miałam okazji poznać.

    OdpowiedzUsuń
  13. "zmuszająca do myślenia niemal na każdej stronie." Właśnie to przekonuje mnie aby w momencie zobaczenia gdzieś tej książki spróbować po nią sięgnąć. Lubię myśleć w trakcie czytania, odprężyć się jednak nadal wirować myślami!

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę kupić pozostałe książki autorki bo bardzo ją lubię, a na razie na półce mam tylko jeden tytuł od niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurczę po takiej recenzji absolutnie muszę przeczytać tę książkę, zwłaszcza, że ja o autorce pierwsze słyszę! Widać co trzeba nadrobić!

    OdpowiedzUsuń