czwartek, 8 grudnia 2022

"Emily Bronte. Królestwo na wrzosowisku" Eryk Ostrowski

"Emily Bronte. Królestwo na wrzosowisku" Eryk Ostrowski, Wyd. MG, Str. 500


Tym, co najbardziej przyciąga do odludnych wrzosowisk Yorkshire, jest obraz dziewczyny samotnie snującej się po tych wzgórzach.


Nie często zdarza mi się sięgać po pamiętniki czy biografie, ale zawsze pojawia się wyjątek od reguły. W tym przypadku najczęściej jest to właśnie proza Eryka Ostrowskiego, który pisze jedne z najciekawszych publikacji na temat życia sióstr Bronte. To nie jest moja pierwsza książka tego autora a wszystkie okazały się w pełni dopracowane i równie wciągające co fabularne opowieści.

Autor dysponuje ogromną wiedza, którą potrafi w świadomy i plastyczny sposób przekazać swoim odbiorcom. Merytoryczna treść, płynność opowieści oraz mnogość faktów związanych z życiem Emily Bronte poparte są konkretnymi dowodami co nie tylko pięknie uzupełnia całą fabułę, ale i pokazuje, że żadne z przedstawionych wniosków nie zostało wyssane z palca.

Bez wątpienia siostry Bronte wiodły bogate i niezwykle intrygujące życie. To przodowniczki zachodzących w społeczeństwie zmian oraz walki o miejsce kobiety w świecie, ale Emily Bronte wydaje się najbardziej inspirująca. Eryk Ostrowski składa na nasze dłonie pierwszą biografię tej postaci, sięgając po pozostawione przez nią zapiski i uratowane teksty, ale jest tego naprawdę niewiele, ponieważ duża część twórczości autorki przepadła na zawsze. Na szczęście autor potrafił w jedną spójną całość złożyć wszystko to co otrzymał i tym samym stworzył przejmującą opowieść o niezwykłej kobiecie, która może być inspiracją dla wielu z nas.

Prosty język, plastyczne opisy i świadome przedstawienie faktów sprawiły, że przez książkę płynie się w zaskakującym tempie. Przyznaję, że chociaż na co dzień nie czytam tego gatunku to nie mogłam oderwać się od lektury i z zapartym tchem pochłaniałam wszystkie nowe informacje oraz pojedyncze wstawki z twórczości czy listów pisanych przez Emily do których odwoływał się Ostrowski. Okazało się, że bohaterka skrywała pewien bardzo istotny sekret, którego ostatecznie nie zabrała do grobu a który możnie nie odmienił postrzegania jej osoby, ale na pewno dopełnił konkretnie obraz. 

"Emily Bronte. Królestwo na wrzosowisku" to ogromna skarbnica wiedzy, którą czyta się z przyjemnością i która śmiało może stanąć na równi z fabularnymi powieściami. Wiele informacji na temat Emily Bronte, niepublikowane nigdy w języku polskim wiersze oraz opowiadania a także subtelna tajemnica w życiu kobiety sprawiły, że na nowo zakochałam się w autorce i teraz znacznie lepiej ją rozumiem. To wyjątkowa książka, która znajdzie uznanie u wielu czytelników i być może przekona nieprzekonanych do twórczości Bronte oraz rzuci nowe światło na tą niezwykłą osobowość. 

4 komentarze: