niedziela, 6 lipca 2025

"Chroń mnie" Milena Kwiatkowska

 
"Chroń mnie" Milena Kwiatkowska, Wyd. Novae Res, Str. 308

 

 Miłość prowadzi do najokrutniejszych zbrodni.

 

Milena Kwiatkowska powraca z kontynuacją cyklu Sinusoida serc, by po raz kolejny wprowadzić nas na drogę licznych zaskoczeń oraz silnych emocji. Jesteście gotowi?

Najważniejsza jest tutaj chronologia. Jeśli nie mieliście możliwości przeczytać jeszcze "Przetłumacz mnie", koniecznie polecam nadrobić zaległości. Obie książki łączy ciąg przyczynowo-skutkowy oraz bardzo ciekawie przedstawiona historia. Trudno więc oderwać się od lektury, trudno przestać rozmyślać o bohaterach, ponieważ autorka wprawną ręką nakreśliła nieszablonowe sylwetki postaci, tchnęła w fabułę mnóstwo realności i doprawiła całość mocnym klimatem. Całość utrzymana na wysokim poziomie skutecznie konkuruje z książkami o podobnej tematyce, wybijając się subtelnie z tłumu, zatrzymując nas przy sobie na dłużej.

Lena zostawiła po sobie tajemniczą wiadomość i przepadła bez wieści. Kamila i były chłopak jej siostry, Natan, decydują się na prywatny pościg, by odkryć prawdę. Trudno jednak pominąć w tym Adriana, którego uczucia wobec Leny nie cichną i który również chce odnaleźć ukochaną. Rywalizacja pomiędzy nimi trwa w najlepsze, ale wciąż chodzi przede wszystkim, by dziewczyna odnalazła się cała i zdrowa. Prawda? 

Wszyscy są podejrzani i każdy wydaje się wiedzieć więcej niż chce powiedzieć. To bez wątpienia najlepszy atut tej serii - kreacja bohaterów jako osoby wymykające się z potencjalnych ram, które mają własne zasady oraz widoczną charyzmę, dzięki czemu czytelnik otrzymuje rozłożenie ich wszystkich na czynniki pierwsze. Autorka połączyła w jednej fabule wiele motywów, pisała o zranionej dumie, męskiej rywalizacji, trudnej miłości, o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, sile siostrzanych więzi aż w końcu podążyła tropem mrocznego thrillera, ponieważ całości przewodziło zaginięcie Leny. Przyznaję, że przez cały ten kontrolowany chaos bawiłam się podczas czytania lepiej niż dobrze i jedyne czego żałuję to  poczucia, że historia zbyt szybko się skończyła.

"Chroń mnie" to lektura, która otula nas swoimi ramionami i nie wypuszcza z nich nawet na długo po zamknięciu ostatniej strony. Cieszę się, że autorka skusiła się na kontynuację, ponieważ ta wypadła nawet lepiej od pierwszej części i na nowo zmusiła moją wyobraźnię do pracy. Przywiązałam się do bohaterów, trzymałam za nich kciuki a dzięki ich przygodzie mogłam na moment zapomnieć o codziennych obowiązkach. Polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz