czwartek, 29 maja 2025

"Wszystkie barwy mroku" Chris Whitaker

 
"Wszystkie barwy mroku" Chris Whitaker, Tyt. oryg. All the Colours of the Dark, Wyd. Editio, Str. 632

 

Niepokojący thriller i epicka historia miłosna - wszystko to w jednej powieści, której akcja toczy się na przestrzeni kilku dekad. 

 

Sięgając po powyższą lekturę spodziewałam się romansu, który zapewni mi kilka dobrze spędzonych wieczorów. Muszę jednak przyznać, że Chris Whitaker przeskoczył moje oczekiwania i zapewnił lawinę skrajnych emocji, które nie opuszczają mnie nawet po zamknięciu ostatniej strony. 

To książka pełna wrażeń, po brzegi wypełniona przenikającymi się motywami, które tworzą spójną całość. Autor manewruje między faktami, powoli zaznajamia nas z losami bohaterów, ukazuje zachodzące w nim zmiany na przestrzeni całej fabuły. Nie jest to romans, nie jest to też kryminał a bardziej mieszanka życiowych zdarzeń, która mogła przydarzyć się każdemu. Gatunkowy misz-masz w pełni kontrolowany przez Whitakera prowadzi nas wyboistą drogą przeciwności, pokazując siłę nieszablonowego bohatera oraz jego determinację, by w końcu wyjść z cienia. Jakie będą tego skutki? Zupełnie inne niż każdy przypuszczał.

Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1975 wyjawiając tajemnice małego miasteczka. Zatrzymamy się tu na chwilkę, by śledzić losy kluczowego bohatera, ale dalej, wraz z nim, podążać będziemy ku przyszłości. Autor rozłożył wydarzenia na ponad sześciuset stronach, sięgnął nie po lata a wręcz po dekady i nakreślił piękną, mroczną, pełną emocji wizję życia człowieka od samego początku skazanego na samotność. Jednooki Patch marzył, by jak pirat stawiać czoła nowym przygodom. Chciał też podbić serce Misty Meyer. Nie był jednak pewien czy to możliwe. Do czasu, gdy ocalił jej życie. Do czasu, gdy sam zmienił się nie do poznania. 

Głównym motywem jest przemiana Patch'a oraz jego postrzeganie świata. Jednak dookoła niego dzieje się wiele innych, fascynujących rzeczy, które również zasługują na pochwałę. Przeplatają się wątki, kłębią emocje, klimat napędza akcję a gęsta atmosfera dodaje wszystkiemu kolorytu. Trudno opisać co dokładnie dzieje się w tej historii, gdy myśli szaleją i wciąż wydają się niepoukładane w mojej głowie, ponieważ Whitaker nie odpowiada na niektóre zadane pytania pozostawiając nam pole do własnej interpretacji. Całość w pełni przemyślana skutecznie unika przegadanych momentów, zapewnia nawiązanie do współczesnych problemów i otwiera drogę do psychologicznej analizy postaci na bazie ich dzieciństwa oraz podejmowanych decyzji. Pole dla fantazji jest zatem ogromne, przerzucamy strony z zawrotną prędkością i nie możemy się nadziwić jak smaczne jest to wszystko, jak szokujące w labiryncie tajemnic i niedomówień a także jak silne emocjonalnie, po brzegi wypełnione mnogością wrażeń.

"Wszystkie barwy mroku" to tytuł idealnie oddający to co zamknięte na kartach tej powieści. Chris Whitaker napisał nieprzewidywalną, niepokojącą książkę, zdecydowanie inną niż wszystkie. Jednocześnie spełnił wymagania nawet najbardziej trudnych czytelników, bowiem sięgnął po wszystko co niezbędne i zmiksował to w spójnej, przenikającej do krwi całości. W poszukiwaniu lektury angażującej, wpływającej na wyobraźnię czy zachęcającej do wewnętrznego monologu o tym co przeczytamy - zdecydowanie polecam. Możecie spodziewać się tutaj wyłącznie niespodziewanego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz