sobota, 17 marca 2018

"Usłysz mnie" Najwa Zebian

"Usłysz mnie" Najwa Zebian, Tyt. oryg. Mind Platter, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 440

"Aby ujrzeli, jak promieniejesz, musisz trzymać się od nich z daleka, bo jesteś zupełnie jak słońce; gdy stoisz zbyt blisko, twój blask ich oślepia."

Dziś przychodzę do Was z książką inną niż wszystkie. Zaskakującą i intrygującą. Prawdę mówiąc byłam bliska tego, by dać sobie spokój i przejść obok niej obojętnie. Ale podświadomie czułam, że muszę ją przeczytać. I zaryzykowałam. Czy słusznie? Nie wiem, ponieważ po lekturze tej książki mam w głowie jeden wielki chaos.

Musicie wiedzieć, że to nie jest powieść fabularna. To raczej zbiór myśli, przekonań, pragnień kłębiących się w głowie autorki. Na pojedynczych stronach znajdują się krótkie teksty nawiązujące do całej masy ponadczasowych prawd, które trzeba przeczytać by się w nich odnaleźć.Każdy tekst jest zatytułowany i poprzedza go jego angielska wersja, więc czytelnik ma możliwość poznania oryginału i jego przekładu.

To zapiski na temat życia, problemów jakie nas otaczają, ponadczasowych prawd. Nie we wszystkich motywach autorki się odnalazłam, ale było wiele takich, które trafiły prosto do mojego serca. Aż trudno mi to ująć w słowa, ponieważ tę książkę trzeba po prostu przeczytać. "Usłysz mnie" jest jak święta księga, która prowadzi nas przez życie i w odpowiednim momencie motywuje do działania. To tak jakby mieć przy sobie słoik z kartami pełnymi bodźców do działania - działa doraźnie w momencie kiedy najbardziej tego oczekujemy.

Autorka, Najwa Zebian, w wieku szesnastu lat przybyła z Libanu do Kanady. Poznała gorzki smak prawdziwego życia w miejscu, którego nie zna. Dzięki temu pojawiły się w jej głowie spisane na papier refleksje, które w codziennym użytku na każdego czytelnika wpłyną inaczej. To, jaki użytek z zawartych w tej książce przesłań zrobicie zależy tylko od Was samych. Ja wiem, że ta niepozorna lektura zostanie ze mną na długi czas i będzie moim motywatorem do dalszego działania.

6 komentarzy:

  1. Przecudna okładka! Co do treści, raczej tematyka nie dla mnie, ale znam kilka osób, którym bardzo by się spodobała, więc może one się skuszą.


    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam chyba jeszcze niczego podobnego, może warto sprobować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A taka okładka niepozorna. Chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis fabuły wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się okładka, ale skoro to nie jest powieść fabularna, to wiem że nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń