"Wczoraj" Felicia Yap, Tyt. oryg. Yesterday, Wyd. W.A.B., Str. 400
PREMIERA: 2 sierpnia 2018r.
"Funkcjonariusz winien odkryć prawdę, nawet jeśli ta skrywa się za fałszywymi faktami."
Jak czuje się człowiek, który pamięta wyłącznie wydarzenia z poprzedniego dnia? Jest szczęśliwy, wolny od trosk? Czy może wręcz przeciwnie - zagubiony, pozbawiony sensu? Felicia Yap stawia przed czytelnikiem trudne pytania, na które sami musimy znaleźć odpowiedź.
Początkowo obawiałam się tej historii. Nie byłam pewna co czeka mnie w fabule, czy podołam niepewnemu gatunkowi. Zwyciężyła ciekawość, która pchała mnie w objęcia nietypowości i całe szczęście! Dałam się porwać historii niezwykłej i oryginalnej w swojej formie, może niekoniecznie idealnej, ale jakże ekscytującej.
Potrzeba czasu by zrozumieć fabułę. Chwili na wgryzienie się w treść i podążanie nurtem bardzo nietypowego połączenia gatunków. Z jednej strony mamy powieść fantasy ukazującą ludzkość pamiętającą wydarzenia zaledwie sprzed jednego, góra dwóch dni. Z drugiej kryminał, gdy pojawia się ciało. Jest też odwołanie do społecznych zachowań ludzi w podziale na warstwy. Nuta powieści obyczajowej, gdy śledzimy przebieg życiowych rozterek głównych bohaterów. Wszystko to łączy się w intrygującą całość, która ze strony na stronę prezentuje się co raz ciekawiej.
Jedyny zarzut jaki kieruję w stronę powieści Yap t potraktowany po macoszemu motyw samej pamięci. Owszem, autorka sprawnie łączy pamięć krótkotrwałą z prowadzoną historią, ale zabrakło mi głębi w tym wszystkim, przesłania, dłuższego przyjrzenia się przypadłości. Przyszło mi przyjąć fakt nietypowości społeczeństwa Brytyjczyków i ewentualnie na własną rękę poszukiwać odpowiedzi.
Jednak historia sama w sobie rekompensuje mi niedociągnięcia. Claire, główna bohaterka, jest monoską. Podobnie jak trzy czwarte Brytyjczyków jej pamięć krótkotrwała obejmuje zaledwie jeden dzień. Inaczej jest z jej mężem, Markiem, człowiekiem na wysokim stanowisku dzięki pamięci obejmującej wydarzenia sprzed dwóch dni. On jest duosem, czyli tym lepszym. Według dziennika Claire są szczęśliwym małżeństwem i wiodą spokojne, dostanie życie. Jednak wszystko zmienia się z dniem wyrzucenia na brzeg ciała kobiety. I tropów, które prowadzą do Marka.
Pomysł to jedno, a wykonanie drugie. W obu przypadkach Felicia Yap spełniła moje oczekiwania. Napisała książkę oryginalną, ciekawą i zaskakującą, która miesza ze sobą wątki i kluczy między prawidłowymi odpowiedziami. "Wczoraj" przekonuje gęstym klimatem, kusi mroczną tajemnicą i budzi zaciekawienie w stosunku do głównych bohaterów, którzy nawet sami sobie nie mogą w pełni ufać. Co kryje się w przeszłości? Co niesie ze sobą wczorajszy dzień? Jetem pewna, że tak jak ja poczujecie się mile zaskoczeni rozwiązaniem zagadki.
Wczoraj po raz pierwszy natrafiłam na tą książkę i już z opisu wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Dziś po przeczytaniu Twojej recenzji, jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym przekonaniu.😊
OdpowiedzUsuńJest dziwna, ale czyta się naprawdę dobrze :)
UsuńSzkoda, że zabrakło przesłania ale nie mówię nie. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńNie ma książki idealnej. Najlepiej samemu przeczytać :)
UsuńCzyli jednym słowem warto zainteresować się tą książką...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńTen jeden mankament może być rażący, ale jak sama piszesz również można go nieco odłożyć na bok i wczuć w samą historię :)
OdpowiedzUsuńMożna i nawet trzeba, bo generalnie cała historia jest intrygująca :)
UsuńCiekawy pomysł na książkę, jednak nie wiem czy przypadłaby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, inaczej się nie przekonasz :)
UsuńMoże przeczytam, ale nie na sto procent. Nie dlatego, że wspominasz o drobnych niedociągnięciach w temacie z pamięcią, ale zwyczajnie brakuje mi czasu na nowe lektury. Muszę uporać się wpierw z rosnącym stosiskiem :D
OdpowiedzUsuńWiem co masz na myśli :) Trzymam kciuki za realizację planów!
UsuńJestem mega ciekawa tej książki i tak się złożyło, ze wlasnie sie za nia zabieram :-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńBrzmi intrygująco. Będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńTutaj na końc kochana wkradł ci się błąd w ostatnim zdaniu ;) Tytuł bardzo mnie zachęca, chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zaraz poprawię :)
UsuńKolejna książka, którą muszę zapamiętać. Jak tak dalej pójdzie czasu mi nie starczy na obowiązki i przeczytanie tych książek.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Niestety znam ten problem :)
Usuń