wtorek, 8 stycznia 2019

Przedpremierowo: "Papierowe duchy" Julia Heaberlin

"Papierowe duchy" Julia Heaberlin, Tyt. oryg. Paper Ghosts, Wyd. W.A.B., Str. 416
PREMIERA: 16 stycznia 2019r.

"Nie wiem, czy kogoś zabiłem, ale zawsze uważałem, że każde zrobione przeze mnie zdjęcie jest jak małe morderstwo."

Seryjny morderca uważa, że cierpi na demencję. Nie pamięta swoich zbrodni. Nie pamięta swoich ofiar. Kłamie? A może naprawdę cierpi? Julia Heaberlin zaprasza nas w podróż pełną niedopowiedzeń, która zaskakuje na każdym kroku.

To powieść, która wprowadza intrygujący nastrój już od pierwszych stron. Łączy ze sobą kilka gatunków, które przenikają się wzajemnie i budują intrygującą fabułę, która kluczy w labiryncie kłamstw i niedomówień. Autorka zdecydowała się wyjść o krok dalej, bawiąc się nie tylko losem swoich bohaterów, ale i psychiką czytelników, którzy od samego początku nie mają pewności co takiego jest kłamstwem, a co - szczerą prawdą.

Wszystko przez seryjnego mordercę, który uparcie twierdzi, że cierpi na demencję. Carl Louis Feldman w młodości był sławnym fotografem. Świat nie miał przed nim tajemnic. Niestety wszystko zmieniło się z biegiem lat. Został bowiem skazany za morderstwo młodej kobiety. Następnie go uniewinniono - w końcu demencja nie była jego winą, prawda? Lecząc się w specjalistycznym ośrodku społecznym uciekł od zobowiązań. Aż do czasu, gdy odwiedziła go córka i zabrała w krótką podróż. Wówczas wszystko się zmieniło.

Kłamstwa mnożą się na potęgę, niedomówienia i pozory królują na pierwszym planie. Nie można oprzeć się tajemnicy, która wisi w powietrzu. Kto kłamie? Córka, która wcale nie jest tym za kogo się podaje? Czy mężczyzna, który wymawia się zapomnieniem, chociaż doskonale rozróżnia fakty? Ona jest przekonana, że Carl zabił Rachel, jej siostrę, a teraz próbuje uciec od zobowiązań. Przez lata przygotowywała się do tej chwili teraz wie, że nie cofnie się dopóki nie pozna prawdy. Opierając się na zebranych dowodach wierzy, że zdjęcia zrobione przez mężczyznę to świadome dokumentacje miejsc zbrodni. Zatracona we własnym obłędzie nie słucha nikogo i chociaż czytelnik nie może nic zarzucić głównej bohaterce czuje, że to nie jest cała prawda. Jak bowiem podejść do mężczyzny, który wcale nie wygląda na starca z ograniczoną pamięcią?

Autorka zbudowała napięcie i zaprosiła nas w sam środek niebezpiecznej rozgrywki. Przyznaję, że nie mogłam oderwać się od lektury i doskonale bawiłam się podczas czytania. Otrzymałam żywą, świadomą, wiarygodną historię z dreszczykiem, która wielokrotnie prowadziła mnie ku ślepym zaułkom, by w ostatecznym efekcie zaskoczyć i porządnie mną wstrząsnąć. Powolne, choć nie mozolne tempo idealnie łączy się z biegiem akcji i nie można wyjść z podziwu jak wiele tajemnic kryje się w ciemnych kątach.

Czy uda nam się odnaleźć odpowiedzi na pytania? W którym kierunku podąża ta historia? Co czai się na drugim planie? Mnożą się pytania a wciąż brakuje odpowiedzi. Ta historia przekona Was do siebie i zapewni, że także subtelne thrillery potrafią być pasjonujące. "Papierowe duchy" to dobrze napisana, przemyślana lektura z drugim dnem, wciągająca tak mocno, że nie wiadomo kiedy sami stajemy na pierwszym planie wydarzeń. Co otrzymamy w nagrodę? O tym musicie przekonać się sami.

4 komentarze:

  1. Mam i zamierzam się przekonać jak zabrzmią odpowiedzi na postawione przez Ciebie pytania osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę już mam i będę niebawem ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapisałam już na swoją listę tytułów do polowania. Jestem jej naprawdę bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie zmierzę się z tą książką :D

    OdpowiedzUsuń