"Boski gniew" Jennifer L. Armentrout, Tyt. oryg. Deity, Wyd. Filia, Str. 464
Historia się powtarza, a ostatnio nie poszło zbyt dobrze…
Trudne decyzje, błędy depczące po piętach oraz kolejne wyzwania kierują życiem młodych bohaterów. Czy i tym razem uda im się stawić czoła wyzwaniom?
Myślę, że niewielu z Was muszę przedstawiać Jennifer L. Armentrout, ale tym którzy jakimś cudem jeszcze o niej nie słyszeli podpowiem, że to autorka która pisze cudowne powieści o miłości. Nie ma znaczenia czy decyduje się na New Adult, fantastykę czy dark romance - zawsze jest emocjonalnie, zaskakująco i tak, że po prostu nie sposób oderwać się od lektury. "Boski gniew" to trzeci już tom w serii Covenant, którą musicie poznać od początku, ale zapewniam Was, że warto tej historii poświęcić każdą wolną minutę. To fantastyka o bogach, o miłości i o trudnych wyborach przy której rzeczywistość na moment przestaje istnieć.
Jestem wielką fanką książek tej autorki, więc mogę nie być obiektywna, ale ta seria ma w sobie coś takiego, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zaopatrzyć się we wszystkie tomy od razu. Każda część charakteryzuje się przejmującą fabułą, ale to finały zawsze są najbardziej emocjonujące co i tym razem przyprawiło mnie o zawrót głowy i chęć natychmiastowego sięgnięcia po kolejną część. Akcja bowiem skupia się na nowych niebezpieczeństwach, wyzwaniach oraz decyzjach podejmowanych przez Alex a także na wątku romantycznym sięgającym niemal trójkąta miłosnego co idealnie dopełnia emocjonalność tej książki i sprawia, że naprawdę nie sposób wybrać ulubioną postać czy kibicować Sethowi albo Aidenowi - każdy z nich ma w sobie wystarczająco dużo charyzmy, by móc się w nim zakochać.
Wydarzenia z wcześniejszego tomu dają o sobie znać. Alexandria nie ma pojęcia co ją czeka i czy na pewno w spokoju dotrwa do swoich osiemnastych urodzin. Zakon wciąż ją ściga a Rada nie dowiedziała się o tym co dziewczyna zrobiła w Catskills, ale wydaje się, że to tylko kwestia czasu. Pojawiają się znaki na skórze zwiastujące przedwczesne przebudzenie a gniew bogów zbliża się nieubłaganie. W dodatku Alex nie wie, że już niedługo spadnie na nią informacja, która wszystko zmieni.
Wykorzystanie motywu z mitologicznymi bogami okazało się trafionym pomysłem. Jennifer L. Armentrout w każdej książce ujawnia nowe fakty, więc nie można narzekać na nudę a bogowi wydają się co raz groźniejsi i rządni wypełnienia przeznaczenia. Pojawia się zatem wiele różnych emocji - od strachu i niepewności po zaplątaną w to wszystko wspominaną już wcześniej miłość, która także namiesza. Jeden ukochany będzie bowiem oszukiwał od początku, drugi nie wyzna prawdy do końca choć zawsze będzie bronił Alex i nie cofnie się przed niczym. Pojawi się zatem wiele sytuacji przyspieszających bicie serca i rozdzierających je jednocześnie wyborów.
Autorka nie zwalnia tempa i serwuje nam kontynuację od której ciężko się oderwać. "Boski gniew" łączy ze sobą wszystko to co znane już do tej pory i dodaje coś od siebie, dzięki czemu historia jest barwna i wciągająca. Dużo w niej młodzieńczych rozterek, dużo trudnych decyzji i prób poszukiwania siebie, ale wszystko napisane jest z umiarem i pomysłem. Jennifer L. Armentrout ma w rękach talent, który świadomie wykorzystuje a ja już nie mogę doczekać się kontynuacji losów Alexandrii. Oto naprawdę warta poznania historia z kategorii książki dla młodzieży.
Nie znam poprzednich tomów, więc na razie nie zamierzam zabierać się za ten.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
O nie znałam autorki :)
OdpowiedzUsuńPo książki tej autorki sięgam w ciemno...strasznie lubię jej twórczość :)Zapewne przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to taka udana kontynuacja.
OdpowiedzUsuńJa nie znam autorki, ale to dlatego, że pisze książki nie w moim klimacie 😉 Za tę konkretną również podziękuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Książka mnie zaciekawiła, więc chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
O autorce slyszałam, lecz wciąż znam ją tylko ze slyszenia. Muszę w koncu to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze czytać tej serii, ale brzmi naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMoże zapoznam się z tą serią - brzmi całkiem interesująco :D
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa książka do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i nie byłam zawiedziona. Znam już twórczość autorki nie od dziś i na pewno będę sięgać po kolejne jej historie. Ta mnie do tego również zachęciła.
OdpowiedzUsuńJak zwykle kusisz :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że książkę chwalisz, a ja muszę też przyznać, że już dawno chciałam sięgnąć po coś od pani Armentrout. Muszę tę lekturę zapamiętać! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać i nie znam tego cyklu. ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie oceniam po okładkach
To jedna z moich ulubionych autorek, jednak z tą książką się chyba wstrzymam. Poczekam na kolejną część i pochłonę je razem. Życz mi wytrwałości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://jasminanapapierze.blogspot.com/