sobota, 11 stycznia 2020

Przedpremierowo: "Milczenie" Tim Lebbon

"Milczenie" Tim Lebbon, Tyt. oryg. The Silence, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 368
PREMIERA: 21 stycznia 2020r.

 Kiedy każdy wydany odgłos może oznaczać śmierć…

Kiedy każde słowo może być dla nas śmiertelnym zagrożeniem, zastanawiamy się czy warto ryzykować. Jednak czy to nie słowa są dla nas siłą przeżycia?

Lubię sięgać po historie, które zapowiadają się na dobre thrillery, najlepiej mroczne i straszne, więc gdy pojawiła się propozycja od Toma Lebbona nie mogłam się oprzeć. Opis był na tyle lakoniczny, że niewiele mogłam z niego wywnioskować, ale jednocześnie na tyle kuszący, że liczyłam na dobrą lekturę. I chociaż została ona zakwalifikowana do kategorii horrorów a w rzeczywistości nie jest straszna nawet przez moment to lektura jest intrygująca i warto poświęcić jej wolny wieczór.

Autor stworzył historię, którą najprędzej przyporządkowałabym do gatunku apokaliptycznych wizji świata. Jest tu mnóstwo mroku, społeczeństwo narażone na bliżej niezidentyfikowane niebezpieczeństwo oraz brak zasad co pogarsza się wraz z biegiem fabuły. Czuć na karku ten dreszcz niepewności, to niepojęte zjawisko zagrażające bohaterom i chociaż nie byłam przerażona podczas lektury to jednocześnie wiele razy czułam się nieswojo i miałam ochotę oglądać się za siebie. Autor bez wątpienia na pewno poradził sobie świetnie z klimatem i przez to historia zyskała na wartości.

Wszystko rozgrywa się gdzieś we współczesnych czasach, przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Europa staje w obliczu zagrożenia uwolnionego z jaskiń. Do tej pory tajemnicze istoty żyły tam w absolutnej ciemności, więc wychodzą na światło dnia pozbawione wzroku. Potrafią jednak doskonale słyszeć, więc by uniknąć konfrontacji z bestiami należy milczeć. I właśnie tak próbują funkcjonować bohaterowie, w tym nastoletnia Ally, która straciła słuch w wypadku przez co doskonale wie jak to jest żyć bez dźwięków. Tylko czy jedna dziewczyna jest w stanie ocalić nie tylko swoją rodzinę, ale i społeczeństwo?

To zaskakująco wciągająca lektura. Mocna kiedy trzeba, interesująca w momentach wartkiej akcji. Wszystko wydaje się tu mieć swoje miejsce: od głównej bohaterki, która przypomina nas samych i równie często popełnia błędy co walczy z niebezpieczeństwem po rozsądnie poprowadzone wydarzenia mimo fantastycznego wydźwięku. Zabrałam się do lektury późnym wieczorem, kiedy nie miałam nic innego w planach i nawet nie wiem kiedy ją przeczytałam - tak szybko zagłębiłam się w temat, dwie narracje pozwoliły mi mocno zagłębić się w fabułę a sam temat mimo trudnych do zaakceptowania istot nie wydawał się wcale naciągany.

Innymi słowy "Milczenie" to mocny thriller, który ma w sobie to coś. Była już podobna historia, w której bohaterowie nie mogli patrzeć, dziś nie mogą mówić i chociaż nie jest łatwo zaakceptować taką wizję potencjalnej przyszłości to same demoniczne stworki wydają się aż nazbyt żywe na kartach tej powieści i mi osobiście zaszły za skórę wystarczająco mocno, żebym nie miała odwagi nigdy spotkać ich w prawdziwym życiu. Tim Lebbon napisał ciekawą i przede wszystkim pomysłową lekturę, którą polecam miłośnikom mocnych wrażeń.

13 komentarzy:

  1. Aktualnie mam ochotę na jaką mroczną historię, dlatego będę miała na uwadze powyższy tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój głos jak zawsze jest niezwykle przekonujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo za chęciłaś mnie do sięgnięcia po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. W niedalekiej przyszłości na pewno przeczytam. Uwielbiam takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli piszesz, że jest to mocny thriller, który ma w sobie to coś. To ja to kupuję od razu. Z przyjemnością dopisuję do listy. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię zgłębiać takie mocne thrillery. Jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie jest to książka, która idealnie wpasowuje się w mój gust czytelniczy. Koniecznie muszę ją przeczytać.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudna okładka, chciałabym mieć ten tytuł u siebie na półce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka dawka mocnych wrażeń i można czuwać przy dziecku całą noc :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie lubię od czasu do czasu sięgnąć po powieść, która podniesie poziom adrenaliny. Skoro ta funduje mocne wrażenia, jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka ma w sobie coś, co mnie zniechęca, ale klimaty post-apo lubię bardzo. Muszę głęboko się zastanowić nad tą lekturą...

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię literaturę z dreszczykiem, dlatego chętnie zapoznam się z ''Milczeniem''.

    OdpowiedzUsuń