czwartek, 15 kwietnia 2021

"Zdradzona towarzyszka" Inga Juszczak

 "Zdradzona towarzyszka" Inga Juszczak, Wyd. Niezwykłe, Str. 277
 

Wszystko wskazuje na to, że nie czeka ich wspólna przyszłość. 

Jak daleko posunie się zdesperowany mężczyzna? Czy uciekająca przed nim dziewczyna ma szanse na nowe, szczęśliwe zakończenie? 

Oto kolejna powieść pióra Ingi Juszczak, kontynuacja przygód Ellie Walker. Polecam poznać wcześniejszy tom jeśli jesteście zainteresowani serią, ponieważ druga część to ścisły ciąg dalszy tego co wydarzyło się w pierwszym tomie. Tym razem jednak historia wydaje się nabierać rozpędu a sama autorka słuchając uwag czytelników bardziej dopracowała książkę co widać już na wstępie.

Ellie to dziewczyna, która nie ma łatwo. Myślała, że odnalazła miłość swojego życia, ale po raz kolejny się zawiodła. Diego okazał się kimś zupełnie innym niż przypuszczała. Postanowiła więc opuścić Madryt i wrócić do Nowego Jorku, jednak nie spodziewała się, że Diego podąży za nią. A właściwie jego ochroniarz, by obserwować ją na każdym kroku. On wyznaczył sobie cel i nie spocznie dopóki go nie osiągnie. Ona jest przekonana, że wrócił do byłej żony. Czy taki związek ma jeszcze szansę na przetrwanie?

To dość prosta historia, bez zbędnych udziwnień, lekka opowieść na leniwe popołudnie. Książka liczy sobie niespełna trzysta stron, więc przeczytacie ją na jeden raz, ale to czy polubicie bohaterów zależy tylko od Waszego nastawienia. Chociaż spędziłam miło czas w towarzystwie tej książki to nie mogę powiedzieć, żeby Ellie była moją ulubienicą a Diego czasami działał mi na nerwy. Tak bardzo kocha swoją wybraną, że zamiast podążyć za nią wysyła swojego ochroniarza? Rozumiem, że w zamierzeniu jego kreacja miała wypaść bardzo męsko, ale mnie po prostu nie przekonała. Zbyt mało było pazura w jego działaniach, zbyt dużo mówienia o niczym. 

Podobały mi się natomiast tajemnice otaczające bohaterów. Autorka stworzyła ciekawy klimat a w dodatku nie wszystko nam wyjaśniła, więc podejrzewam, że czeka nas ciąg dalszy, być może najlepsza część, w której wszystkiego się dowiemy. To na pewno dodało historii kolorytu, wprowadziło emocje, których zabrakło u bohaterów i cieszę się, że Inga Juszczak nie postawiła jeszcze kropki nad i, pozwalając by czytelnik zastanawiał się trochę nad tymi sekretami otaczającymi postacie.

"Zdradzona towarzyszka" to lekka, dość przewidywalna, ale przyjemna w odbiorze lektura. Chociaż mam zastrzeżenia do kreacji bohaterów to nie żałuję swojego wyboru. Zbliżają się ciepłe wiosenne a tuż po nich letnie dni, kiedy takie książki będą idealne na popołudnie spędzone na świeżym powietrzu. Jeśli wiec jesteście ciekawi jak potoczyły się losy Ellie - śmiało możecie sięgać po lekturę.

3 komentarze:

  1. Nie planuję czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam autorki, ale widzę, że to coś dla jednej mojej znajomej. Być może jej polecę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie przewidywalność w tego typu lekturze kompletnie nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń