Ich rodzice ocalili ludzkość. Oni będą musieli ją poprowadzić.
Każdy fan Cyklu demonicznego zaciera ręce i cieszy się na nową przygodę w znanym świecie. W końcu nie od dziś wiadomo, że Peter V. Brett potrafi pisać jak mało kto i jego fantastyka ustawia wysoko poprzeczkę. Nie martwcie się jednak, jeśli nie mieliście jeszcze styczności z prozą tego autora, "Pustynny książę" to zupełnie nowa historia, którą śmiało możecie wybrać na start.
Na początku czułam się zaskoczona, ponieważ autor postawił na nastoletnich bohaterów. Liczyłam na dojrzałych, naznaczonych życiowymi doświadczeniami pseudo herosów i bałam się, że to zupełnie pokrzyżuje bieg wydarzeń, ale nie, nie tym razem. Niepotrzebnie zwątpiłam w autora, bo powołał on do życia dzieci tych, którzy w poprzednich książkach mieli ogromny wpływ na ratunek świata, czyli odwaga i determinacja przeniosła się na nich wraz z dziedzictwem krwi.
Teraz na świecie panuje spokój. Ludzkość niemal zapomniała o tragicznych wydarzeniach sprzed wielu lat i podjęła próbę, by odbudować to co uległo zniszczeniu. Dzieci wcześniejszych bohaterów stają w obliczu prawdziwego wyzwania, ponieważ nieustannie słyszą wokół siebie oczekiwania wypełnione pamiątką czynów ich rodziców. I gdy pewnego dnia historia zatacza koło, ponownie upominając się o walkę z przeznaczeniem - nie wahają się ani chwili, chcąc nie tylko pokonać zło, ale i być dumą swoich opiekunów.
Książka licząca sobie sześćset stron, nie ma wyjścia - jeśli chce się obronić i zatrzymać przy sobie czytelnika, musi być ciekawa od pierwszej do ostatniej strony. W tym przypadku nie macie się jednak o co martwić, ponieważ autor wypełnił karty swojej powieści wyjątkowo dobrze dopracowanym i postaciami, które poznajemy podczas codziennych prac i w obliczu wielkich wyzwań a także rozległym światem przedstawionym, który w pełni angażuje naszą wyobraźnię. To historia napisana zaangażowaniem, praktyką oraz przenikliwością, która porywa w wielką przygodę każdego kto ma odwagę wkroczyć do tego świata.
"Pustynny książę" to opowieść o wielkiej odwadze, piętnie dorastania w cieniu bohatera, o przyjaźni, ambicjach a także o byciu sobą wbrew wszelkim przeciwnością. Autor w pierwszej kolejności postawił na wielką przygodę, która wydaje się nie mieć końca, ale pomiędzy wierszami przemyci również ponadczasowe wartości, które idealnie dopełniają dzieła. Nie przestraszcie się liczbą stron - w tym przypadku to wielka zaleta dla pierwszego tomy serii, która dopiero rozwija skrzydła.
Twoja recenzja na pewno zachęci wielu czytelników do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńMam ją już na półce.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, jednak nigdy nie miałam okazji, by po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńDopracowane postacie to na pewno wielki atut tej książki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, więc może ta będzie dobra na początek :)
OdpowiedzUsuń