Pełna mocy i magii nowa powieść Alix E. Harrow przenosi czytelnika do Ameryki Północnej końca XIX wieku – w epokę ruchu sufrażystek.
Myślę, że wielu z Was wyczekiwało tej powieści równie mocno co ja. Wcześniejsza książka autorki, czyli "Dziesięć tysięcy drzwi" okazała się jedną z najlepszych jakie czytałam, więc wobec "Dawne i przyszłe wiedźmy" miałam ogromne oczekiwania. Czy zostały spełnione? O tak, zdecydowanie.
To co rzuca się w oczy już przy pierwszych stronach, to cudowny klimat. Autorka już wcześniej udowodniła, że ma talent do kreowania malowniczych światów przedstawionych a jej wyobraźnia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i to się czuje - lektura jest otwarta na czytelnika, zabiera go w sam środek rozgrywanych wydarzeń i otula niczym ciepły koc pozwalając wierzyć, że sami jesteśmy bohaterami tej niecodziennej rozgrywki.
Ameryka Północna końca XIX wieku to epoka ruchu sufrażystek. Tak zaczyna się ta historia, ponieważ trzy młode kobiety decydują się zostać wiedźmami, by głośno i szczerze upominać się o swoje prawa. Trudno ich nie podziwiać a tym samym trudno im nie kibicować, kiedy obserwuje się niezależne, dzielne i przekonane do swoich racji kobiety, które muszą walczyć z tak okrutnymi działaniami wobec nich. Jak więc widzicie, historia zaczyna się z przytupem a dalej jest tylko lepiej, ponieważ autorka miesza magię z wiarygodnością dnia codziennego, pokazując, że magiczne moce drzemią w każdej kobiecie i tylko czekają na uwolnienie w odpowiednim czasie.
Siostry Eastwood – James Juniper, Agnes Amaranth i Beatrice Belladonna walcząc z mężczyznami o równe prawa wchodzą na ścieżkę czarownic, która wydaje się dawno zapomniana. Teraz magia objawia się tylko w rymowankach i ładnych dla oka amuletach. Jednak sytuacja zmusza kobiety do tego, by sięgnąć wstecz i odkopać dawno zapomnianą magię. Ich decyzja okaże się niebezpieczna oraz przyniesie wraz ze sobą mnóstwo intrygujących zdarzeń, ale to tylko upewni czytelnika w przekonaniu, że walka o własne prawa pozwala przenosić góry. Alix E. Harrow bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła serwując powieść rozbudowaną na liczne wątki w której główną rolę odkrywają trzy oryginalne siostry, ale jednocześnie podczas ich podróży spotkamy wielu pobocznych bohaterów (tych dobrych oraz złych), których na pewno szybko nie zapomnę.
"Dawne i przyszłe wiedźmy" to kolejne mistrzowskie posunięcie ze strony Alix E. Harrow. Powieść oryginalna, niebanalna, mogąca się pochwalić wspaniałym klimatem oraz podjętym motywem nawiązującym do ważnych, ponadczasowych wartości. Mnóstwo jest tutaj magii zamkniętej w słowach i detalach, która wydaje się płynąć w krwi głównych bohaterek. Jednak nie ona jest tutaj najważniejsza, ponieważ najcenniejszym darem przekazanym nam przez autorkę jest sama historia z której każdy wyciągnie coś dla siebie. Jestem zachwycona, ponieważ dawno nie czytałam nic tak nietuzinkowego a jednocześnie dziękuję autorce za całą tą nieoczekiwaną lawinę towarzyszących mi emocji.
Chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję.
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na taką oryginalną powieść.
OdpowiedzUsuńNajpierw chcę przeczytać ,,Dziesięć tysięcy drzwi"
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Świetna recenzja, ale to nie moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńKsiążka w sam raz dla mnie!
OdpowiedzUsuń