czwartek, 3 listopada 2022

"Iskra" Kristin Cashore

"Iskra" Kristin Cashore, Tyt. oryg. Fire, Wyd. Poradnia K, Str. 408


Uroda to skuteczna broń – i Iskra zamierza jej użyć...


W oczekiwaniu na drugi tom serii Kristin Cashore zdążyłam wymyślić wiele teorii możliwych do zrealizowania w dalszej fabule. Mając poczucie, że autorkę stać na wszystko puściłam wodzę fantazji, ale ostatecznie i tak nie wpadłam na pomysł tak niebanalnego pociągnięcia wątku. Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła, na ponad czterystu stronach zawarła całą kwintesencję przygody i pozostawiła apetyt na więcej, sugerując że finał będzie napisana z ostatecznym przytupem. 

Jednak skupiając się na "Iskrze" i spoglądając na drugi tom z dystansem przyznaję, że zostało zwiększone tempo oraz intensywność atrakcji. To, że dookoła bohaterów zacieśnia się intryga wiemy już za sprawą wcześniejszych wydarzeń, ale im więcej stron przerzucałam tym większą nabierałam pewność, że kryje się pod tym wszystkim jeszcze coś więcej, przenosimy się bowiem w czasie, do przeszłości (kilkadziesiąt lat wcześniej), by zrozumieć sens i początek narodzin mocy. Kristin Cashore bowiem buduje wielopoziomową fabułę, stopniuje napięcie i wprowadza odpowiedni magiczny klimat zapewniając nas, że obie historie są ze sobą ściśle powiązane.

Świat Wybrańców ponownie otwiera przed nami swoje bramy. Kraina zwana Dolinami imponuje rozmachem oraz swoim pięknem, ale na jej ziemiach rozgrywa się dramat napędzający wydarzenia. Nash, młody król, nie radzi sobie z panowaniem nad królestwem a jego przeciwnicy wyczuwają okazję do obalenia władcy. Lasy wypełniają się więc szpiegami i rozbójnikami, którzy nie cofną się przed niczym. Iskra mieszka w lesie, z dala od innych, by uniknąć konfrontacji z ludźmi i nie czytać w ich myślach, bo właśnie taką mocą się wyróżnia. Niestety szybko przyjdzie jej skonfrontować swoje lęki z poczuciem obowiązku wobec królestwa. Tylko czy skrywane sekrety nie okażą się wstępem do kolejnej tragedii?

Chociaż historia rozgrywa się na długo przed wydarzeniami z pierwszego tomu to bystre oko szybko wychwyci pewną zależność. Nie mniej fakt jest taki, że "Iskrę" możecie równie dobrze przeczytać bez zachowania chronologii a i tak oczaruje Was wielowątkowość akcji czy niebanalny klimat. Ciekawi bohaterowie porywają nas w sam środek przygody, która jednocześnie reprezentuje wiele wartości od walki o swoje miejsce w świecie przez niezależność, indywidualność czy potrzebę akceptacji, zrozumienia aż w końcu bycia chcianym i kochanym. Historia zawiera więc wszystko co niezbędne, by dobrze się przy niej bawić i polubić bohaterów, szczególnie tytułową Iskrę, która otrzymała wszystkie charyzmatyczne cechy.

Czekałam na kontynuację serii Kristin Cashore pełna nadziei, ale "Iskra" i tak przebiła wszystko z nawiązką. To opowieść o trudach dnia codziennego, o niepowodzeniach, lęku przed otworzeniem się na innych a także brakiem zaufania. Historia napisana z rozmachem, magiczna i uniwersalna, która trafi do czytelnika rządnego przygody oraz takiego, który od lektury wymaga zaangażowania wszystkich zmysłów. Nie pozostaje mi nic innego jak szczerze polecić Wam cykl Siedem królestw oraz wypatrywać nadchodzącego finału. 

3 komentarze:

  1. Bardzo zachęcająco piszesz o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ta książka musiała ci się spodobać. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio polubiłam tego typu książki. Jeszcze parę lat temu bym na tytuł nawet nie spojrzała.

    OdpowiedzUsuń