poniedziałek, 14 sierpnia 2023

"Umowa na miłość" Falon Ballard

"Umowa na miłość" Falon Ballard, Tyt. oryg. Lease On Love, Wyd. Muza, Str. 384


„Umowa na miłość” to pełna humoru współczesna historia miłosna.


Życie pisze własne scenariusze i niezależnie od tego jak zaplanujemy naszą przyszłość często bywa tak, że wszystko zmienia się w jednej chwili. Przekonała się o tym główna bohaterka, która walczyła o swoją karierę zawodową do utraty tchu a to i tak ostatecznie przyniosło jej więcej szkody niż pożytku.

Mimo pewnego smutnego momentu w życiu głównej bohaterki, Falon Ballard prowadzi nas przez radosną opowieść podnoszącą na duchu. Smaczny humor, komediowe sceny a także fabuła oparta na prozie życia dostarczają nam czystej radości z czytania, gdy potrafimy utożsamić się z postacią, kibicujemy jej w osiągnięciu calu a także dostrzegamy cząstkę naszych marzeń skrytych mniej lub bardziej w naszych sercach. Z lekkim stylem autorka podeszła do tematu, który wpisany jest w dorosłe życie i zachęciła nas do rozmyślania jak my postąpilibyśmy na miejscu bohaterki.

Sadie ceniła swoją pracę do pewnego momentu. Robiła wszystko, by dostać awans a jednak ten przeszedł jej tuż obok nosa i to wystarczyło, żeby w końcu powiedziała dość i raz na zawsze rozstała się z branżą finansową. Żeby zapomnieć o latach poświęconych strefie zawodowej pod wpływem impulsu dziewczyna umawia się na randkę z chłopakiem poznanym na portalu randkowym. I tak wszystko się zaczyna. Jack co prawda ani nie szuka miłości, ani też nie przyciąga większej uwagi Sadie, ale oferuje jej zmianę otoczenia i możliwość nowej drogi w życiu co wydaje się bardziej niż odpowiednie. A miłość? Ta przyjdzie, oczywiście, w najmniej spodziewanym momencie.

Podczas czytania przygotujcie się na solidną porcję dobrej zabawy. Chociaż autorka porusza wiele ważnych, czasami nawet trudnych tematów to robi to w sposób smaczny i bardzo przemyślany. Czasami pod płaszczykiem humoru przemyca współczesne wartości, kiedy indziej zmusza nas do myślenia nad naszą przyszłością oraz wyborami. To przychodzi bardzo naturalnie, ponieważ stajemy tuż za bohaterką i wraz z analizą jej sytuacji gdybamy także nad sobą. Jednak cóż by to była za komedia, gdyby miłość nie odegrała tutaj kluczowej roli! A jednak nie wpadamy w wir szybkiego uczucia, które pojawia się niespodziewanie i kiełkuje z prędkością światła. Tutaj wszystko ma swój czas i swoje miejsce i właśnie to podobało mi się najbardziej - niewymuszona naturalność.

"Umowa na miłość" to przeurocza, nie pozostawiająca obojętnym lektura, w której wydaje się, że akcja ma ukryte dno. A może ja po prostu dostrzegałam tam coś więcej. Niezależnie od tego zapewniam, że Falon Ballard napisała książkę wartą uwagi, która podnosi na duchu, daje mnóstwo radości i bardzo mocno przywiązuje do głównych bohaterów, którzy jak nikt inny zasłużyli na szczęście i spokojną przyszłość. Historia idealna na leniwe popołudnie, do poczytania z kubkiem ulubionej herbaty w dłoni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz