piątek, 12 kwietnia 2024

"Spirala zła" Bernard Minier

 
"Spirala zła" Bernard Minier, Tyt. oryg. Un œil dans la nuit, Wyd. Rebis, Str. 384

 

Największa zagadka w karierze Martina Servaza.

Jako fanka wszelkich horrorów nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej powieści Bernarda Miniera. Zapowiedź z okładki głosiła, że najnowsza część będzie potężnym wybuchem emocji i zaskoczeń, więc z ogromną ciekawością zdecydowałam się na lekturę.

Przepadam za prozą autora, który zawsze potrafi wprowadzić mnie w ślepe zaułki. Liczne zaskoczenia oraz pomysłowe poprowadzenie akcji zmienia się w walkę o przetrwanie, gdy bohaterowie stają w obliczu największego zła. Dużo się dzieje, akcja goni akcję a plastyczny styl autora i umiejętność przekazania wszelkich problemów w przełożeniu na prawdziwe życie uwiarygadnia całą opowieść. Podczas lektury w mojej głowie rozgrywają się niemożliwe sceny i to tylko podsyca gęstą atmosferę, która nieustannie nam towarzyszy. Serię możecie czytać zależnie od upodobania, z niekoniecznym naciskiem na chronologię, ja jednak polecam zacząć od początku, by jak najlepiej zrozumieć działania głównego prowadzącego śledztwo.

Ósma odsłona cyklu o Martinie Servazie podobała mi się najbardziej, ponieważ uderzała w moje ulubione klimaty. Czytamy o reżyserze horrorów, który odizolował się od społeczeństwa i postanowił mieszkać na odludziu. Pech chciał, że niewyjaśnione zjawiska zostały powiązane z jego osobą i chociaż stawiał na ciszę oraz spokój, został zmuszony, by skonfrontować się z całą sytuacją. Zgodził się udzielić wywiadu Judith, studentce filmoznawstwa, co zaskoczyło wielu jego fanów. W międzyczasie w Tuluzie dochodzi do morderstwa specjalisty od efektów specjalnych i tak nakręca się tytułowa spirala zła. Co będzie dalej? O to musicie przekonać się sami.

Kryminał połączony z dopracowanymi elementami thrillera prowadzi nas przez liczne wzniesienia i nie zawsze stawia odpowiedzi na zadane pytania. Atmosferę podsyca niepewność oraz ekscentryczny główny bohater, który nie chce zdradzać co go trapi a wszystko koncentruje się wokół mroku i zła zamkniętego w ludzkiej formie. Labirynt intryg pogłębia się im więcej stron przeczytamy a przewidzenie finału powieści wydaje się niemożliwe. Wszystko to przemawia na korzyść historii idealnej dla wszystkich wymagających czytelników. Autor po raz kolejny pokazał wielką klasę i stworzył historię od której nie sposób się oderwać.

"Spirala zła" dorównuje poziomem swoim poprzedniczkom a nawet wydaje się, że wskakuje na jeszcze wyższy kurs. Mnóstwo skrajnych emocji a także nieprzewidziane sytuacje sprawiają, że czytelnik bawi się lepiej niż dobrze podczas przewracania kolejnych stron. Jeśli szukacie historii, w której każdy ruch bohaterów wydaje mi się mieć podwójne znaczenie a zaskoczenie goni zaskoczenie – oto idealna lektura dla Was. Osobiście polecam całą serię autora, ale jeśli zdecydujecie się dać mu szansę od tej części: na pewno nie będziecie rozczarowani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz