piątek, 16 sierpnia 2024

"Tamsin" Peter S. Beagle

 
"Tamsin" Peter S. Beagle, Tyt. oryg. Tamsin, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 402

 

Zainspirowana brytyjskim folklorem i mitologią, niesamowita historia o przyjaźni wykraczającej poza czas.

Oto przed nami książka inna niż wszystkie. Niezwykle klimatyczna, intrygująca i płynąca przez fabułę własnym, indywidualnym nurtem. Dla mnie – wyjątkowa. Mam nadzieję że dla Was również.

Jestem ogromną fanką nastrojowych historii, w których proza życia łączy się ze zjawiskami nadnaturalnymi, dlatego sięgając po "Tamsin" miałam ogromne oczekiwania. Liczyłam na lekturę pełną wrażeń, która na 400 stronach zbuduje historię opartą na emocjach i zaskoczeniach, i wcale się nie pomyliłam, ponieważ autor złożył na nasze dłonie dojrzałą i w pełni przemyślaną historię, która miała podwójny wydźwięk. Z jednej strony śledzimy rozgrywającą się akcję i obserwujemy jak na przestrzeni lat zmienia się życie głównej bohaterki, z drugiej interpretujemy poruszane tematy i przekładamy je na współczesne życie, by w pełni przeanalizować ponadczasowe wartości. Historia bowiem kierowana jest do dorosłego czytelnika choć tak naprawdę każdy odnajdzie w niej cząstkę siebie, ponieważ młodzi bohaterowie zjednują sympatię a ukryte pomiędzy wierszami przesłania nadają treści wartości. Plastycznym stylem, swobodą i malowniczością prowadzeni byliśmy przez fabułę w pełni przemyślaną i do ostatniego słowa przemyślaną, która niosła ze sobą wiele pozytywnych emocji.

Nastoletnia Jenny wraz z rodziną przeprowadziła się na wieś. Nie spodziewała się, że nowy początek będzie dla niej wstępem do zaskakujących wyzwań. Na miejscu potrzebowała czasu, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości, ale przyjaźnie jakie zawiązała umożliwiły jej odnalezienie samej siebie. Nie tylko bowiem ludzie odegrali tutaj kluczową rolę, ponieważ w życiu Jenny pojawiła się tytułowa Tamsin, duch zamieszkujący posiadłość jej rodziny, który od trzystu lat nie mógł opuścić tego świata. Tamsin trzymała tutaj klątwa i złe demony, których imienia bała się wymówić a które zdecydowała się pokonać w imię nowo nawiązanie przyjaźni.

To lektura przy której czas się zatrzymuje. Wyjątkowa, ponieważ poruszająca współczesne wartości w niezwykle emocjonalny sposób. Autor pisze o przyjaźni, która pokonuje czas i pokolenia, i jednoczy siły, by pokonać wielkie zło. Udowadnia, że nic nie liczy się w obliczu głębokiego uczucia i nie mówimy tu jedynie o miłości a o świadomości akceptacji i zrozumienia oraz posiadania obok siebie drugiego człowieka na którego zawsze możemy liczyć. Jednak nie tylko te motywy zostały poruszane na przestrzeni całej fabuły, ponieważ autor ogromnie zaangażował naszą wyobraźnię serwując nam sporą ilość atrakcji wzajemnie ze sobą przeplatanych i ukazujących wyjątkową ucztę dla wyobraźni. Niesamowity klimat otula nas z każdej strony i prowadzi przez zaskakujące wydarzenia, które przywołują serdeczne ciepło, by w innym momencie zaskoczyć, szokować a nawet subtelnie przerażać. Peter S. Beagle równoważy podjęte tematy, balansuje na granicy rzeczywistości i w niezwykle przemyślany, dojrzały oraz subtelny sposób pokazuje jak niesamowity bywa świat, gdy jesteśmy gotowi na odkrycie niespodziewanego.

"Tamsin" to lektura niezwykle klimatyczna i nastrojowa, w której główną rolę odgrywają intensywne emocje oraz wspaniale poprowadzony klimat, ale na słowa uznania zasługuje wszystko, od dojrzałej i wielowymiarowej kreacji bohaterów na samym pomyśle poprowadzonej fabuły kończąc. Autorka zaskakuje wyobraźnią, talentem do kreowania wiarygodnych scen mimo udziału trzystuletniego ducha a także otworzeniem oczu czytelnika na konkretne wartości, które jako jedyne liczą się w naszym życiu. Sięgając po powyższy tytuł z zaskoczeniem dostrzeżecie jego wielowymiarowość a także złożoność treści, która na pierwszy rzut oka wydaje się sympatyczną ucztą dla wyobraźni, ale na drugim planie przemyca coś znacznie głębszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz