środa, 18 września 2024

"Dusze niczyje" Paweł J. Sochacki

 
"Dusze niczyje" Paweł J. Sochacki, Wyd. Zwierciadło, Str. 416

 

Czasem miejsce ratunku może okazać się drogą ku zagładzie. 

 

Piękna szata graficzna przyciąga wzrok, wyjątkowe wnętrze zatrzymuje przy sobie na dłużej. To moje pierwsze spotkanie z prozą Pawła J. Sochackiego, ale na pewno nie ostatnie, ponieważ autor bardzo miło mnie zaskoczył. 

Mnóstwo wartościowej treści, cała masa wątków, moc wrażeń, emocji oraz bohaterowie, których z przyjemnością rozkładamy na czynniki pierwsze. Powyższa lektura na ponad czterystu stronach buduje napięcie, gromadzi mrok, otwiera drzwi do analizy i ani przez moment nie pozostawia nas obojętnych na to co dzieje się dookoła. Z założenia jest to proza historyczna, która odwołuje się do wydarzeń, które miały miejsce naprawdę, ale przede wszystkim jest to indywidualna, inna niż wszystkie opowieść, która wyróżnia się z tłumu. Napisana niezwykle plastycznym językiem, sięgająca po współczesne wartości skutecznie eliminuje potencjalną nudę gwarantując czytelnikowi niezapomnianą przygodę, bardzo mroczną, gęstą od napięcia i chwytającą za serce.

Śledzimy losy Erny, która zmaga się z silną depresją. Pod koniec II wojny światowej zostaje ewakuowana ze szpitala do placówki o niepokojących cechach zakładu psychiatrycznego. Elegancki kurort położony przy Obrze to tylko przykrywa do tego co dzieje się wewnątrz. Władza oddana w ręce przypadkowych osób i obłąkanych pacjentów prowadzi do głodu, brutalności oraz obojętności personelu. Nie każdy wyjdzie cało z tego miejsca, bowiem szybko okaże się, że to machina systemowa stworzona do zagłady tych, którzy potencjalnie nie nadają się do funkcjonowania w społeczeństwie. 

Niepokojąca, silna w przekazie i piekielnie emocjonalna. Przyznaję, że dawkowałam sobie treść, ponieważ mocno utożsamiałam się z bohaterką i trudno było mi bez głębokich rozmyślań przejść obok sytuacji w jakiej się znalazła. Dramat poparty prawdziwymi doświadczeniami mroził krew w żyłach, bohaterka balansująca na granicy zdrowego rozsądku widziała piekło na ziemi i dobrze przedstawiła to czytelnikowi: obrazowo, brutalnie i bezwzględnie, nie bacząc na przyswajalność przez nas treści, bo w końcu czytamy o tym co działo się naprawdę. Oprawcy wojenni, bezwzględność tamtejszych czasów, brak lekarzy do zaspokajania podstawowych potrzeb zaprowadziły do chaosu, który nigdy nie powinien mieć miejsca. 

"Dusze niczyje" to intensywna w odbiorze i nie łatwa lektura zmuszająca nas do głębokiej analizy. Dedykowana czytelnikom o mocnych nerwach, ukazująca okrucieństwo wojennych czasów. Paweł J. Sochacki napisał powieść o niezwykle silnym nakładzie emocjonalnym, w której główna bohaterka odgrywa rolę życia. I gdyby tego było mało stworzył obraz tak plastyczny w odbiorze, że zapisuje się w głowie czytelnika pozostając tam na długo po zamknięciu ostatniej strony. Jeśli jesteście więc gotowi na książkę, która ma coś do powiedzenia - ogromnie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz