Niektóre połączenia potrafią zaskoczyć.
Czasami los ma dla nas inne plany. I wprowadza je w najmniej spodziewanym momencie. Nie zawsze jesteśmy na nie gotowi. Ale czy mamy inną możliwość niż poddać się temu co nas czeka?
Mimo trudnej tematyki to zaskakująco pozytywna powieść. Autorka w kontrastowy sposób przedstawiła wzloty i upadki prawdziwego człowieka, pozwoliła nam utożsamić się z pojawiającymi się w tekście problemami a także zasugerowała konkretne rozwiązania. Nie narzuciła nam co powinniśmy myśleć, wręcz przeciwnie - za sprawą plastycznego przekazu, odpowiednio dobranych szczegółów czy wykorzystanej dynamiki zmian zachodzących w życiu postaci ukazała nam obraz naszego otoczenia oraz wydarzeń, które bez problemu mogłyby wydarzyć się tuż obok nas.
Julia i Rafał już niebawem staną na ślubnym kobiercu. Wszystko wydaje się być dopięte na ostatni guzik. To będzie dzień jedyny w swoim rodzaju. Jednak świadkowie mają inne plany. Ktoś podłapał plotkę, że Alicja i Artur są szczęśliwą parą. I muszą takowych udawać, chociaż tak naprawdę darzą się zupełnie innym uczuciem. Słowne przepychanki oraz niechęć wobec tej drugiej osoby nie mogą jednak zmienić ślubu w tragedię. Będą musieli się zatem chwilę ze sobą przemęczyć i poudawać dla dobra sprawy. Nie ma innego wyjścia. Prawda?
Trzeba przyznać, że Natalia Waszak-Jurgiel potrafi posługiwać się płynnie ciętą ripostą. Wspaniale! Wielokrotnie przyłapywałam się na szczerym uśmiechu, kiedy dialogi pomiędzy bohaterami idealnie trafiały w mój gust. To zdecydowanie najmocniejsza strona twórczości autorki, ale tak naprawdę wszystko zasługuje na uznanie. Bohaterowie wykreowani zostali w wiarygodny sposób a ich złożone sylwetki pozwalały nam analizować zachowania oraz podejmowane decyzje. Los pisał wiarygodny scenariusz. Uczucie kiełkowało powoli, wręcz nieśmiało, aby zapuścić korzenie odpowiedniej długości. Autorka w pełni przemyślała swoją fabułę i łącząc prozę obyczajową z rozgrzewającym serce romansem pokazała, że nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa. W przewrotny sposób, zabawnie i z przekąsem poprowadziła bohaterów ku udawanej relacji, która powoli zaczynała przybierać na naszych oczach inne kształty. Nim jednak dzieło się dopełniło pojawiły się nieporozumienia, które w sam raz wzbogaciły akcję.
"O smaku brzoskwiniowej kawy" to serdeczna powieść bardzo otwarta na czytelnika. Angażuje nas bez reszty, mocno wpływa na naszą wyobraźnię. Otula swoimi ramionami dzięki wyjątkowemu klimatowi oraz lawinie pozytywnych emocji. Budzi szczery śmiech, zapewnia momenty zadumy, gwarantuje romans o którym w sekrecie marzy każda dziewczyna. Natalia Waszak-Jurgiel zaskoczyła wykonaniem, wymknęła się schematom i zagwarantowała kilka godzin wspaniałej literackiej uczty. Mam nadzieję, że nie przyjdzie nam długo czekać na jej kolejną powieść. Będę pierwsza w kolejce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz