piątek, 4 kwietnia 2025

"Bibliotekarka na froncie" Janet Skeslien Charles

 
"Bibliotekarka na froncie" Janet Skeslien Charles, Tyt. oryg. Miss Morgan's Book Brigade, Wyd. Mando, Str. 376

 

Dwie kobiety, dwa światy… Tajemnica ukryta na kartach burzliwej historii.

 

Historie naznaczone wojną zawsze wydają się mocniejsze w przekazie. Szczególnie, gdy - tak jak w tym przypadku - otrzymujemy obraz z pierwszej ręki osoby zaangażowanej w mroczną teraźniejszość, na własnej skórze odczuwającą dramat zdarzeń. 

Janet Skeslien Charles otwiera przed nami drzwi do opowieści opartej na demonach przeszłości. Potrafimy odnaleźć się w sytuacji, ponieważ nie jest nam ona obca. Wojna, nawet jeśli tylko przekazywana z ust do ust, odbiła swoje piętno w życiu każdego człowieka a czytając o niej rozumiemy obraz tragedii. W przypadku tej książki intensywność płynie z inspiracji prawdziwymi wydarzeniami, bowiem autorka czerpała wiedzę z prawdziwych działań kobiet z Amerykańskiej Komisji ds. Zniszczonej Francji, które były tuż przy linii frontu pierwszej wojny światowej. 

Czytamy o Jessie, nowojorskiej bibliotekarce, która porzuca swoją pracę, by pomagać poszkodowanym w wojennej Francji. Jednocześnie próbuje zaszczepić w ludziach miłość do książek, by w nich szukali ukojenia. Nie spodziewa się, że sama w tej ponurej rzeczywistości odnajdzie miłość, ale i ta szybko stanie w obliczu wielkiego wyzwania. Nie wie również, że lata później jej losy zainspirują inną kobietę do walki o własne cele.

Mimo trudnego tematu fabuła sama w sobie jest lekka i koncentruje się bardziej wokół samej głównej bohaterki aniżeli wojennej zawieruchy. Owszem, trudny czas nadaje bieg wydarzeniom, ale schodzi bardziej na drugi plan a my za sprawą dwóch linii czasowych obserwujemy losy silnych kobiet narażonych na prawdziwe niebezpieczeństwo. Autorka nie ukrywa, że Jessie i Wendy mają ze sobą więcej wspólnego niż można się spodziewać, ale dzięki temu możemy spróbować z wielu stron rozłożyć ich charaktery na czynniki pierwsze czy spróbować zrozumieć podejmowane decyzje. Historia jest bardziej kobieca, nawiązująca do głębokich emocji oraz sercowych rozterek, mniej waleczna niżbym tego chciała (uznaję to za jedyny minus), ale w pewien sposób zachęcająca do wsłuchania się w siebie oraz zrozumienia czego naprawdę potrzebujemy. 

"Bibliotekarka na froncie" to historia, w której głównym przesłaniem wydaje się być siła literatury. Przywołując fabułę inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami Janet Skeslien Charles kreśli obraz walecznej kobiety nie łamiącej się pod naporem trudnej rzeczywistości. Sporo emocji otoczonych ciekawą treścią zaprasza nas więc w sam środek przygody idealnej do poczytania leniwym popołudniem, po ciężkim dniu. Bardziej jako proza obyczajowa niż wojenna trauma, ale i tak warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz