Właścicielka księgarni Flora Steele oraz przystojny pisarz kryminałów Jack Carrington muszą rozwiązać zagadkę nietypowego morderstwa!
W poszukiwaniu książki idealnej na leniwe popołudnie, takiej, przy której czas się zatrzymuje, warto zwrócić uwagę na twórczość Merryn Allingham. Jej kryminalne historie to przyjemne, serdeczne i otwarte na czytelnika wyzwania, które w pełni angażują.
Czytać możecie dowolnie, ponieważ każda książka to nowa zagadka. Co prawda pojawiają się pewne wzmianki związane z prywatnym życiem bohaterów, ale są one na tyle luźne, że nie trzeba łączyć ich w chronologię. Natomiast warto sięgnąć po pozostałe tomy z serii przez wzgląd na styl autorki, na jej plastyczny przekaz, budowanie dynamicznych dialogów aż w końcu koncentrację na charyzmatycznych bohaterach, którzy nie cofają się przed żadnym wyzwaniem. Czas spędzony w ich towarzystwie jest wyjątkowym doświadczeniem, przywołuje bowiem wiele emocji: od szczerego uśmiechu na ustach po chwile niepewności, lęku o ich dalsze losy oraz zaskoczeń, gdy na jaw wychodzić będą nowe fakty.
Pojedynczy dźwięk kościelnego dzwonu przerywa namacalną ciszę. Flora wie, że to zwiastun czegoś niedobrego. Wraz z Jackiem odkrywają w kaplicy ciało nowego wikarego a w jego dłoni - tajemniczą notatkę. Godzina zbrodni ściągnęła w jedno miejsce zaskakujące towarzystwo. Czy ktoś z nich winny jest dokonanej zbrodni? A może przyciągnęła ich tylko ciekawość? Podjęte śledztwo szybko wykaże, że nic nie jest tutaj takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.
Fabuła przeciąga na swoją stronę za sprawą sporej ilości podjętych wątków. Wszystkie płynnie się przeplatają oraz wprowadzają na scenę liczne pomysłowe komplikacje. Nie ma więc nudy, nie ma przekombinowania, jest za to gwarancja dobrej zabawy, gdy wraz z prowadzącymi śledztwo natykamy się na kolejne niepowodzenia. Na ponad trzystu stronach autorka rozplanowała sceny kryminalne, obyczajowe oraz prozę zwykłych dni, oprószyła to szczyptą humorystycznych scen i zaczerpnęła inspirację ze współczesnych wartości, dzięki czemu wydarzenia nabrały konkretnych kształtów. Do tego dorzucamy klimatyczną angielską wieś i mamy mieszankę tak smaczną, że niemal nieodkładalną. Czego można chcieć więcej? Jest dobra zabawa, dynamika, ślepe zaułki oraz niebezpieczeństwo, które wyznaczać będzie własną drogę.
"Morderstwo w kaplicy" intryguje na całego i pozwala popuścić wodze wyobraźni. Wszystkie powieści Merryn Allingham z serii Flora Steele zasługują na uwagę, ponieważ trzymają wysoki poziom, ale każda nowa część wydaje się podnosić poprzeczkę jeszcze wyżej. Powyższy tytuł idealnie sprawdzi się jako relaks po ciężkim dniu, w połączeniu z kubkiem gorącej herbaty, zapominając na moment o codziennych obowiązkach. Czyta się szybko i z pełnym zaangażowaniem. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz