piątek, 26 września 2025

"Słodki obłęd" Jodi Picoult, Jennifer Finney Boylan

 
"Słodki obłęd" Jodi Picoult, Jennifer Finney Boylan, Tyt. oryg. Mad Honey, Wyd. Poznańskie, Str. 528

 

Dwie historie, jedno złamane serce i jedno utracone życie. Nie oderwiesz się od lektury. 

 

Spośród wszystkich znanych mi, wyjątkowych autorek powieści obyczajowych, do prozy Jodi Picoult mam największy sentyment. To ona pokazała mi najpiękniejsze aspekty tego gatunku i to ona niezawodnie, po dziś dzień, wzbudza we mnie wiele silnych emocji. 

W najnowszej książce autorka zdecydowała się na duet i muszę przyznać, że obie panie odnalazły wspólny język. Ich opowieść od pierwszych stron bogata była w silne emocje oraz kreacje bohaterów do głębszej analizy a do samego końca realny klimat angażujących zdarzeń dodawał całości kolorytu. Zauważalnie obie autorki krok po kroku realizowały doprecyzowany plan i to przełożyło się na wiarygodność podjętych tematów, których było naprawdę sporo. Na przestrzeni całej fabuły poruszono wiele ponadczasowych kwestii, by z plastycznie przedstawionej powieści obyczajowej zrobić ją jeszcze bardziej ekscytującą. 

Olivia zdecydowała, że czas zacząć wszystko od nowa. Odeszła od męża, wróciła w rodzinne strony i zaczęła prowadzić pasiekę po ojcu. Samotnie wychowywała Ashera a gdy ten podrósł, samotnie radziła sobie z jego problemami. Nie spodziewała się jednak, że jego młodzieńcza miłość zmieni się w całkowite piekło, gdy Lily umrze a jej syn zacznie wyjawiać sekrety, które całkowicie zmienią jego zaangażowanie w sprawę. 

To złożona, wielowarstwowa, nawet wieloetapowa powieść odnosząca się do dwóch pokoleń: matek, próbujących poskładać w całość roztrzaskane na kawałki życie oraz ich dzieci, poszukujących własnego miejsca w świecie. I chociaż wydaje się to banalne, im więcej stron przerzucimy, tym więcej buzuje w nas skrajnych uczuć, ponieważ losy postaci nie tylko są dla nas w pełni zrozumiałe, ale jednocześnie zaskakująco bliskie. Autorki piszą o prawdzie, która otacza nas na co dzień, rozkładają na cząstki ludzkie lęki oraz pragnienia, by jak najlepiej im się przyjrzeć. Poruszeni losami kobiet próbujących radzić sobie w trudnej sytuacji zagryzamy zęby, by hamować łzy. Świadomi dylematów młodych ludzi drżymy nad ich niepewnym jutrem. Ta książka wydaje się być wyjątkowa pod każdym względem, bardzo dojrzała, pisana z pełną świadomością, bardzo szybko łapiąca kontakt z czytelnikiem a co najważniejsze - pozostająca w pamięci na długo po zamknięciu ostatniej strony. 

"Słodki obłęd" to przepełniona silnymi emocjami książka, w której każdy ruch bohaterów wydaje się wywoływać lawinę kolejnych problemów. Powieść niesamowicie uczuciowa, intensywna, bardzo, mądrze, błyskotliwie przedstawiona a przez to przekonująca do siebie nawet najbardziej wymagającego czytelnika. To zauważalny powrót najlepszej strony Jodi Picoult, która łącząc siły z drugą autorką stworzyła niebywałą opowieść mającą wiele do powiedzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz