piątek, 12 września 2025

"Przeprawa" Marek Stelar

 
"Przeprawa" Marek Stelar, Wyd. Filia, Str. 368

 

Bałtyk skuty lodem, mroźny północny wiatr i cofka.

 

Mroczna atmosfera, niepewność nadchodzących wydarzeń oraz bohaterowie desperacko ścigający się z czasem. Oto najnowsza powieść Marka Stelara, w której wszystko może się wydarzyć.

Książka łączy w sobie dwa silne gatunki, ponieważ o nasza uwagę konkurują ze sobą elementy kryminału oraz thrillera. Autor buduje gęsty klimat tajemnic wiszących w powietrzu i powoli wprowadza nowe detale związane z prowadzonym śledztwem. Plastycznie, z naciskiem na odpowiednie emocje, dosadnie, więc bez owijania w bawełnę, prezentuje proces udowadniania winy oraz szukania prawdy zakorzenionej głęboko w przeszłości. Jest w tym wszystkim wiele realności, odpowiednie dopracowanie a także świadoma kreacja postaci, które skutecznie skupiają na sobie naszą uwagę. 

Akcja powieści przenosi nas w stronę Świnoujścia i maluje obraz srogiej zimy. Dreszcze przeszywają nas do szpiku kości, gdy zagłębiamy się w zagadkę skutą lodem i wraz z prowadzącą śledztwo ścigamy się z czasem. Pojawia się wiele pytań na które próżno szukać odpowiedzi a  Aspirant Gośka „Margerita” Podrzycka szybko zrozumie, że prawda zakopana jest daleko w tle przemijających dni i mocno zabazuje na jej prywatnych sprawach.

Dobra fabuła pełna wskazówek ukrytych na drugim planie, wprowadzająca nas w ślepe zaułki oraz budująca atmosferę niepewności co do kolejnych kroków bohaterów. Autor przemyślał skrupulatnie plan działania i powoli realizował go w zawiłej akcji, która ani przez moment nie utraciła swojego tempa. Działo się zaskakująco dużo chociaż sama opowieść była dość kameralna, koncentrowała się przede wszystkim na ludzkiej psychice oraz konsekwencjach popełnionych czynów. Mała społeczność ewidentnie wiedziała więcej niż chcieli ujawnić mieszkańcy a morderca kroczył bezkarnie w nadziei na odnalezienie kolejnej ofiary. Z rosnącym ciekawieniem więc przerzucałam kolejne strony, by jak najszybciej dowiedzieć się co wydarzy się dalej a to rekomendacja sama w sobie, ponieważ zazwyczaj lepiej bawię się przy książkach, w których to cywile prowadzą śledztwo. Tutaj natomiast nie mam nic do zarzucenia, ponieważ kreacja Gośki pociągnęła na swoich barkach wszystkie najlepsze aspekty.

"Przeprawa" to porządnie skrojony kryminał pełen pomysłowych zwrotów akcji. Marek Stelar zawsze pokazuje swoje dobre literackie oblicze, ale wydaje mi się, że z książki na książkę jeszcze bardziej podnosi poprzeczkę i szlifuje swój warsztat. Dzięki temu w naszych dłoniach pojawia się książka, którą trudno odłożyć choćby na chwilę, która pobudza wyobraźnię, zmusza do intensywnej analizy, angażuje w pościg za wymykającym się z rąk celem. To przygoda dedykowana jesiennym wieczorom, gdy szybko nadchodzący zmrok zbuduje odpowiedni klimat dla wydarzeń. 

czwartek, 11 września 2025

"Ślepnąc od gwiazd" Pola Hibner

 
"Ślepnąc od gwiazd" Pola Hibner, Wyd. Novae Res, Str. 518

 

Czasem wystarczy jedno spojrzenie, by stracić grunt pod nogami. 

 

Szukając lekkiej lektury na leniwe popołudnie trafiłam na debiut Poli Hibner. Opis z okładki przyciągnął moją uwagę a zaledwie pierwsze strony utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie mogłam lepiej trafić.

Trzeba przyznać, że autorka zdecydowała się podążyć oczywistą drogą motywów znanych z innych książek, ale nie zrobiła tego w sposób nachalny. Wręcz przeciwnie, na znanej bazie zbudowała swoją własną opowieść, nadała jej realnych kształtów, powołała do życia wiarygodnych bohaterów. Pokusiła się  o intensywne emocje, które same przywołały odpowiedni klimat a całość otoczyła ponadczasowymi problemami z którymi bez problemu potrafiłam się utożsamić. W ten sposób oczywista miłosno-obyczajowa lektura skradła moją wyobraźnię na kilka niezapomnianych wieczorów. 

Rosette otrzymała wszystko do pełni szczęścia. Mieszkała w wielkiej rezydencji otoczona bogactwem i miłością rodziców. A jednak mierzyła się z problemami, które wydawało się, że tylko ona rozumie. Wyjazd na uczelnie miał być drogą ku lepszej przyszłości, ku zbudowaniu siebie na nowo. Ne spodziewała się, że spotka tam mężczyznę, który całkowicie odmieni jej patrzenie na rzeczywistość i odkryje zaskakujące kłamstwa z jej najbliższego otoczenia.  

To historia o grze pozorów, o zamykaniu się we własnych słabościach. Przedstawia problem niedowartościowania, poczucia zagubienia, poszukiwania zrozumienia u drugiej osoby. Autorka uchwyciła to w bardzo silnych emocjach, początkowo niewiele zdradzając a dopiero w odpowiednim momencie otwierając drzwi do umysłu głównej bohaterki. To nie jest banalna opowieść o miłości, chociaż i ona ma tutaj swoje konkretne miejsce, ale wydaje się bardziej lekiem na otwarte rany aniżeli wstępem do namiętnych uniesień. Spokojna akcja porywa nas w swoje objęcia i otula niczym ciepły kocyk, zbliża do postaci, pozwala zrozumieć demony z jakimi muszą się mierzyć, ani przez moment nie przerysowując podjętych tematów. Hibner posługując się bardzo plastycznym językiem łatwo odmalowała różnicę między materialnym bogactwem a ludzkimi potrzebami, uchwyciła to co najistotniejsze w naszej walce o lepsze jutro a także pokazała siłę przyjaźni. Przyznaję, że lepiej być nie mogło. 

"Ślepnąc od gwiazd" to intensywna analiza ludzkiej psychiki w połączeniu z motywem miłości niosącej ukojenie. Napisana w prosty sposób a jednak bardzo szybko torująca sobie drogę do naszego serca. Warto zarezerwować dla niej więcej czasu, ponieważ trudno opuścić bohaterów i przestać rozmyślać o ich losach. Uwielbiam, gdy niepozorna lektura tak pozytywnie mnie zaskakuje! Dlatego wszystkim romantycznym duszom - polecam.