sobota, 22 listopada 2025

"Szpital" Leslie Wolfe

 
"Szpital" Leslie Wolfe, Tyt. oryg. The Hospital, Wyd. Mando, Str. 368
 

Myślałam, że będę tutaj bezpieczna. Myliłam się. 

 

Leslie Wolfe powraca z kolejnym mrocznym thrillerem o dusznej atmosferze, prezentując paletę zmian zachodzących w bohaterach, budując napięcie na wysokim poziomie.

Powieść pisana dla tych, którzy lubią główkować, analizować oraz łączyć kropki. Zaczyna się spokojnie, ale już na starcie mamy poczucie, że to ewidentna cisza przed burzą. Autorka bowiem doskonale wie jak zaskakiwać, intrygować, manipulować rzeczywistością na korzyść swojej fabuły a przy tym snuje lekką, pisaną plastycznie prywatną historię jednej bohaterki, która rozgałęzia się na liczne strony. W ten sposób czytelnik czuje się w pełni zaangażowany we wszystko co dzieje się dookoła a styl Wolfe, płynny, emocjonalny, ładnie oddający wewnętrzne przeżycia podbija stawkę przyjętego wyzwania. 

Emma wybudziła się ze śpiączki i nie rozumie co się stało. Nie pamięta nic z wcześniejszych wydarzeń, częściowe sparaliżowanie nie ułatwia sytuacji a utrata wzroku potęguje zmysły o których do tej pory nie miała pojęcia. Niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, groza wyciąga swoje szpony, ale nie potrafi uderzyć z odpowiednią siłą, ponieważ nie wie jeszcze kto jest katem, kto dopuścił się brutalnych czynów, ponieważ wszyscy kłamią niczym zaprawieni w boju.  

Niepokojąca, dosadna, bardzo pomysłowo przedstawiona. To mieszanka thrillera z powieścią obyczajową, ponieważ mocno koncentrujemy się na prywatnym życiu Emmy i wraz z nią dochodzimy do odkrycia prawdy. Nim jednak to nastąpi przeżyjemy wzloty i upadki, doświadczymy zagrażającego życiu niebezpieczeństwa oraz staniemy naprzeciw analizie psychologicznej, która otworzy drogę do przemyśleń związanych z podejmowanymi przez kobietę decyzjami oraz ich konsekwencjami. Fabuła opiera się na doświadczeniach, pokazuje klaustrofobiczny świat osoby uczącej się życia na nowo i jednocześnie budzi niepewność co do pozostałych postaci, które ewidentnie przyjęły pewne fałszywe role. Czujemy się więc niczym ryba w wodzie snując własne teorie i wyciągając wnioski, ponieważ thriller medyczny wydaje się rządzić swoimi prawami i poza mocną fabułą potrafi również poruszyć szare komórki do solidnej pracy a Wolfe wykorzystuje zalety gatunku z podziwu godną lekkością.  

Duszna historia pełna ukrytych znaczeń i wyzwań czekających na czytelnika. Thriller zamknięty w kameralnej atmosferze, która zdecydowanie służy całej akcji. Leslie Wolfe potrafi w intrygujący sposób manewrować faktami, by prowadzić nas przez zawiłą sieć kłamstw idealnych do dalszej analizy psychologicznej. Nie można więc oderwać się od lektury, nie można pozostać obojętnym na losy bohaterki, gdy tuż pod skórą czujemy dreszcz ekscytacji prowadzący nas do wybuchowego finału. 

czwartek, 20 listopada 2025

"Rozpadliśmy się" E. Lockhart

 
"Rozpadliśmy się" E. Lockhart, Tyt. oryg. We fell apart, Wyd. Poradnia K, Str. 320

 

Brzmi jak zapowiedź wymarzonych wakacji!

 

Poznałam twórczość E. Lockhart, kiedy jeszcze nikt nie słyszał o ekranizacji jej dzieła. Zakochałam się w jej pomysłowości i czytałam pierwszy tom serii byliśmy łgarzami trzy razy. Dziś z ekscytacją sięgam po kolejną część i świadomie potwierdzam - jest tak samo dobra!

To nie jest typowy ciąg dalszy wcześniejszych wydarzeń i chociaż jestem za chronologią, niewiele stracicie, jeśli właśnie od tej książki zaczniecie przygodę z autorką. To zagadka i zaskoczenia będą królowały na pierwszym planie, nie echo dawnych decyzji, chociaż przyznaję, że dla fanów Lockhart ukryła smaczki podbijające stawkę. Wciąż natomiast mówimy o wysokiej jakości stylu, plastyczności, emocjonalności, gdy do głosu zostają dopuszczeni bohaterowie przypominający nas samych. 

Rodzinne traumy na nowo otrzymają prawo głosu. Matilda odkrywając tożsamość swojego ojca decyduje się wyruszyć w podróż, ku odnalezieniu swoich korzeni. Nie spodziewa się, że lato w jego rezydencji zmieni wszystko. Na miejscu zamiast odpowiedzi spotyka jednak brata o którym nie miała pojęcia oraz dwójkę jego przyjaciół nieprzychylnie patrzących na dziewczynę. Nim Kingsley Cello zawita na wyspę rozegra się gra, w której nie będzie zwycięzców. 

Nie jest to lektura tylko dla młodzieży. Właściwie uważam, że dorosły czytelnik wyciągnie z niej nawet więcej, ponieważ autorka rewelacyjnie radzi sobie z ukrytą treścią i pozwala wyciągać własne wnioski na bazie pozostawionych punktów zaczepienia. W dodatku szereg zmian kształtujących charakter bohaterów na przestrzeni całej fabuły wyciąga ją poza przeciętność a droga akcji, zawiła, w pełni przemyślana, bazująca na inteligentnych twistach dopełnia całości. Warto więc sięgnąć po lekturę w wieczór bez żadnych obowiązków, ponieważ okaże się, że nie będziecie mieli ochoty rozstawać się z nią ani przez chwilę. Nic tak nie pobudza wyobraźni jak rodzinne tajemnice ujawniane skrupulatnie z każdym błędnie postawionym krokiem. Nadmorska rezydencja stanie się duszną pułapką i nie wypuści nikogo ze swych objęć nim prawda nie wypłynie na powierzchnię. 

Kłamstwa, niedomówienia, tajemnice. E. Lockhart snuje opowieść z akcją napiętą do granic możliwości, bawi się z nami podrzucając mylne tropy i detale, które nasza wyobraźnia analizuje na wszystkie sposoby. Mrok napędza akcję, losy głównej bohaterki nie pozostają nam obojętne a nadmorski, kameralny klimat dopełnia całości. W poszukiwaniu prawdy odkryjemy idealnie jesienną lekturę, która niejednokrotnie nas zaskoczy. Polecam!