
Tytuł: Igrzyska śmierci
Tytuł oryginału: The Hunger Games
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 352
POWIEŚĆ WIELOTOMOWA.
„Oto ja, Katniss, dziewczyna, która igra z ogniem”
Szesnastoletnia Katniss Everdeen mieszka z matką i siostrą w ostatnim, zapomnianym
dystrykcie. Odkąd odszedł jej ojciec ciężko pracuje na
utrzymanie siebie i rodziny. Każdego dnia uczy się jak przetrwać w warunkach
niezdatnych do przeżycia. Zdawałoby się,
że w końcu odnalazła się w tym okrutnym świecie. Jednak prawdziwe wyzwanie dopiero przed nią. Stając w obronie
młodszej siostry decyduje się sama wystąpić w walce o przelew krwi.
„Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia”
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo
Panem, z przepysznie urządzonym Kapitolem otoczonym dwunastoma dystryktami. Od
niepamiętnych czasów corocznie każdy z dystryktów wybiera chłopca i dziewczynę
nieprzekraczających osiemnastego roku życia i wystawić ich do walki o życie w
Głodowych Igrzyskach.

„Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia”
Akcja rozgrywa się na płaszczyźnie dwunastego dystryktu,
wędruje do państwa Panem i sławnego Kapitolu, a kończy na arenie Głodowych
Igrzysk. Zmagania bohaterów nieustannie filmowane przez ukryte kamery
przekazywane są transmisją do każdego domostwa, nawet tego w dwunastym
dystrykcie. Walkę na śmierć i życie na arenie ogląda cały świat, i co mrozi
czytelnikowi krew w żyłach, znaczna część tego świata doskonale się przy tym
bawi.
Nigdy nie przeczytałam książki, która pozwoliłaby mi
zaangażować się całą sobą w przedstawianą historię. Oczarowana fabułą długo nie
chciałam sięgać po inną powieść. Żadna lektura nie wywołała we mnie tyle
rozmaitych emocji. Opowieść o okrucieństwie ludzkiego świata, wyrafinowanych
metodach zaspokajania własnych potrzeb i ignorancji, to nic innego jak historia
dla dojrzałych ludzi pragnących dotrzeć do prawdziwej natury człowieka.
Zauważyłam u Ciebie pewną nieścisłość "Od niepamiętnych czasów corocznie każdy z dystryktów wybiera chłopca i dziewczynę nieprzekraczających osiemnastego roku życia..." - nie są to bowiem niepamiętne czasy. Igrzyska odbywały się od 74 lat, od momentu zakończenia wojny. A trybutów wybierano nie do 18. roku życia, ale w przedziale wiekowym 12-18. Pięciolatki nie szły do boju. :) Z resztą się jak najbardziej zgadzam, bo sama przeczytałam tę powieść kilka dni temu. Historia niebanalna, oryginalne postacie - przede wszystkim inteligentna, nieirytująca główna bohaterka (co obecnie rzadko się zdarza). Przesłanie rewelacyjnie. Książka dla rozrywki i refleksji. Prawie idealna. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam ponad rok temu, więc trochę widocznie mi umknęło :) Dziękuję za wykrycie nieścisłości ;)
UsuńZrobiłam błąd, że najpierw zobaczyłam film przez co do książki wcale mnie nie ciągnie chociaż prawie same wychwalające opinie o niej czytałam.
OdpowiedzUsuńTeż zrobiłam błąd najpierw sięgając po film, jednak książkę przeczytałam, ale nie powaliła mnie na kolana, za to następne części tak i jest to moja ukochana trylogia :)
UsuńNie tak dawno przytargałam do domu całą tą serię i nie mogę się doczekać momentu, w którym po nią sięgnę...
OdpowiedzUsuńW zupełności się z Tobą zgadzam. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie żadnej książki, która zbombardowałaby mnie taką ilością emocji.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Oglądałam film, książki jeszcze nie czytałam. Przede mną więc lektura.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest wspaniała, też kiedyś wspominałam o niej na blogu, ale film jakoś mi się średnio podobał.
OdpowiedzUsuńUwielbiam całą trylogię! Trochę irytuje mnie ten szum wokół tego spowodowany ekranizacją, ale tak czy siak, nawet z filmów się cieszę, bo adaptacja "Igrzysk" mi się spodobała. Zobaczymy jak będzie z "W pierścieniu ognia" :D
OdpowiedzUsuńWitaj, dodałem bloga do obserwowanych i zapraszam do siebie na Imperium Lektur :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem po lekturze, nawet skończyłam już całą serię (dziś rano), ale na recenzję kolejnych tomów trzeba będzie poczekać...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, czytając ją wpadłam jak śliwka w kompot w całą tą historię ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno skończyłam czytać "Igrzyska śmierci": w głowie mi szumi, a myśli uparcie wracają do Panem. Tak bardzo mi się podobała ta książka! Już za niedługo sięgnę po kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cała trylogia podbiła moje serce :)
OdpowiedzUsuńCała trylogia zawładnęła moim sercem i oczarowała mnie równie mocno jak Ciebie :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, każdemu się zdarza. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nadal przede mną. Na razie jestem w fazie czekania na drugi film. Chyba jestem jedyną osobą, której jest obojętne co pierwsze obejzenie filmu czy przeczytanie książki :)
OdpowiedzUsuńCała trylogia za mną i bardzo miło ją wspominam. Czekam też na drugą część ekranizacji:)
OdpowiedzUsuńTen tom podobał mi się, ale to drugi był nieziemski ;) I zgodzę się, że ta książka jest bardzo angażująca pod względem emocjonalnym...
OdpowiedzUsuńPowieść jednotomowa ? Poniżej sama napisałaś, że są trzy tomy ;d mnie książka zachwyciła już się nie mogę doczekać ekranizacji drugiej części :)
OdpowiedzUsuńJa po prostu nie wiem o czym myślałam pisząc recenzję.. ;d
UsuńŚwietna książka, wspaniała seria. Mi akurat pierwsza cześć nie spodobała się tak bardzo hak dwie pozostałe, które podbiły moje serce. Wbrew większości bardziej spodobała mi się ekranizacja ''Igrzysk..''.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. Właśnie pojawiła się recenzja ''Rosemary znaczy pamieć''
Pochwalę się, bo dotychczas narzekałam na kolejki w bibliotece, postanowiłam dokonać zakupu i tak od paru dni trylogia gości na mojej półce,, mam nadzieję, że wkrótce przeczytam :)
OdpowiedzUsuń