Tytuł: Żar nocy
Tytuł oryginału: Heat of the Night
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 320
Seria "Strażnicy nocy" wzbudziła nie małe poruszenie w świecie czytelników swoim niecodziennym połączeniem erotyku i pogranicza fantasy. "Żar nocy" to kontynuacja części pierwszej ["Rozkosze nocy"], gdzie prym wiodą nowi bohaterowie i niecodzienne przygody.
"Connor był najlepszym przyjacielem Aidana, ale to jeszcze nie czyniło z niego superfaceta."
Stacey zawsze wiązała się z niewłaściwymi mężczyznami. Los nauczył ją, że w sprawach sercowych musi być nad wyraz ostrożna. Jako samotna matka nie może sobie pozwolić na przelotne romanse. Na co dzień pracuje w lecznicy dla zwierząt Lyssy (bohaterki tomu pierwszego). Kiedy na drodze Staycey pojawia się niesamowity kapitan Connor wszystko zaczyna się odmieniać. Jak potoczy się ich wspólna przygoda?
Główni bohaterowie tomu pierwszego ustępują miejsca nowym postaciom. Aidan i Lyssa ustępują miejsca Stacey i Connor'owi i choć ich przygoda nadal twa jest jedynie tłem dla nowych postaci. Wprowadzają do serii powiew świeżości i dawkę lekkiego humoru przez co atmosfera w czasie czytania jest luźna i niezobowiązująca. Niestety bywają momenty, że losy bohaterów stają się przewidywalne i schematyczne. Pomiędzy bohaterami, jak można się domyślić, nawiązuje się romans, który nie jest przesiąknięty mocnym erotyzmem tak jak w części pierwszej. Sceny erotyczne są bardziej stonowane i znacznie lepsze w przyswojeniu (choć dalej widać mocne pióro autorki).
"Wrota były piekłem [...]. O tym miejscu wszyscy Strażnicy pragnęli zapomnieć, ale było to niemożliwe."
"Żar nocy" jako kontynuacja "Rozkoszy nocy" jest według mnie bardziej dopracowana i lepsza pod każdym względem. Wzbudza w czytelniku większą ciekawość pobudzając jego zmysły. Książka sięga znacznie dalej i nie opiera się wyłącznie na motywie erotycznym. Tom pierwszy zapoczątkował połączenie erotyku z motywem fantastycznym, który sam w sobie jest motywem nietypowym (sięga pogranicza jawy i snu). Dodatkowo "Żar nocy" to dawka mitologii w czystej formie, która jest znacznie bardziej rozbudowana niż jej wcześniejsza poprzedniczka. Tło przygód bohaterów stanowią niezwykle wykreowane światy, o których czytałam z nie małym zainteresowaniem.
Dodatkowym atutem serii jest wspaniałe wydanie szaty graficznej. Książki przykuwają oko i zwracają na siebie uwagę subtelnością i delikatnością.Doskonale komponuje się z treścią, przez co przyjemność z czytania jest jeszcze większa.
"[...] patrzył na drogę i zastanawiał się nad swoją poczytalnością. Najwyraźniej poszła w diabły."
Przyznam się, że sięgając po kontynuację miałam obawy. Jak to często bywa dalsze części cyklu bywają cięższe i nie do końca dopracowane. W tym przypadku byłam mile zaskoczona. "Żar nocy" to niebanalna kontynuacja utrzymująca poziom pierwszej części. Dzięki różnorodnej tematyce każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie. A co najważniejsze książkę czyta się szybko i lekko. Autorka doskonale wiedziała co chce przekazać i zawarła to w typowej formie, nie stworzyła opasłego tomu w którym należy dłużyć fabułę w nieskończoność. Całość przypieczętowana jest przyjaznym językiem, który idealnie pasuje do prowadzonej fabuły.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu! |
Ocena: 4/6
Z serii "Rozkosze nocy":
1. "Rozkosze nocy",
2. "Żar nocy",
O serii słyszałam, i to bardzo dużo, ale za erotykami nie przepadam, więc raczej teraz się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa się prędko, albo i wcale nie skuszę na tę autorkę. Erotyki to nie moja bajka i myślę, że trzeba bardzo lubić ten gatunek, aby po niego sięgać :)
OdpowiedzUsuńAutorka rozwija swój warsztat, to dobrze rokuje na przyszłość :) Połączenie oryginalne, przyznaję. Erotyk, fantastyka, mitologia... uch, ciekawy miks :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest, z tego co widzę, lepiej odbierana niż 50 Twarzy Grey'a :-) Pomimo że nie spotkałam jeszcze negatywnejrecenzi na blogach które odiwedzam, podziękuje- erotyki to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko i tak mnie nie ciągnie do tej książki ;/
OdpowiedzUsuńMnie osobiście pierwszy tom się bardziej podobał od kontynuacji.
OdpowiedzUsuńNie polubiłam się z panią Day za sprawą jej książek o Gideonie Crossie, dlatego podaruję sobie inne tytuły jej pióra.
OdpowiedzUsuńAkurat na taką literaturę chyba nigdy się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się tego połączeniem erotyku i pogranicza fantasy..., ale nie mówię nie - może kiedyś zdecyduję się poznać tą serię :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już na mojej półce. Jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPo "Dotyku Cross'a" polubiłam tą autorkę i skuszę się i na tą serię ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej powieści Sylvi Day, ale nie wiem też czy sięgnę. Przyznaję czytałam "50 twarzy Grey'a", ale kierowała mną ciekawość, którą zaspokoiłam.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do powieści erotycznych, więc chyba jednak spasuję.
OdpowiedzUsuńWłaśnie idę skończyć ją czytać :)
OdpowiedzUsuń