Za nami połowa lutego, a moje książkowe życie rozwija się pełną parą. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam oczekiwać na listonosza. Zwłaszcza kiedy ma dla mnie takie cudeńka :)
A tymczasem przed Wami kolejny stos:
"Stan zagrożenia" Erica Spindler,
"Śnieżka musi umrzeć" Nele Neuhaus,
"Muzyka gwiazd" Linda Gillard,
"Lucyna w opałach" Ela Abowicz,
"Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes,
"Czarownica" Philippa Gregory,
"Biała perła" Kate Furnivall,
"Schron" Andreas Franz,
Efekt wymian, własnych zakupów i kilku egzemplarzy recenzyjnych.
Znaleźliście coś dla siebie? A może coś polecacie? :)
Jestem ogromnie dumna z moich obecnych zdobyczy, bo każda pojedyncza książka zapowiada się niesamowicie!
Odnośnie tematu:
Wymiany na LC to chyba najlepsza możliwość w zdobywaniu nowych (używanych) książek. Jak wiadomo każdy ma inny gust czytelniczy i dla jednego świetna powieść dla drugiego będzie kompletną porażką. Dlatego po co upychać niechciane książki gdzieś na dnie półki, skoro można wymienić się na inną powieść? Korzystają obie strony, a książki zyskują drugie życie. Ja sama uwielbiam wymiany książkowe nie tylko za nowe zdobycze, ale za całą masę znajomości, które się w tym czasie nawiązuje :)
A Wy, co myślicie o książkowych wymianach?
Nie czytałam nic z Twoich książek, ale czekam na recenzje :) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńTeż lubię czekać na listonosza i kuriera. Przez częstotliwość spotkań moich i pana listonosza w końcu nauczył się poprawnie wymawiać moje nazwisko :D
Moje przywiązanie do całej książkowej kolekcji po prostu nie pozwala się wymieniać... Marzy mi się wielka biblioteka i dla każdej książki jest w niej miejsce. C prawda byłam kilkakrotnie bliska podjęcia tej straszliwej decyzji, gdy pytano mnie o "Angelfall", czyli największy zakupowy niewypal zeszłego roku, ale nie ugięłam się i do dziś mam tę pozycję na półce. (chyba jestem niereformowalna)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania zgromadzonych książek :) Co do wymian, to uważam je za pożyteczne zjawisko. Co prawda sama wymieniałam się książkami zaledwie dwa razy na organizowanej przez LC akcji na Targach Książki w Warszawie i raz właśnie kontaktując się z pewną osobą przez internet. Może kiedyś będę wymieniała się częściej, kto wie :)
OdpowiedzUsuń"Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes - jak dla mnie cudowna opowieść i wyciskacz łez :) Świetna!
OdpowiedzUsuń"Stan zagrożenia" Erica Spindler" i "Śnieżka musi umrzeć" Nele Neuhaus" mam w planach czytelniczych, ale pozostałe też ciekawie się zapowiadają :) Miłego czytania!
Książkowe wymiany są bardzo fajne i pożyteczne - jak do tej pory wymieniałam się tylko raz, ale na pewno jeszcze to niejednokrotnie powtórzę ;)
To dobry pomysł, sama już się wymieniłam kilka razy :)
OdpowiedzUsuńJa też czasem się wymieniam dzięki LC ;) Niestety, w stosiku nie widzę nic, co bym czytała, więc z niecierpliwością czekam na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńBym ci zabrała "Czarownicę" :)
OdpowiedzUsuńStos przecudowny, co najmniej pięć książek bym ci podkradła, a tym czasem czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńCo do wymian na LC... Owszem, to świetny sposób na pozyskanie dla siebie konkretnych, pożądanych książek :D, a przy okazji pozbycie się tych niechcianych. Jednak ryzyko istnieje... Sama - niestety - zostałam oszukana.
Pozdrawiam
i jeśli można zapraszam do siebie www.nieidentyczne-polki.blogspot.com
No właśnie... ja od zawsze wychodziłam z założenia, że mi szkoda, i że nawet jeśli mi się nie podobała to niech stoi na półce. Ale tego miejsca na półce coraz mniej i się zagracam.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej grzebię wątkach na LC w poszukiwaniu książek, zależy mi na dwóch na "Czerwieni rubinu" i na "Nigdy i na zawsze" i nie mogę ich już teraz nigdzie dostać, a taka wymiana byłaby świetna. Tylko, że o ile tą pierwszą jakoś się uda znaleźć to tą drugą absolutnie :( ech.
Bardzo lubię czekać na listonosza, to odpakowywanie jest bezcenne!
btw. gratuluję zdobyczy! :)
"Żar nocy" dotarł i do mnie! :) Poza tym... chętnie przygarnęłabym cały Twój stosik, bo zapowiada się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki. Ja z reguły się nie wymieniam, gdyż kolekcjonuje swoje książki. Ale dla kogoś, kto lubi się wymieniać to super alternatywa.
OdpowiedzUsuńZ wymian jeszcze nigdy nie korzystałem, koszty wysyłki są u nas zbyt wysokie, taka zabawa opłaca się chyba tylko w przypadku większych wymian. Czy może się mylę?
OdpowiedzUsuńStos apetyczny :-) Na mnie listonosz chyba się obraził, zostawia awizo nawet nie dzwoniąc do drzwi...
Do pewnego momentu wymieniałam się książkami na LC a konkretnie do momentu, w którym miałam jeszcze miejsce dla nich na półkach. ;) Teraz już nie mam, więc chwilowo wymiany zarzuciłam. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zajmowałam się takimi książkowymi wymianami. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie wymieniałam się książkami... Ale pozycje masz fajne, zwłaszcza wpadła mi w oko "Czarownica" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawe nabytki. Kilka z nich czytałam.
OdpowiedzUsuńCo do wymian książkowych na LC jestem jak najbardziej za. Sama wiele razy korzystałam z takiej wymiany, z czego byłam ogromie zadowolona.
Świetny stos :) Życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńSama się raczej nie wymieniam, ale to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńA z Twojego stosu najbardziej mnie ciekawi Spindler.
Żar nocy i Czarownicę mam u siebie :)
OdpowiedzUsuńWymiany książkowe na LC to super sprawa, sama znacznie wzbogaciłam swoją bibliteczkę w pożądane tytuły właśnie dzięki wymiankom ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik! ;) Ja również uważam, że wymiany na LC są świetne! Ja na przykład w taki sposób zdobyłam kilka perełek (np. "Kobieta, która spadła z nieba" oraz "7 razy dziś" , a "pozbyłam się" tych, które nie przypadły mi do gustu. Wymiana? Jak najbardziej! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik ^^
OdpowiedzUsuń