poniedziałek, 30 czerwca 2014

"Po prostu straciłam siłę żeby udawać"

Autor: Sarah Lotz
Tytuł: Troje
Tytuł oryginału: The Three
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 480
Cztery katastrofy.
Troje ocalonych.
Przesłanie, które zmieni losy świata.
Pojęcie "czarnego czwartku" obiegło świat w zaskakującym tempie. Mrożące krew w żyłach dwa słowa wywoływały w ludziach wspomnienia, o których najchętniej wszyscy chcieliby zapomnieć. Cztery miejsca, Japonia, Stany Zjednoczone, Europa i RPA, zupełnie ze sobą nie powiązane. We wszystkich czterech dochodzi do katastrof ogromnych samolotów pasażerskich. Giną setki ludzi, a tylko cztery osoby przeżywają wypadek. Jedną z nich jest Pamela, leżąca w zgliszczach tlącego się samolotu nagrywa wiadomość, która okaże się wstrząsająca dla całego świata. Wkrótce po tym umiera. Pozostaje tylko trójka cudem ocalałych dzieci, które wyszły z wypadku niemal bez szwanku. Zaczynają dziać się rzeczy, których nie sposób wytłumaczyć w racjonalny sposób. Pojawiają się domysły, teorie, a fanatycy religijny zaczynają brać sprawy w swoje ręce. Pojawia się myśl, że gdzieś musi być jeszcze jedno cudownie ocalone dziecko. Tylko gdzie? Zaczyna się wyścig z czasem a świat zmienia nieodwracalnie bieg wydarzeń.

Książka pisana w charakterystycznym stylu szybko zaczyna intrygować. Balansując na pograniczu literatury faktu, utrzymywana w stylu typowej lektury fabularnej kusi swoją nietypowością. Relacja prowadzona jest w pierwszoosobowej narracji, dzięki czemu brutalne fakty stają się szybko przyswajalne i jednocześnie jeszcze bardziej szokujące. W czasie całej lektury przez fabułę przewijają się przeróżne formy relacjonujące wydarzenia: od zwykłej opowieści, poprzez czat czy raporty Komisji Katastrof Lotniczych. W połączeniu z normalną narracją tekst staje się urozmaicony i pozbawiony typowości, co przemawia na korzyść i niekorzyść książki. Z jednej strony do czytelnika trafia spora dawka informacji z różnych źródeł, a z drugiej, chociaż wszystko solidnie zaznaczone jest pogrubioną czcionką wprowadzającą do danej relacji bywają momenty, w których nie wiadomo już w jakim miejscu fabuły się stoi.

"Ludzi powstrzymuje wyłącznie lęk. Strach przed nieznanym. Przed tym, co może na nas czekać na tamtym świecie."
Realistyczność opisów to zdecydowany atut "Troje". To książka skierowana do ludzi o mocnych nerwach. Każdy czytelnik może z powodzeniem uczestniczyć w wypadkach, dzięki dogłębnym relacjom z katastrof. Plastyczność scen nie rzadko wywołuje dreszcz przerażenia i strach, który w tym przypadku jest nieodzownym towarzyszem. Autentyczność scen na długo pozostaje w świadomości czytelnika i nie daje o sobie zapomnieć. Za tym faktem przemawia naprawdę dobre pomieszanie rzeczywistych wydarzeń z literacką fikcją. Widać wielkie zaangażowanie autorki w sprawę, jej liczne wywiady, dogłębne analizy i zbiór wszelkich materiałów dają rzetelną całość.

Głównym celem Sarah Lotz było ukazanie społeczeństwa w obliczu sytuacji z pogranicza racjonalnych wydarzeń. W doskonały sposób przedstawiła mechanizm teorii spiskowej kształtujący się pośród ludzi z siłą wojskowego pocisku. W pierwszym rzędzie siadają nierozwiązane do końca fakty i z dumą obserwują zmagania ludzi z próbą ich rozszyfrowania, która z czasem schodzi na dalszy plan pozostawiając pole do popisu możliwości tworzenia własnych tez i teorii, niekoniecznie zgodnych z prawdą. W tym przypadku zadziałał mechanizm napędzający, który popchnął bieg wydarzeń ku szybszemu tempu i zawiązała się historia ludzi, nie historia która faktycznie miała miejsce.

Chociaż pojawiają się nużące fragmenty, które z czasem dają w kość, to widoczne już na pierwszy rzut oka zaangażowanie autorki przewyższa i skłania do sięgnięcia po tą jakże nietypową lekturę. Historie rodzin poszkodowanych osób chwytały mnie za serce, a drastyczność opisów skutecznie przytwierdzała mnie do fotela. Osadzenie niezwykłych faktów, w jakże zwykłym świecie skłania do myślenia i niesie ze sobą ponadczasowe przesłanie. Książka zdecydowanie godna polecenia.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Akurat.


Ocena: 4/6 - [powieść jednotomowa]

39 komentarzy:

  1. Jest pięknie wydana i nie mam jej jeszcze, tyle mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy. I że na pewno ją przeczytam, nawet tylko dla tych pomalowanych na czarno stronic :)
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały czas znajduję recenzję tej książki... może powinnam ją w końcu przeczytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nietypowość tej książki bardzo mnie do niej ciągnie, a piękne wydanie jeszcze bardziej, więc na pewno sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta książka jest nietypowa w każdym aspekcie ;)

      Usuń
  4. Książkę mam, ale jeszcze jej nie czytałam, lecz zamierzam to niebawem zmienić. Mam nadzieję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś idealnego dla mnie! Na pewno sięgnę. Może poproszę o prezent na jakąś okazję? Tylko najbliższym świętem są dla mnie Mikołajki! o.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można poprosić o prezent z okazji "bezokazji" ;d

      Usuń
  6. Bardzo lubię Twoje recenzje :)
    A książka jeszcze czeka u mnie na opisanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam w księgarni - rzeczywiście wydanie jest super. Ale nie jestem pewna, czy przekonują mnie takie książki o teoriach spiskowych i podobnych bredniach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie nad tematem można trochę pomarudzić, ale myślę że śmiało możesz się skusić :)

      Usuń
  8. Mam na półce i mam w planach przeczytać w lipcu - piękne wydanie. Ciebie też tak urzekło samo wykonanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wykonanie zaskoczyło, bo nie spodziewałam się takiej pomysłowości ;)

      Usuń
  9. Książkę już mam na swojej półce. Niebawem się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się w 100% - zaangażowanie autorki i sama praca, jaką wykonała, równoważą niektóre nudne fragmenty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ktoś ma podobne zdanie do mojego ;)

      Usuń
  11. Szkoda, że są niektóre nużące fragmenty, ale tak ogólnie to książka rzeczywiście może być warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to teraz ciężko trafić na książkę bez żadnego nużącego momentu ;d

      Usuń
  12. Jej, wszyscy wokół piszą o tej książce.Tylko ja nie... Ech, czasami tak bardzo czuję się zacofana.
    A tak już bardziej poważnie - to na tę powieść mam niewyobrażalną ochotę, kusi i fabułą, i oryginalnym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytajac Twoją recenzje czułam adrenalinę i napięcie. W dodatku ta okładka przyciąga wzrok. Mam nadzieję że kiedyś uda mi się ją przeczytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Troje wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Może książka nie jest arcydziełem, ale zasługuje na uwagę chociażby za nietypową konstrukcję :) Zawsze warto poznać coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten realizm był dla mnie porażający:) podobało mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama nie wiem, mam co do niej mieszane uczucia..

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba już wszyscy ją czytali. Takie odnoszę wrażenie. Muszę nadgonić zaległość.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie dla mnie :( Ale btw. świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety nie należę do ludzi o mocnych nerwach, dlatego książka prawdopodobnie wywołałaby u mnie jeszcze większe emocje. Chyba zbyt mocne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta książka bardzo mnie intryguje, miałam ją nawet w ręce gdzieś, ale niestety z powodu braku funduszy musiałam odłożyć z powrotem na półkę. Co jednak nie zmienia faktu, że chętnie bym tą książkę przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam już kilka recenzji tej książki, wszystkie równie pozytywne :)
    Cóż, chyba mam mocne nerwy, dlatego myślę, że to książka dla mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem szalenie ciekawa tej książki (dzisiaj wprowadzałam ją do katalogu w mojej biblioteczce), więc pewnie w wolnej chwili się za nią zabiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na samym początku chciałam ją przeczytać i miałam na nią ochotę, ale mam coś takiego, że jeśli pewną książkę widzę wszędzie to wolę jej unikać - nie wiem właściwie czemu. W ciągu dwóch dni przeczytałam kilka jej recenzji i moja ochota na nią mija, tym bardziej, że fabuła jest świetna, ale niestety kiepsko wykonana. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam już książkę na swojej półce i muszę przeczytać ją jak najszybciej. Ciekawe czy mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń