wtorek, 5 sierpnia 2014

"Nie opieraj się zmianom."

Autor: Chiara Gamberale
Tytuł: Przez 10 minut
Tytuł oryginału: Per Dieci Minuti
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 189

Chiara do niedawna czuła się spełniona zawodowo i rodzinnie. Nie spodziewała się, że w jednym czasie straci pracę i męża. Od tej pory każdy jej dzień charakteryzuje się monotonią i brakiem jakichkolwiek emocji. Za radą terapeutki Chiara podejmuje grę, w której przez 10 minut każdego dnia ma robić to, czego nie odważyła się zrobić przez całe życie. Początkowo podchodzi do pomysłu sceptycznie, jednak każde nowe 10 minut zaczyna jej uświadamiać coś ważnego, o czym do tej pory nie widziała. Życie Chiary zaczyna się zmieniać i odwraca się, ale tylko od niej zależy o ile stopni pozwoli mu się obrócić.

"W grze w dziesięć minut nie jest powiedziane, że nowe rzeczy muszą się udać, wcale ni. Wystarczy próbować."
Narratorką jest trzydziestopięcioletnia Chiara, kobieta sceptyczna, aczkolwiek posiadająca nie małe poczucie humoru. Swoje przygody nie rzadko opisuje z wyczuwalną ironią, choć w znacznym stopniu wyczuwalne jest to tylko w pierwszych krokach jakie stawia, w grze "przez 10 minut". Chiara w roli narratorki wypadła bardzo dobrze, bo potrafi krytycznym okiem spojrzeć na swoje życie, zachowanie i wszystko to co ją otacza. Poza tym to kobieta o mocnym charakterze i z dużym doświadczeniem życiowym, dlatego może pozwolić sobie na chwile słabości. Bohaterka wprowadza do fabuły lekkie, ale wyczuwalne poczucie humoru, które natychmiast nadaje książce lekki i swobodny klimat.

Historia głównej bohaterki nie jest tak ekscytująca jakby się mogło wydawać. Kiedy przeczytałam opis książki wyobraziłam sobie ile różnych rzeczy można robić przez 10 minut i ile niesie to ze sobą nowych, nietypowych przygód. Niestety tego w książce zabrakło. A może na szczęście? Chiara nie podejmuje się wyzwań przyprawiających o zawrót głowy, ale zaczyna poznawać to co do tej pory ją otaczało, a czego nigdy nie zauważyła. To daje do myślenia, pokazując, że na miejscu bohaterki może stanąć każdy. Dlatego chociaż z początku czułam rozczarowanie brakiem mocnej fabuły, z biegiem akcji zaczęłam dostrzegać jej przekaz. 
Zdziwić lub rozczarować może także styl, jakim prowadzona jest fabuła. Narratorka świetnie się sprawdza w swojej roli, ale w większym stopniu odsłania przed czytelnikiem swoje uczucia i emocje, aniżeli poczynania. Styl ściśle powiązany jest z tym co siedzi w głowie Chiary, ponieważ w książce nie brakuje licznych powtórzeń, kilku urwanych zdań i wyrwanych z kontekstu myśli. Mnie taka forma trochę zdziwiła, ale polubiłam bohaterkę i jej słowotok, dlatego nie uważam tego za minus. Właściwie to nawet czuję się miło zaskoczona. Myślę, że przekonały mnie do tego po części liczne i piękne zdania, których Chiara nie skąpi.

"Kompletnie absurdalne jest to życie, kiedy nie chodzi o nas."
"Przez 10 minut" to książka trochę z morałem, trochę życiowa, ale na pewno dająca do myślenia. Może nie należy do tych idealnych i doskonałych w każdym calu, bo ma swoje minusy, ale potrafi nakierować nas na postrzeganie swojego życia w zupełnie inny sposób. Według mnie to bardzo pomysłowa lektura, a na pewno taka jest gra prowadzona przez Chiarę. Kto wie, może i ja jej spróbuję? Na pewno nic nie stracę, a mogę wiele zyskać. Podobnie jest z lekturą książki Pani Gamberale.

Ocena: 4/6 - [powieść jednotomowa]

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria.

17 komentarzy:

  1. Książkę czytałam i jak najbardziej pozytywnie ją odebrałam :)
    Pozdrawiam,
    Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale ma ładną okładkę :) Cieszę się, że mimo wszystko Ci się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli można z tą lekturą więcej zyskać niż stracić, to jestem za ;) A nawet jesli będzie słaba, to tylko niecałe 200 stron ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i zrobiła na mnie dość duże wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam tę książkę, ponieważ zainteresowała mnie gra, którą podjęła Chiara ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazję poznać "Przez 10 minut" i chociaż ksiazka ma w sobie pewną dawkę motywacji, to mnie do końca nie przekonała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka życiowa powieść z morałem może być całkiem ciekawa. W każdym razie będę mieć ją na uwadze, ale to dopiero za jakiś czas, bo teraz mam inne priorytety czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kto wie, może kiedyś przeczytam. ;) Morał mnie zainteresował ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm.. I mam mieszane uczucia. Po pierwsze- gdy przeczytałam pierwszy akapit pomyślałam że to może być to. Ale czytając dalej , gdzie pisałaś że akcja nie jest taka wspaniała... Może kiedyś przeczytam jak będę potrzebowała czegoś spokojeniejszego :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie właśnie ucieszyła wzmianka, że bohaterka nie próbuje robić szalonych i dziwacznych rzeczy, tylko koncentruje się na tych bardziej zwyczajnych, pomijanych na co dzień. Dzięki temu historia wydaje mi się ciekawsza, bardziej życiowa. Postaram się przeczytać, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W opisie fabuły wkradł Ci się błąd, powinno być chyba "humoru"? A odnośnie tej książki, skoro jest taka życiowa i z morałem, to na pewno dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie książki dająceo myślenia śa warte uwagi, dlatego chętnie zajrzalabym do tego dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam i miło ją wspominam. Owszem, słowotok może niektórych razić, jednak i ja nie odebrałam go źle. Co do "dziesięciominutówek" to także wyobrażałam sobie je nieco inaczej, ale podobało mi się, że pomimo czasami ich "niezwyczajnej zwyczajności" (mam nadzieję, że mnie rozumiesz) bohaterka trwała uparcie w swoim postanowieniu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, nie cierpię takiego języka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mój gatunek, ale może mamie by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń