Tytuł: Chłopak nikt
Tytuł oryginału: I Am the Weapon
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 342
Został osierocony i wychowany w eksperymentalnym obozie. Przez lata nauki doszedł do perfekcji i został jednym z najlepszych. Okazał się bronią doskonałą. Zach na pierwszy rzut oka wydawał się zwykłym nastolatkiem i właśnie to stanowiło jego największy atut. Nikt nie spodziewał się, że pod maską typowości nie kryje się nic poza brakiem skrupułów. Wyprany z wszelkich uczuć i emocji, pozbawiony marzeń i własnego życia całkowicie oddał się powierzanym misjom i wypełniał je z przerażającą precyzją. Unieszkodliwiając niebezpiecznych wrogów jego kraju był pewien, że postępuje słusznie, aż do czasu kiedy pojawiła się ona. Czy uda jej się przebić przez barierę otaczającą Zacha?
"Tam jest dom, gdzie jest[...]."
Dawno nie spotkałam tak dobrej kreacji głównego bohatera jeśli chodzi o profil psychologiczny. Bezwzględność jego czynów paraliżuje czytelnika i nie daje wyobraźni odpocząć. Duży wpływ ma na to postawa Zacha, który jest niezwykle dynamiczną postacią. Śledząc jego losy początkowo spotkałam się z pozbawionym skrupułów mordercą, który bez żadnych zahamowań i niemal z chorą fascynacją wykonuje powierzone zadanie. A co przeraża jeszcze bardziej, nikt nawet nie podejrzewa, że ten typowy z pozoru nastolatek jest tylko narzędziem. Chłopak, chociaż pozbawiony zwykłego życia, oderwany od normalności i okradziony z własnych marzeń wyróżnia się nieprzeciętnym intelektem. Dlatego, kiedy w jego ludzkiej skorupie zaczyna pojawiać się rysa, wie że to może być dla niego jedyna szansa.

"Myślę o obietnicach, które mi składano. O kłamstwach, których słuchałem"
Po raz kolejny wydawnictwo Feeria udowadnia, że kieruje się tym co najlepsze w doborze swojego asortymentu. Książki wychodzące z serii dla młodzieży nie tylko zaskakują i wzbudzają apetyt na więcej, ale przekazują pewne wartości, skrywane gdzieś pomiędzy niezapomnianą treścią. Również "Chłopak nikt" zalicza się do tego grona. Lektura tej powieści udowadnia, że nawet precyzyjnie wyuczona bezwzględność w starciu z uczuciami stoi na zachwianej pozycji. To faktycznie książka, której nikt się nie spodziewał. Dbałość o szczegóły i skrupulatność działań niejednokrotnie wywołuje dreszcz przerażenia, a samo zakończenie wzbudza okrzyk zdumienia. Czuję się tak, jakbym otworzyła skrzynię pełną skarbów. Już nie mogę się doczekać kontynuacji tej książki.
Ocena: 5/6
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwo Feeria.
Spodobała mi się ta książka :) Zaskakujący chłopak z tego Bena, nie Bena :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma wątku miłosnego to nie jest to książka dla mnie ;) Chociaż może przyjdzie na nią kiedyś czas.
OdpowiedzUsuńWolałabym, żeby to była jednotomowa opowieść, bo takie lubię najbardziej... Skuszę się na pierwszy tom, a co do kontynuacji to zadecyduję później :)
OdpowiedzUsuńWow! Ależ mnie zaciekawiła swoją recenzją. Początkowo miałam dać sobie spokój z tą książką, bo mam dużo innych zaległości czytelniczych, ale teraz stwierdziłam, że jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńOj nie wiem czy to akurat dla nie :)
OdpowiedzUsuńOjej, po Twojej recenzji ma się ochotę od razu sięgnąć po tę książkę. Jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł i ogromnie się cieszę, że nie wyszedł z tego łzawy romans, bo obawiałam się o coś takiego. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Egzemplarz czeka na mojej półce na przeczytanie...
OdpowiedzUsuńZapowiada się fenomenalnie! Będę musiała przeczytać, zwłaszcza, jeśli główny bohater jest tak interesujący, jak mówisz :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow! Z miejsca dodałam do "chce przeczytać"! Bardzo mnie zainteresowałaś, a książka całkowicie pod mój gust :D
OdpowiedzUsuńZaskoczyla mnie ta ksiazka :) musze ja przeczytac
OdpowiedzUsuńMnie tez cieszy fakt, że nie jest to zwykła, banalna opowiastka. Super!
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam i jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńEhh, no to kolejna książka, na którą trzeba zbierać pieniądze :D
OdpowiedzUsuńcranberry-books.blogspot.com/
Ale genialny pomysł na książkę! <3 Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńJuż sam profil psychologiczny bohatera zaciekawił mnie na tyle, żeby sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuńNala ma rację, w końcu jakiś fajny, oryginalny pomysł wśród tej całej dzisiejszej literatury. Książka jest już na mojej liście. ;)
OdpowiedzUsuń