"I tu jest bies pogrzebany" Karina Bonowicz, Wyd. Czwarta Strona, Str. 288
"No cóż. Śmierć frajerom. I żonom frajerów też."
Poznajcie piątkę niecodziennych bohaterów, którzy żyli do tej pory dniem codziennym i nieszczególnie przejmowali się sprawami wymagającymi uwagi. Jednak, gdy pewnego dnia kryzys w branży funeralnej daje się im we znaki, wszyscy muszą się zjednoczyć, połączyć siły i wkroczyć do akcji. Czy uda im się odwrócić od siebie pecha i nieszczęście?
Bohaterowie tej powieści to godni pożałowania osobnicy, którzy wzdychają za lepszym życiem, ale zupełnie nic w tym kierunku nie robią. A jednak są przy tym sympatyczni i nie ukrywam: ogromnie ich polubiłam. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy, poszkodowany przez los i przy tym bardzo nieszczęśliwy. Autorka wyposażyła bohaterów w niepowtarzalne i trochę wyolbrzymione cechy charakteru, tak by ustrzec nosa maruderom i wiecznym nieszczęśnikom. Przygnębiony autor romansów, córka hipochondryczka, chory lekarz i zapatrzona w siebie żona. Jak tu nie zwariować? I przede wszystkim: jak im nie współczuć? W swojej formie i zachowaniu są jednak przede wszystkim zabawni i z miejsca przeciągają czytelnika na swoją stronę.
Temat tej książki, to jak sami widzicie - nie taka łatwa sprawa. Kto by pomyślał, że kryzys w branży pogrzebowej może wyrządzić tyle szkód? A jednak, bohaterowie stają przed trudnym wyzwaniem, w którym na swój pokręcony sposób próbują sobie poradzić a czytelnik ze wszystkich sił kibicuje im w tych nieporadnych działaniach. Nie jest to może historia, która wciąga na całego, ale przyjemny styl autorki rekompensuje chwilowe momenty postoju w fabule. To przede wszystkim powieść obyczajowa z domieszką czarnej komedii, gdzie typowe sceny z życia mają swój karykaturalny wydźwięk i pokazują, że każde - nawet te z pozoru nierozwiązywalne - problemy, można obejść i sprawić, że zła passa w końcu się od nas odwrócić. Bo w końcu działając razem, nawet w takim nieporadnym zespole można więcej - prawda?
"Trudno, kładę jej rękę na kolanie. Najwyżej stracę zęby."
Książka Pani Kariny to doskonały przykład tego, że absurdalny temat może w gruncie rzeczy okazać się doskonałą zabawą. Fabuła z przymrożeniem oka rozbraja czytelnika prawdą na temat otaczającej nas rzeczywistości. Smutek, żal, przygnębienie? Nie z tą książką! Tutaj każde słowo to przyjemność, a opowieść - błyskotliwa i napisana z humorem - jest jak wymarzony lek na chandrę.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Już od dłuższego czasu mam tę książkę w planach. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam ją w planach.Wiem na 100 % że będzie mi się podobać. Nie magę się juz doczakać.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej książki, mam nadzieję, że szybko nadarzy się okazja bym mogła ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńHm.. brzmi całkiem nie źle :D
OdpowiedzUsuńZastanowię się jeszcze :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Ciekawa okładka, fabuła również zapowiada się obiecująco, chyba przeczytam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak ostatnio wyd. idealnie wpasowuje się w moje gusta!
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę! :D
Lubię takie odważne i nieschematyczne książki, toteż zacznę rozglądać się z "I tu jest bies pogrzebany". Zapowiada się niezapomniana lektura. :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie intryguje mnie już sam tytuł tej książki,więc nie ukrywam,że mam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę poznać bohaterów tej powieści. Czuję, że nie będę się nudzić, a śmiech raczej nie zejdzie z mojej twarzy. Bardzo przepadam za literaturą pisaną z przymrużeniem oka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaka pomysłowa fabuła! :) i okładka też przyciąga wzrok : )
OdpowiedzUsuńHa ha sam temat mnie rozwalił po prostu. Interesująca książka.
OdpowiedzUsuńLubię książki, w którym króluje czarny humor. Ta powieść to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietna, rozrywkowa powieść. Śmiałam się przy jej czytaniu praktycznie cały czas.
OdpowiedzUsuńBardzo przepadam za powieściami pisanymi z przymrużeniem oka więc na o tej pozycji myślę od kiedy zobaczyłam o niej pierwszą wzmiankę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń