środa, 9 marca 2016

"Co? Jak? Narysować" + "Fantastyczne konstrukcje"

"Co? Jak? Narysować" E.G. Lutz, Wyd. Egmont, Str. 192

Rysowanie zawsze było moim ulubionym zajęciem. Niestety brak talentu sprowadzał mnie na ziemię i uparcie przypominał, że żaden ze mnie Picasso. Nie przeszkadzało mi to jednak w tworzeniu co raz to nowszych dzieł sztuki. Na szczęście, po wielu latach, w kocu dostałam w swoje ręce książkę znacznie ułatwiającą start młodym artystom.




"Co? Jak? Narysować"
to prosty poradnik uczący od podstaw rysować kształty, linie i kreski tak, by w końcowym rezultacie doprowadzić do powstania wartego uwagi obrazka.
Przyznaję otwarcie, że pierwszym moim pytaniem było: "ciekawe czy to naprawdę tak działa?". Sami wiecie - talent talentem, ale stworzyć takie dzieło wcale proste nie jest. Nie martwcie się! Ja podołałam i wiele z podanych szkiców w jakieś 2/3 było podobnych do moich rysunków ;) 

Czy polecam? Bardzo! To doskonała zabawa, wyostrzenie oka i poprawienie ręki. A przede wszystkim: nauczenie się czegoś nowego! 


"Fantastyczne konstrukcje" Steve McDonald, Wyd. Egmont, Str. 60

Ostatnio Sztukoterapia to moda, która zapanowała nie tylko w świecie samych czytelników. Ja również dałam się wciągnąć na całego i uwielbiam każdy egzemplarz wypełniać kolorami.




"Fantastyczne konstrukcje" to propozycja wszelakich konstrukcji pochodzących z każdego miejsca na ziemi. Możecie kolorować do woli - elementów jest mnóstwo, tak jak i dobrej zabawy. A gdybyście nie byli pewni co dany obrazek przedstawia - jest przypis, który informuje o każdej konstrukcji. Dacie się namówić? Odstresowanie gwarantowane!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Egmont.

10 komentarzy:

  1. "Co? Jak Narysować" zdecydowanie dla mnie, też lubię sobie coś nabazgrać (z talentem już niestety gorzej:D)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki kurs rysowania bardzo by mi się przydał. Super pokazano, w jaki łatwy sposób narysować biegnącego psa czy wodną roślinę. Podoba mi się idea tej książki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze chciałam się nauczyć rysować... jednak stanęło na samym chceniu :) Może jeszcze nie jest za późno aby się za to zabrać? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi nawet takie poradniki nie pomagają. Jestem takim beztalenciem, że nawet prosta linia (przy pomocy linijki) jest dla mnie wyzwaniem. Cała ja. ^^
    A co do kolorowanek... Wolę to pozostawić moim siostrzeńcom. Mam inne sposoby na pozbycie się stresu. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam sporo książeczek o nauce rysowania... I szczerze mówiąc, zawsze szybko lądowały głęboko w szafie. Brakowało mi cierpliwości.... dalej z resztą brakuje ;d
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiesz, ile bym dała, by posiadać umiejętności rysowania/malowania...!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo, może nauczyłabym się rysować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne! Ja jeszcze nie koloruję, ale się do tego przymierzam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się czy nawet z takimi instrukcjami byłabym w stanie cokolwiek narysować :P Moje zdolności artystyczne nie dają się do niczego porównać, bo zwyczajnie ich nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo :D
    Ja się ostatnio do kolorowanek przekonałam bo są piękne, a ja malować lubię wiec myślę że i to jest całkiem fajnym pomysłem na który się skusze :D

    OdpowiedzUsuń