"Sprawy do zapomnienia" Courtney C. Stevens, Tyt. oryg. The Lies About Truth, Wyd. Amber, Str. 270
"Dobra, mam dość. Zgaszę światło i będę udawać, że śpię."
Główna bohaterka i jednocześnie narratorka - Sadie ma siedemnaście lat i stanowi największy atut tej historii. Przepełnia ją mnóstwo emocji związanych z tragedią, której doznała i stara się radzić z tym wszystkim na swój sposób. A nie zawsze jest łatwo. Dokładnie rok temu dziewczyna straciła najlepszego przyjaciela a dziś zmaga się z tęsknotą i bólem, które naprzemiennie pojawiają się w jej umyśle. Trudno jest czytać o rozpaczy dziewczyny, która znalazła się w tak realnej i wiarygodnej sytuacji: poprzez los straciła połowę siebie.
Nie jest to książka, która zaskakuje samą treścią. W tle pojawia się wspomnienie wypadku, który doprowadził do obecnych wydarzeń i wpłynął na życie głównej bohaterki. Jednak to nie wypadek stanowi tutaj główny motyw. Na pierwszym miejscu autorka postawiła uczucia, które w bardzo realistyczny sposób trafiają do czytelnika. Nie było mi łatwo obserwować próby powrotu Sadie do normalnego życia, które tak naprawdę nigdy nie będzie takie jak kiedyś. Pomiędzy dziewczyną a Trentem narodziła się niezwykle silna więź i połączyła ich naprawdę piękna przyjaźń, więc świadomość tego, że jeden wypadek rozdzielił coś tak wyjątkowego jest naprawdę ciężka do zniesienia.
Nie martwcie się, to nie jest książka o smutku. To przede wszystkim przestroga przed bólem i łzami samotności. Sadie po wypadku ucieka od przyjaciół i rodziny, izoluje się i przeżywa wewnętrznie wszystko to, co powinna wyrzucić na światło dnia, by przemyśleć to i zaakceptować los, którego nie da się już odwrócić. Jednie Max, brat Trenta potrafi do niej dotrzeć za sprawą maili, które wymieniają między sobą każdego dnia. Chłopak doskonale rozumie ból dziewczyna, a ona może znaleźć oparcie w słowach kogoś, kto stanowi namiastkę ukochanej osoby. Max pozwala na to, by zza chmur wyjrzało słońce, jednak chwile szczęścia są bardzo ulotne. Wirtualne wyznania w końcu zmieniają się w prawdziwe spotkanie, gdy Max powraca w rodzinne strony. I tutaj na nowo rodzi się historia, która może zapoczątkować szereg zmian. Jednak nim to nastąpi Sadie musi zmierzyć się z listą wyzwań, którą stworzyła. Czy pomoże jej to zapomnieć o przeszłości?
"Sprawy do zapomnienia" to mądra i bardzo przemyślana opowieść o zwykłych ludziach w niecodziennej sytuacji. A jednak możliwej i bardzo wiarygodnej. Kto wie, co czeka na nas za rogiem? Jaką przyszłość szykuje dla nas los? Wiele w tej książek emocji i jeszcze więcej wartości, których poznanie może trafić do Waszego serca. Poznacie tutaj znaczenie prawdy, siłę przyjaźni i ból związany z kłamstwami. Jaką siłę ma moc wybaczania i jak trudne do zniesienia są wydarzenia z przeszłości? Pozwólcie historii płynąć swobodnym rytmem a nie rozczarujecie się historią, jaka na Was czeka.
"- Masz piękną twarz, ale ja nie jestem płytkim dupkiem, który się zakochuje w twarzy. Słyszysz?"
To opowieść o bólu i stracie, która rozdziera serce. Ale to również obietnica tego, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Piękna, poruszająca i zdecydowanie warta kilku łez - tak właśnie wygląda powieść Courtney C. Stevens, która swoją niepozornością w oka mgnieniu zdobyła moje duże uznanie.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Amber.
Tak o niej napisałaś, że trudno nie nabrać apetytu
OdpowiedzUsuńJakkolwiek źle to zabrzmi, nie lubię sięgać po powieści wydawane przez Amber. Zraziłam się po tym jak urywają w połowie serie (i tak, wiem że to akurat powieść w jednym tomie) i często nie dokonują należytej korekty.
OdpowiedzUsuńI teraz jestem rozdarta bo pozycja zapowiada się ciekawie
Przed premierą nie mogłam się doczekać tej książki. Zamówiłam ją, okazało się że poczekam jeszcze trochę, bo data wydania się przesunęła ze względu na zmianę okładki i tytułu. Kiedy już ją miałam u siebie, nie mogłam się za nią zabrać. Ze wstydem muszę przyznać, że dalej leży i czeka na swoją kolej. Mimo, że ciągnie mnie do niej a twoja recenzja jeszcze bardziej zachęca, bo takie książki lubię najbardziej, to jednak chyba jeszcze trochę poczeka zanim po nią sięgnę :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że główna bohaterka jest atutem powieści. Widać, że lektura potrafi poruszyć. Przeczytam z przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMhm, jeśli będę miała okazję, to pewnie ją przeczytam - z ciekawości :D Co prawda nastolatką już dawno nie jestem, ale czasem lubię sobie przypomnieć jak to było kilka lat temu, zwłaszcza, jeśli opowiadana historia jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam, gdy książka wywołuje tyle emocji.
OdpowiedzUsuńWarto pamiętać o tym, że czasem musi być gorzej, aby potem mogło być lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
napolceiwsercu.blogspot.com
Rzadko sięgam po takie powieści, ale w wakacje znajdę trochę czasu na poszerzanie horyzontów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie słyszałam wcześniej o tym tytule. Będę miała go na uwadze.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i oceniam ją całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tej książki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Zapowiada się wzruszająca lektura. Chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie. Lubię pozycje o takiej tematyce, dlatego na pewno się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisana recenzja. Jestem ciekawy tej lektury :)
OdpowiedzUsuńTematyka niezwykle ciekawa, podoba mi się jej uczuciowość. Dawno nie czytałam podobnej powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Genialnie się zapowiada, lubię tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńOj, zachęcasz, zachęcasz ;)
OdpowiedzUsuńSpojrzenie EM