"Oczy wilka" Alicja Sinicka, Wyd. Novae Res, Str. 444
"To, skąd pochodzimy, to, jaka jest nasza przeszłość, ma większą siłę niż miłosne wzloty."
W dość schematyczny, utarty już sposób Lena, główna bohaterka powieści wpada w sidła tytułowego wilka. Niefortunnie taranuje samochód nieznajomego. Miała spokojnie wrócić do miasteczka na Dolnym Śląski, gdzie czekał ją początek pracy w cenionej firmie. Wypadek sprawił, że jej świat powoli, krok po kroku zaczął wywracać się do góry nogami, a początkowe schematy fabuły zaczęły się rozmywać...
Nie spodziewałam się, że "Oczy wilka" to książka, która tak pozytywnie mnie zaskoczy. Podeszłam do lektury z przekonaniem, że otrzymam nijaką historię miłosną, pewnie przesłodzoną i bardzo typową, ale muszę przyznać, że nic z tych rzeczy mnie nie spotkało. Wręcz przeciwnie, otrzymałam przemyślaną fabułę i intrygujących bohaterów, których bardzo polubiłam a przez to śledzenie ich losów okazało się dla mnie czystą przyjemnością.
Dużą zasługą pozytywnego odbioru książki jest postać Leny, dziewczyny obdarzonej przez los pechowością i tendencją do pakowania się w kłopoty. Jest przy tym niezwykle sympatyczną, wiarygodną dziewczyną, która zjednuje sobie czytelnika od pierwszych stron mimo tego, że właściwie nie jest typową silną dziewczyną. Owszem, kilkukrotnie pokazała się od tej mocniejszej, silniejszej strony, ale przez znaczną część fabuły to zwykła dziewczyna, która otrzymała proste prawo do pomyłek. A to zbliża ją do każdego z nas - w końcu bohaterka przestała być wyidealizowaną dziewczyną stanowiącą wzór do naśladowania a po prostu została wyrwana z tłumu jako jedna z wielu. Potyczki Leny z niefortunnym losem wielokrotnie wywołały u mnie szczery uśmiech, bo jej sympatycznie pakowanie się w kłopoty było nie tylko urocze, ale również zabawne. W duecie z Arturem, właścicielem tytułowych oczu stanowiła niesamowicie dobraną parę - on okazał się idealnym mężczyzną jakich znamy w powieściach, a jednak zaskoczył mnie inteligencją i otwartością. Lubię takich bohaterów - prostych, życzliwych, niby nieskomplikowanych a jednak o głębokim wnętrzu. To oni zbudowali fabułę a nie fabuła ich za co należą się gratulacje autorce.
Lekka, swobodnie napisana historia pozytywnie mnie zaskoczyła. Byłam przekonana, że trzymam w rękach typową powieść new adult, ale rozwinięcie fabuły wyprowadziło mnie z błędu. Jest w tej książce jeden konkretny zwrot akcji, który wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika. Dzięki temu ta początkowa, rzucająca się w oczy schematyczność uciekła w zapomnienie a lektura stała się czystą przyjemnością. Szczególnie, że bohaterowie wprowadzili do fabuły nie tylko poczucie humoru, ale i niezastąpione emocje, bo w końcu miłosnych uniesień nie zabraknie - a podobne historie dobrze się czyta, kiedy wiarygodni bohaterowie przekazują czytelnikowi sporą dawkę różnych emocji.
"Oczy wilka" to zaskakująco dobra historia. Wciąga, intryguje, trochę bawi a trochę ciekawi. Nieoczekiwana zmiana miejsc wprowadziła mnie w konsternację, ale taką pozytywną, kiedy coś oczywistego zmieniło się w zupełnie nieoczekiwaną historię. Otrzymałam dobrze napisaną, przemyślaną historię wartą uwagi i absolutnie nie żałuję poświęconego jej czasu. Właściwie to myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę. Nie oczekujcie czegoś wyjątkowego, nietypowego - książki, której jeszcze nie było, bo się rozczarujecie. Nastawcie się na dobrą lekturę z przyjemnie poprowadzoną fabułą a poczujecie się mile zaskoczeni.
Czytałam już inną recenzję tej książki. Zaciekawiła mnie.
OdpowiedzUsuńOd kiedy ksiazka pojawila sie w zapowiedziach mialam na nia ochote. Po Twojej recenzji ochota ta siega juz zenitu.
OdpowiedzUsuńBęde miała tą pozycję na uwadze i potraktuje ją jako powieść przeczytaną w celach czysto rozrywkowych.
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie o tej książce :) Bardzo przyjemna lekka w odbiorze i świetne zaskakujące zakończenie :)
OdpowiedzUsuńgoszaczyta.blogspot.com
Jestem mile zaskoczona bo okładka w moim przekonaniu jest okropna (ten wąsik!), no i ogólnie nie sięgam za często po polską literaturę. A tu chyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba spróbować!
OdpowiedzUsuńDzisiaj okładka rzuciła mi się w oczy i nawet mnie zaintrygowała, więc może się skuszę skoro okazało się, że jest to całkiem niezła historia :)
OdpowiedzUsuńO tej książce wiele słyszałam. Chce ją przeczytać;)
OdpowiedzUsuń