"Pamiętam" Agnieszka Janiszewska, Wyd. Novae Res
PREMIERA: 25 października 2017r.
Polska literatura najbardziej odpowiada mi w klimatach historii obyczajowych. A jeśli sięga jeszcze przy tym motywów wojennych - jestem jak najbardziej na tak. Tak właśnie skusiła mnie historia "Pamiętam"Agnieszki Janiszewskiej, która już samym tytułem obiecuje czytelnikowi emocjonalną podróż w przeszłość.
Dwadzieścia lat po zakończeniu II wojny z Paryża do Warszawy przyjeżdża Izabella Seigner. Ma tylko jeden cel - odnaleźć rodzinę swojej matki i poznać ich tak, jak przystało na łączące ich więzy krwi. Od dawna marzyła o tym, by w końcu spotkać się z najbliższymi. Jednak nie zawsze marzenia idą w parze z rzeczywistością, która w brutalny sposób przypomina o tym, że często trzeba przeżyć ból i rozczarowanie, by odnaleźć szczęście.
Fabuła w wiarygodny, realny i bardzo obrazowy sposób prowadzi czytelnika przez kobiecy świat, ponieważ bohaterek jest aż cztery - a każda z nich inna, wyjątkowa i na swój sposób inna niż wszyscy. Zagłębiając się w obraz rodziny Izabelli oraz targające nimi rozterki sama nie mogłam przestać myśleć o tym, jak zachowałabym się będąc na ich miejscu. To często spotykane emocje, które towarzyszą mi podczas lektur, w które angażuje się emocjonalnie. Nie mogę jednak ukrywać, że w przypadku tej książki nie można inaczej, bo przybliża ona nam realia pierwszej połowy XX wieku, czasów które od zawsze mnie fascynowały i w końcu są w pewnym sensie także i moją przeszłością.
Dostrzegłam zaangażowanie autorki i jej podejście do tematu w sposób rzeczowy a jednak nie pozbawiony emocjonalnych zapędów. Sama pozwoliłam sobie popuścić wodze fantazji i na moment znaleźć się w świecie głównej bohaterki, bo problemy z którymi przyszło się jej zmierzyć okazały się bardzo realne, możliwe do zrozumienia dla każdego, bo wyolbrzymione wyłącznie do skali emocjonalnej bazowały wyłącznie na znanych motywach. Czy miłość, intrygi i nienawiść mogą iść ze sobą w parze? Jak się okazuje - mogą, a autorka pokazuje, że nie zawsze należy łączyć ze sobą te światy by utrzymać jedną konkretną rzeczywistość.
"Pamiętam" to mądra i dojrzała powieść, która zmusza do myślenia. Nie tylko historia rodziny Izabelli okazała się dla mnie intrygująca, ponieważ tłem wydarzeń są czasy, w których dramatyzm życia wciąż był obecny. To dobrze skonstruowany portret rodziny, w której wszystko jest możliwe a ludzkie charaktery walczą o własną pozycję w świecie. Polecam tę powieść wszystkim fanom dobrej, polskiej literatury, bo jestem pewna, że nikt z Was nie rozczaruje się książką Agnieszki Janiszewskiej.
Bardzo chcę tę książkę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie chętnie poszukam tego tytułu, poniewaz porusza tematy którym niepotrafię się oprzec.
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze. To bardzo potrzebna książka.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie słyszałam o tym tytule, a myślę, że odnalazłabym się w tym klimacie. Jestem ciekawa, w jaki sposób sportretowana została powieściowa rodzina.
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuń