środa, 14 lutego 2018

"Dziewczęta z Auschwitz" Sylwia Winnik

"Dziewczęta z Auschwitz" Sylwia Winnik, Wyd. Muza, Str. 304

"Wolność? Czy naprawdę to przetrwaliśmy? Czy to już koniec?"

Literatura o tematyce wojennej nie jest łatwym tematem, jednak niesamowicie ważnym i pożądanym przez duże grono czytelników. Sama zaliczam się do osób, które podobne relacje czytają z dużym zaangażowaniem i zawsze liczę na książkę szczerą i pełną pasji, bo suche fakty mogę poznać z kart książek historycznych. Zawsze interesowało mnie poczucie człowieczeństwa w ówczesnych czasach i ludzkie zachowania w czasie walki o własne, marne poczucie pozornego bezpieczeństwa. Decydując się na lekturę "Dziewcząt z Auschwitz" liczyłam na wszystko co najlepsze.

Sylwia Winnik postawiła przed sobą duże wyzwanie. Nie tylko sama tematyka okazałą się wymagająca, ale i sprostanie czytelnikom, którzy oczekiwali prawdy i emocji. Powstało kilka książek o podobnej tematyce, ale to co zawsze wyróżnia poszczególną lekturę na tle innych to oddanie z pasją przedstawianych wydarzeń. Przyznaję, że autorce udało się to z nawiązką, bo opisała historię dwunastu kobiet, które przeżyły piekło niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau w sposób obrazowy i niezwykle osobisty. Wszystko to za sprawą osobistych rozmów autorki z każdą z dwunastu bohaterek.

Powyższa książka jest zbiorem emocjonalnych relacji, prywatnych wierszy, listów i zdjęć. Przy bohaterkach pojawiają się ich dane szczególne dla tamtego okresu, takie jak numer obozowy, miejsca w których przebywały bohaterki, ich daty urodzin. Wszystko to nadaje publikacji wiarygodności, otwiera czytelnikowi oczy i niemal krzyczy: "spójrz, te kobiety są prawdziwe i przeszły przez sam środek piekła by dziś móc głośno mówić o tym co przeżyły!". Nie jest łatwo zatem czytać ich relacje, ale jednocześnie każde napisane słowo chłoniemy niczym gąbka, która nasiąka okrucieństwem tamtejszych czasów na długo po tym, jak wszystkie te wydarzenia miały miejsce. Dzięki temu za sprawą autorki wspomnienia z Auschwitz, mimo swojego tragizmu, wciąż pozostają żywe i przypominają nam, że ludzka siła leży w sercu każdego z nas.

To wyjątkowo dobrze napisana książka, od której lektury nie sposób się oderwać. Prosty język, miejscami pierwszoosobowa narracja i historia prywatnych ludzi nadały tutaj niepodważalnie intymny klimat dramatu rozgrywanego na oczach milionów. Każda strona to ukłon w stronę pań, które zdecydowały się otworzyć przed autorką, a tym samym swoista biografia kobiet niezwykle walecznych i wyjątkowych, które stawiły czoła wielkim potwornościom. Dzięki książce Sylwii Winnik wraz z bohaterkami cofnęłam się do przeszłości i na własnej skórze odczułam otaczający ich wówczas świat. Bohaterki opowiedziały o swoim życiu w niezwykle otwarty sposób, opisywały medyczne eksperymenty, życie w obozie i kontakty z innymi ludźmi. Otwarcie mówiły o tym jak czuły się czekając na selekcję służb, gdy obserwowały tych skierowanych do gazu oraz gdy walczyły o własne przetrwanie i kawałek jedzenia. Całości dopełniły fotografie, gdzie na jednej ze stron patrzyły na mnie radosne oczy nieświadomej niczego ośmiolatki, a na drugiej widziałam dogłębne przerażenie i skrajne ubóstwo członkini obozu.

Nie spodziewałam się, że przeżyję "Dziewczęta z Auschwitz" tak intensywnie, a jednak nie obyło się bez wylanych łez i strachu podczas czytania relacji każdej z bohaterek. Autorka włożyła wiele serca w swoją książkę i dzięki temu zaprezentowała czytelnikom bogaty obraz prawdy i tragedii. To jedna z tych publikacji, która na półce każdego z nas powinna znaleźć się obowiązkowo - by przypomnieć sobie jak ważny jest człowiek i w którą stronę powinno podążać prawdziwe człowieczeństwo. Książka Sylwii Winnik budzi szok, który pozostaje w czytelniku na długo po skończonej lekturze, jednocześnie otwierając oczy na świat. Obok tej książki nie wolno przejść obojętnie.

6 komentarzy:

  1. Cenię sobie tak wartościowa literaturę. Tę książkę bardzo chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tę książkę przeczytam z całą pewnością.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście lubię zagłębiać się w historię II Wojny Światowej, ale ostatnio zwyczajnie brakuje mi odwagi... właśnie boje się tej tragedii, którą tam zastane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa tematyka, obawiam się zawsze takich książek, ale wiem, że warto je czytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo że nie jestem dobra w czytaniu trudnych powieści, to akurat wojenne bardzo mnie ciekawią i jak pewnie wszystkich szokują. Ale chcę wiedzieć dokładnie, co tam się działo. To jest pewnego rodzaju ostrzeżenie i szacunek do zmarłych, którzy walczyli o swoje ojczyzny. Dlatego z tą książką na pewno się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń