piątek, 27 kwietnia 2018

"Płynąc ku przeznaczeniu" Weronika Tomala

"Płynąc ku przeznaczeniu" Weronika Tomala, Wyd. Dlaczemu, Str. 326
POD PATRONATEM: ThievingBooks

"Z nadzieją, która, wyrastając z mojego wnętrza, zaczęła piąć się w jego kierunku, próbując opleść ciasno także serce."

Przeznaczenie każdego z nas to wielka niewiadoma. Los, żonglując wiedzą, której nie chce nam udostępnić przed czasem, rzuca pod nasze nogi kłody i patrzy z założonymi rękami jak radzimy sobie przy kolejnych problemach. Czasami otrzymujemy coś niezwykle cennego, co prowadzi nas przez życie w złagodzonej wersji - miłość, z którą wszystko jest łatwiejsze. Co jednak, gdy zderzy się ona z prawdziwą rzeczywistością? Przekonała się o tym bohaterka powieści Weroniki Tamali.

Dominika, bohaterka i narratorka powieści, to dziewczyna przypominająca każdego z nas. Prosta, skromna studentka z całą masą niespełnionych marzeń i nadziei na przyszłość niemal od pierwszej strony łapie pozytywny kontakt z czytelnikiem i zaprasza go do swojej historii otwarcie opowiadając o własnych problemach. Jej kreacja i osobowość bardzo przypadły mi do gustu, ale to co przekonało mnie ostatecznie do dziewczyny to szczere spojrzenie na świat - doskonale wiedziała, kiedy należy walczyć o swoje, a kiedy odpuścić by nie wyjść na desperatkę, która nie ma świadomości otaczających ją zasad. Dumnie stawiała czoła napotkanym na swojej drodze problemom i pokazała jednocześnie czytelnikom, że w każdym momencie możemy odkryć w sobie wewnętrzną siłę do działania.

Klimatyczny pejzaż Hiszpanii, zagraniczne wakacje i swobodne tempo akcji zmieniły powieść z przesłaniem przede wszystkim w sympatyczną historię, która tak naprawdę mogła przydarzyć się każdemu z nas. Główna bohaterka wyjeżdżając na swoje pierwsze zagraniczne wakacje liczyła na niezapomniane wrażenia, ale nie spodziewała się, że ta jedna decyzja nieodwracalnie zmieni jej życie. Poznała na miejscu polskiego ratownika, Dawida - opryskliwego chłopaka, który okazał się inni niż wszyscy. Najpierw nie budził w Dominice pozytywnych emocji, ale przy bliższym spotkaniu coś się zmieniło. Tylko czy wakacyjna znajomość powinna wkraczać na inne tory? Autorka podjęła ważną kwestię trudów życia, gdy dążymy do czegoś, co być może z góry spisane jest na straty nie tyle przez nasze decyzje co mroki przeszłości. Czasami na nas spada odpowiedzialność odbudowy tego, co utracone przez kogoś innego.  Jednak warto każdą przeszkodę przeanalizować na wszystkie sposoby, by zrozumieć jej pochodzenie i odnaleźć najlepszy środek leczniczy.

Chociaż powieść Weroniki Tomali to debiutancka historia, nie widać tego w żadnym wypadku. Swobodny styl, ładny język, ciekawi bohaterowie i przemyślane tło dla wszystkich wydarzeń pokazują, że autorka ma w sobie literacki potencjał, który powinna jak najszybciej rozwijać. Patrząc na jej pierwszą powieść widzę tylko piękną historię o miłości i prawdziwej przyjaźni, która budzi wiele emocji i pokazuje, że czasami sami nie wiemy co jest dla nas najlepsze. Historia Dominiki i Dawida nie jest górnolotna, nie przywodzi na myśl ponadczasowych związków spisanych na dramatyczne chwile powtarzane w przyszłości jako wzorce do naśladowania - nie tędy droga. To prosta opowieść o tym, że miłość rządzi się swoimi prawami i - jak to bywa w prawdziwym życiu - potrafi uwolnić gorzkie łzy. Dlatego tak bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ widziałam jak wiele w tym wszystkim prawdy.

"Płynąc ku przeznaczeniu" to zapadająca w pamięci powieść, która wzrusza, intryguje i budzi skrajne emocje. Prawdziwa, bo przypominająca prawdziwe wydarzenia - szczera, bo wprowadzająca wiarygodnych bohaterów. To nie tylko idealna propozycja na nadchodzący wakacyjny czas, ale i historia z morałem, opowiadająca o miłości, przyjaźni i prawdziwym przeznaczeniu. Już od pierwszych stron powieść zabiera nas w piękną podróż, z której nie chce się rezygnować i która - uwaga! - przywołuje na twarzy szczery uśmiech, gdy śledzi się trudną drogę przeznaczenia Dominiki i Dawida. Bo jak się okazuje, czasami warto płynąć ku przeznaczeniu.

16 komentarzy:

  1. Ku mojej radości, wkrótce będę miała okazję przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spodziewałam się aż tak dobrego debiutu. Szczególnie pod koniec powieści ryczałam jak głupia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Piękna i bardzo zaskakująca powieść, która doskonale rokuje na przyszłe książki autorki :)

      Usuń
  3. Fabuła prezentuje się kusząco,👍 więc są duże szanse, że z czasem skusze się po nią 😏

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę tę książkę. Opis brzmi całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niebawem i ja napiszę o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo spodobała mi się okładka tej książki i to dzięki niej zwróciłam na nią uwagę. Teraz mam wielką ochotę ją przeczytać, ale zaległości same się nie nadrobią.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest piękna, ale wnętrze... po prostu musisz je poznać, żeby docenić :)

      Usuń
  7. Mam straszną ochotę na tę książkę, zwłaszcza gdy wiem że główna bohaterka ma na imię tak samo jak ja. Jakoś ciężko mi spotkać to imię w książkach, więc gdy jest to jakoś zawsze bardziej utożsamiam się z bohaterką ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię bloga autorki i głównie z tego względu chciałabym przeczytać tę książkę. Myślałam, że romansu w niej nie będzie, więc mnie miło zaskoczyłaś i jeszcze chętniej dam jej szansę jak tylko będę miała okazję :)

    OdpowiedzUsuń