"Twoje zdjęcie" Melanie Moreland, Tyt. oryg. My Image of You, Wyd. Filia, Str. 400
"Spotkałem cię tylko kilka dni temu, Ally, ale czekałem na ciebie całe życie. Czekam, aż mnie znajdziesz."
Czy dwie zbłąkane dusze znajdą w sobie siłę na nowe wyzwanie? Czy istnieje coś takiego jak przeznaczenie? Jedno nieplanowane spotkanie wywarło wielki wpływ na życie głównych bohaterów powieści Melanie Moreland i pokazało, że miłość nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Adam Kincaid podróżuje po całym świecie. Jego pasją jest fotografia, wobec której nie ma żadnych granic. Chwyta chwilę, a szczególnie tą tuż po burzy, kiedy klęska żywiołu zostawiła po sobie widoczny ślad. Jedna z jego sesji nie kończy się dobrze i Adam ze wstrząśnieniem mózgu trafia pod opiekę Alexandry Robbins. Młoda pielęgniarka szybko przyciąga uwagę fotografia i sprawia, że jedno spotkanie zmienia się w prawdziwą satysfakcję. Tylko czy płomienne uczucie ma miejsce w życiu osób tak skrajnie od siebie różnych? On, żyjąc w rozpędzie z niebezpieczeństwem na karku. Ona z rodziną, która zawsze wie lepiej. Pozostało tylko jedno zdjęcie oraz uczucia, które wciąż nie cichną. I chociaż los powiedział wyraźnie, że tych dwoje nie jest sobie pisanych Adam podejmuje ostatnią walkę.
Oto na Waszych oczach rodzi się słodka powieść o miłości, która być może mogłaby być jedną z wielu, o której szybko się zapomina. Na szczęście nie tędy droga, ponieważ w morzy książek podobnych sobie raz na jakiś czas pojawia się jedna z tych historii, obok których nie można przejść obojętnie nawet w przypadku ich dość naiwnego podejścia do świata. To jedna z ciekawszych propozycji wśród aktualnych nowości. Taka jest właśnie historia Melanie Moreland, która oczarowała mnie lekkością i swobodą, zatrzymując przy sobie jednocześnie bardzo sympatyczną historią prawdziwego uczucia. Każda romantyczna dusza wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia i bratnie dusze, które są sobie pisane, dlatego jeśli zdecydujecie się na lekturę otrzymacie właśnie taką opowieść: o tym, że w życiu szczęście też ma prawo głosu
Przypadła mi do gustu forma powieści. Fabuła podzielona nie tylko na narrację głównych bohaterów wiele razy nawiązywała do przeszłości i teraźniejszości stopniując akcję i jednocześnie napięcie. Chociaż sekretów w całej historii nie było za wiele - te pojedyncze dodały uroku akcji i przemówiły na korzyść dość szybko rozwijającego się uczucia między głównymi bohaterami. Ally i Adam wciąż skupiając na sobie całą uwagę czytelnika przedstawili się tym samym jako bohaterowie z bagażem życiowych doświadczeń, chociaż przyznaję, że autorka ujawniła znacznie więcej szczegółów na temat dziewczyny, która żyjąc pod pieczą apodyktycznej matki przeszła prawdziwe piekło. Dzięki temu pojawiły się w historii głębsze motywy - o poszukiwaniu drogi ku wolności, bliskości i zrozumienia oraz o dostrzeganiu prawdy na temat otaczającego nas świata. I choć - nie ma co ukrywać - jest to powieść naiwna w swojej prostocie, wiele razy przyłapywałam się na tym, że z przyjemnością śledziłam rozwój wydarzeń nie mogąc się doczekać tego, co będzie dalej.
Dobre i przede wszystkim wiarygodnie wykreowane sylwetki głównych bohaterów zbudowały historię o miłości, która musiała przejść trudną drogę ku szczęściu. "Twoje zdjęcie" to powieść napisana prostym stylem, który nie koliduje z rozgrywanymi wydarzeniami, a nawet odsuwa się w cień, by pozwolić wyjść na główną scenę emocjom. Demony Ally i Adama szybko stają się także problemami samego czytelnika, który zdeterminowany trzyma kciuki, by wszystko w końcu się ułożyło. To jedna z tych niepozornych książek, które mają w sobie warty poznania urok.
Cenię sobie wiarygodne kreacje bohaterów takich książek.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńZdecydowanie muszę poznać tę historię.:)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńFabuła rzeczywiście wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńI jest :) Polecam samemu się przekonać :)
UsuńPrzyznam szczerze słyszałam o tej książce niedawno, ale wówczas jej opis mnie nie zaciekawił i zdążyłam o niej zapomnieć. Po tej recenzji jestem do niej pozytywniej nastawione, ale jeszcze nie do końca jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś po nią sięgnę.
Książki jak narkotyk
Rozumiem :) Polecam przekonać się samemu, bo i ja na początku byłam sceptycznie nastawiona a później mile zaskoczona :)
UsuńOkładka niepozorna, a w środku taka piękna historia. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :)
UsuńTo dobrze, że bohaterowie wypadli wiarygodnie. To znaczy, że nie będę się nudzić :) Do książki przekonywać mnie nie trzeba, bo mam ją już w domku.
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo chętnie poznam Twoją opinię :)
UsuńPowiem ci szczerze, że jak tylko zobaczyłam tą okładkę, to już wiedziałam ,że przeczytam. Mam słabość do takiej oprawy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Dla mnie też okładka jest bardzo ładna :)
UsuńMyślę, że to będzie dobra lektura na lato :)
OdpowiedzUsuńIdealna! :)
UsuńOd samego początku moją uwagę przyciągnęła okładka. Coś w niej jest, co przyciąga wzrok. A jak zobaczyłam, że wydaje Filia, to pierwsze co mi przyszło do głowy to "musi być piękna miłość wyciskająca łzy" :D. Z pewnością przeczytam tę książką, mam nadzieję, że jeszcze w lecie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, okładka jest piękna :) I wyciska łzy, gwarantuję! :)
UsuńChętnie poznam tą historię...
OdpowiedzUsuńOd siebie bardzo polecam :)
Usuń