poniedziałek, 4 czerwca 2018

"Gdy ogień gaśnie" Will Hill

"Gdy ogień gaśnie" Will Hill, Tyt. oryg. After The Fire, Wyd. Zielona Sowa, Str. 520

"To, co widziałam, jest wypalone we mnie jak piętno, które nie chce zblednąć."

Ogień rozpala powieść Willa Hill'a, płynną lawą wkrada się do serca czytelnika i płynie w jego krwi. Nie ma znaczenia czy to powieść dla młodzieży, czy dorosłych. To lektura skierowana do nas wszystkich, którą każdy z nas powinien jak najszybciej poznać.

Po lekturze tej książki długo zastanawiałam się jak ująć w słowa emocje, jakie towarzyszyły mi podczas czytania. Niepozorna lektura zmieniła moje podejście do książek młodzieżowych diametralnie, pokazując że każdy z nas - jak równy z równym - walczy o to samo. Poszukiwanie siebie na każdym etapie naszego życia jest najważniejszą kwestią nas samych i właśnie takie książki są nam potrzebne: pokazujące, że walka o siebie i dla siebie jest najważniejszym czynnikiem naszego dalszego szczęścia i spokoju.

Historia podzielona jest na dwa etapy: przedtem i potem, które doskonale obrazują rozgrywany dramat oraz jego późniejsze konsekwencje. Moonbeam, główna bohaterka, prowadzi nas w swojej narracji przez osobiście przeżyte wydarzenia, które całkowicie ją zmieniły. Jej postać stała się dla mnie wzorem do naśladowania i bohaterką przełamującą schematy bezradności, ponieważ mimo otaczającego ją strachu nie załamała rąk: wyszła cało z opresji, która tak naprawdę była dla niej jedynym znanym życiem.

Cała fabuła jest tajemnicza, więc i ja nie chcę Wam zdradzać zbyt dużo z wydarzeń. Przyjemnością jest śledzić relację Moonbeam i jednocześnie wraz z nią odkrywać wszystkie kolejne zaskakujące wydarzenia, chociaż musicie przygotować się na lawinę emocji, która będzie towarzyszyć Wam od samego początku. Ojciec John, centralna postać dramatu, ukierunkowując podległe mu społeczeństwo na własne, egoistyczne zasady, zmienił świat młodej dziewczyny z piekło, o którym jeszcze nie do niedawna nie miała pojęcia. Jednak jej niespokojny duch zaczął wątpić w słowa proroka i podważać jego decyzje. Szczególnie, gdy namnażane kłamstwa przestały się ze sobą pokrywać. Podejmuje więc dramatyczną decyzje, która diametralnie zmieni jej życie, ale jednocześnie Moonbeam ma świadomość, że bez tego wciąż będzie się czuła jak ptak zamknięty w klatce. Czytelnik nieświadomy kolejnych wydarzeń z zapartym tchem śledzi sprzeczne emocje kłębiące się w głowie głównej bohaterki i sam walczy z masą pytań, na które dopiero w finale znajdzie odpowiedź.

"Gdy ogień gaśnie" to książka pełna pasji, będąca doskonałą lekcją życia. Zapada w pamięć, zmusza do myślenia i szokuje wielokrotnie. Pokazuje jak wielkie znaczenie ma własna odrębność i indywidualność oraz ile kosztuje nas walka o własne szczęście. To książka zaskakująca w swojej mądrości i piekielnie trafna w podjętym przesłaniu, która płonie żywym ogniem i sprawia, że czytelnik zatrzymuje się na moment przekładając los głównej bohaterki na własne życie. Z czystą świadomością polecam Wam historię, która być może mogłaby wydarzyć się tuż za rogiem i chociaż wydaje się to straszne - jednocześnie buduje w nas wiarę, że każdy z nas może okazać się bohaterem.

20 komentarzy:

  1. Książka może być ciekawa ^^ Być może skuszę się ją przeczytać :D
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro szokuje wielokrotnie to jestem zainteresowana tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi naprawdę ciekawie, mogłaby mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę się rozglądać za tą książką.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka przykuła moją uwagę :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Skutecznie zachęciłaś mnie do tej książki, zwłaszcza tajemniczością i realizmem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, myślę że nie pożałujesz wyboru :)

      Usuń
  7. Fakt, że książka zaskakuje i pozostaje z czytelnikiem na dłużej, skłaniając do przemyśleń, zdecydowanie mnie do niej zachęca. Nie planowałam jej czytać, ale może może... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostaje w pamięci i tak sobie myślę, że nawet zmusza do tego by sięgnąć po nią drugi raz :)

      Usuń
  8. Fajnie, że książka zostaje z nami na dłużej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega wciągająca książka. Czytałam ją momentami niemal z przerażeniem, że jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Mocny temat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za recenzję książki. Przeczytałem ją i wciąga nie gorzej niż Dan Brown:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa recenzja, o książce słyszałam, zaciekawiła mnie bo oglądałam kiedyś film o sekcie Davida Koresha. Chyba po nią sięgnę, bo temat naprawdę wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń