wtorek, 5 czerwca 2018

Przedpremierowo: "Czas próby" Wioletta Sawicka

"Czas próby" Wioletta Sawicka, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 640
PREMIERA: 12 czerwca 2018r.

"Tylko co teraz to da, kiedy życie minęło nam bez siebie?"

Los po raz kolejny dyktuje jak żyć. Bohaterowie nowej powieści Wioletty Sawickiej będą musieli stawić czoła prawdziwym przeciwnością i odpowiedzieć sobie na pytanie co gotowi są zrobić dla miłości. Czy problemy realnego życia, które wystawią ich na próbę, połączą ich we wzajemnej walce? A może ostatecznie rozdzielą?

Autorka w wielu swoich wcześniejszych powieściach potwierdziła, że potrafi doskonale oddać szczegółowy proces ludzkich zachowań w kryzysowych sytuacjach. Także tym razem rozłożyła na czynniki pierwsze sylwetki swoich bohaterów stawiając ich w obliczu trudnych wyborów. Dzięki temu jej książka stała się żywa - realna dla czytelnika, który poszukuje bohaterów podobnych do nas samych, którzy również mylą się i popełniają błędy w drodze do szczęścia, które należy się każdemu z nas.

Historia opowiada o trudach życia Joanny i Wiktora, którzy odnaleźli się w najmniej sprzyjającym momencie. Nieszczęścia, które spadły na nich gradem zbliżyły ich do siebie, jednak w obliczu prywatnych tragedii ich wspólny los stał pod znakiem zapytania. Joanna stawiając czoła trudnemu rozwodowi i mężowi, który nie spocznie, póki nie osiągnie zamierzonego celu nie może zapomnieć o dobru swojego dziecka. Wiktor jednocześnie prowadzi walkę z demonami przeszłości, które pukają do jego drzwi. Czy w całym tym życiowych rozgardiaszu jest zatem miejsce na niełatwy związek, wystawiony na próbę czasu? Bohaterowie zdeterminowani w swojej walce robią wszystko by uratować własne szczęście, jednak czytelnik stojący z boku widzi jak trudna jest to droga i chociaż łatwo polubić głównych bohaterów oraz kibicować im w tym wszystkim - ma się jednocześnie poczucie, że jeden zły ruch może zburzyć wszystko jak domek z kart.

To właśnie jest zaskakujące w książkach autorki - ludzki dramat rozgrywany na naszych oczach, który tak naprawdę może przytrafić się każdemu z nas. Prawda płynąca z fabuły i wiarygodność bijąca z głównych bohaterów przekonują do siebie już od pierwszej strony zapraszając do nie łatwej lektury pełnej sprzecznych emocji. Autorka pisze łatwo i swobodnie, chociaż w jej słowach nie rzadko pojawiają się wyznania mogące stanowić piękne sentencje. Dzięki temu powieść rośnie w naszych oczach i pozostaje jedynie żal, że historia czyta się praktycznie sama - zdecydowanie zbyt szybko.

"Czas próby" to kolejna dobra lektura spod pióra Wioletty Sawickiej, która zmusza nas do chwili refleksji i zatrzymania. Jak daleko jest w stanie posunąć się człowiek w swoim egoizmie? Ile emocjonalnego bólu może przyjąć na siebie jedna osoba? Czy warto podjąć walkę o miłość, gdy tak wydaje się z góry spisana na straty? Autorka zabrała mnie w pełną emocji podróż, o której na pewno szybko nie zapomnę - nie zabrakło wzruszeń i chwil pełnych nadziei, które sprawiły, że historia Joanny i Wiktora stała się dla mnie przykładem do tego jak podejmować swoje decyzje. Polecam!

18 komentarzy:

  1. Muszew końcu poznać książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zachęcona do lektury tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie sięgnę po tą książkę. Zapisuje tytuł.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I koniecznie podziel się wrażeniami po lekturze :)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością tej autorki, ale mam w planach to zmienić. Ciekawa fabuła. Podejrzewam, iż przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wszystkie książki tej autorki, są naprawdę bardzo dobre :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Warta każdej przeczytanej strony ;)

      Usuń
    2. No tak właśnie czuję, zachęcasz :)
      Ps. Powiedz mi kochana bo ciągle się zastanawiam, kiedy ty masz czas czytać te wszystkie książki? Wstawiasz czasami dwie recenzje dziennie do tego codziennie jakiś wpis, plus tego prawie same nowości. Powiedz: jak? :D

      Usuń
    3. To moja tajemnica :D Ale zdradzę, że jestem nocnym markiem, który spać praktycznie nie musi, szybko czytam i mam jeszcze czas na czytanie w pracy (błogosławieństwo) :D Wszystko to jakoś mi sprzyja do czytania i nadrabiania zaległości ;)

      Usuń
    4. Jakiś kurcze zaległości :D A może Twoja praca polega tylko na czytaniu, to by wszystko wyjaśniało :P Innego wyjścia nie widzę, jesteś niemożliwa, szacun i oby dalej ci tak dobrze szło :)

      Usuń
    5. Nie, nie tylko na czytaniu, ale akurat ładnie się to z czytaniem komponuje :D I mam na przykład podzielność uwagi, mogę oglądać film i czytać jednocześnie, znając fakty z obu tych czynności :) Poza tym czytam kilka książek jednocześnie, ponieważ do domu wracam ponad godzinę autobusem codziennie, w tym czasie również mogę czytać :) A zaległości mam, ponieważ czasami robię sobie tygodniowe przerwy i nie ruszam ani jednej książki. Przy tak intensywnym wertowaniu lektur inaczej bym zwariowała :D

      Usuń
  6. Chciałabym ją przeczytać :) Okładka bardzo mi się podoba :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń