niedziela, 3 czerwca 2018

"Pucked" Helena Hunting

"Pucked" Helena Hunting, Tyt. oryg. Pucked, Wyd. Szósty Zmysł, Str. 456

"Co, do cholery sprawia, że przemoc jest taka seksowna?"

Czas rozpocząć grę. Jesteście gotowi na miłosne ekscesy dwójki skrajnych charakterów? Lubicie kobiecą literaturę, w której wątek miłosno-erotyczny gra pierwsze skrzypce? W takim razie "Pucked" to lektura dla Was!

Nie jest łatwo napisać opinię o tej książce. W końcu to gatunek, który lubię i to nawet bardzo - miłosne przepychanki, słowne docinki, wielkie uczucia i jeszcze większe nadzieje. Jak tu tego nie kochać? Jednak powyższa lektura jest książką, która chociaż bazuje na tych schematach, nie zawsze idealnie się w nie wpasowała i czasami - nie ukrywajmy - pojawiły się pewne... zgrzyty.

Fabuła sama w sobie to przyjemna historia dwójki nieznajomych, którzy początkowo darzą się typową relacją nienawistnych spojrzeń i zaciętych docinków. Ona, przyrodnia siostra cenionego hokeisty, wie jak to jest, gdy mężczyzna puszy się od chwały. On, wygraną ma w jednym palcu, ale nie jest przekonany do kobiet, które widzą w nim tylko seksowne ciało. Jednak spotkanie Alexa i Violet szybko przełamie ich wewnętrzne rozterki i postawi tą dwójkę w zupełnie nowej sytuacji - także dla czytelnika. W końcu kto by pomyślał, że wielkie ciacho może okazać się łóżkowym słabeuszem i oddaje pieczę nad sprawą w ręce Violet?

Tutaj właśnie pojawia się problem. Dominacja głównej bohaterki nad rozczulającą miejscami (nie zawsze pozytywnie) kreacją drugiego głównego bohatera przyprawia o zawrót głowy. Poznajemy silnego, odważnego mężczyznę, który jednocześnie skory jest do sporej dozy romantyzmu, a następnie sami pchamy go w ręce Violet - dziewczyny, której charakter pozostawia wiele do życzenia. Irytująca i dająca w kość dziewczyna przysłania cały obraz wątku romantycznego, który powoli kiełkuje między tą dwójką choć jednocześnie budzi wątpliwości, czy aby na pewno są sobie pisani. On nagle zmienia się pod wpływem jednej nocy, obiera sobie Violet za cel i nie daje jej spokoju, ona cieszy się z adoracji, jednocześnie narzekając na jego obcesowość. I jak tu z nimi nie zwariować?

Autorka próbowała wpleść do fabuły poza miłosnymi ekscesami tej dwójki coś więcej - trochę nawiązania do tego, że w życiu liczy się coś więcej niż kariera, że warto spojrzeć poza wyznaczone granice, że czasami człowiek niewiele ma do powiedzenia gdy los bierze sprawy w swoje ręce. Jednak chociaż całość prezentuje się naprawdę nieźle i gdy przymknie się oko na postać głównej bohaterki, dostrzega się jedną kluczową wadę - humor, który albo się zrozumie, albo... No cóż. Violet myślała, że jest zabawna w swojej gapowatej formie, ale czasami po prostu nie powinna się odzywać. O ile dialogi i sam styl autorki okazał się całkiem niezły, o tyle dopuszczenie do głosu Vi znów burzyło całą atmosferę dobrej historii. Więc, gdyby wymazać ją całkowicie - "Pucked" byłby naprawdę niezłą lekturą!

Helena Hunting postawiła na typowo kobiecą literaturę i udało się ociągnąć cel. Liczne łóżkowe kwestie, wątki tylko dla dorosłych, nawet miejscami dialogi - wszystko to przekonuje, że mamy do czynienia z książką typowo miłosną, w której bohaterowie ciągną do siebie niczym magnes. Wszystko się zgadza i potwierdzam - czyta się szybko i całkiem przyjemnie. Tylko ta Violet - zwariować z nią można! Czuję się jednak w obowiązku trochę ochronić tą książkę przed falą krytyki: jako niewymagający romans, historia z jednym wątkiem główny, powieść prosta i nieskomplikowana znajdzie swoje uznanie wśród czytelników, którzy szukają czegoś lekkiego i zawsze stawiają przede wszystkim na miłość. Z dużą dawką dystansu i jeszcze większym przymrużeniem oka na dialogi otrzymacie prosty romans idealny na letnie popołudnie.

24 komentarze:

  1. Dopiero zaczęłam czytać, ale rozpoczęcie historii od orgazmu mnie rozbroiło XD No i te bobry :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny tytuł na liście letnich lektur. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie pikantne fabuły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na taką książkę mam ochotę od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety książka nie dla mnie. Podejrzewam, że miałabym podobny problem z bohaterami.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko jeśli kiedyś się odważysz chętnie poznam Twoją opinię :)

      Usuń
  6. Takie niezobowiązujące romanse lubię, więc pewnie się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, w takim razie przeczytaj i daj koniecznie znać jak wrażenia :)

      Usuń
  7. Teraz nie mam ochoty na takie książkowe klimaty, ale może kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie sięgać po takie książki, więc z czasem zapewne ją poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama nie wiem, czasem lubię sięgnąć po taką literaturę, chociaż często dostrzegam w nich więcej wad :D Tutaj obawiam się tej bohaterki. Hm, jak wpadnie mi w ręce, to może się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj i spróbuj sama ocenić, wiesz jak to bywa - każdy obiera książkę inaczej a ta nie jest taka zła :)

      Usuń
  10. Przeczytałam jedynie fragment tej książki od koleżanki i tak mi się spodobał, że na pewno to przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam różne już opinie tej książki i tak jak chcę ją przeczytać, tak też obawiam się tego humoru. Bo choć poczucie humoru co prawda mam specyficzne, to nie wiem czy to z książki do mnie trafi. No i na razie nie mam ochoty na irytującą bohaterkę, więc myślę, że na razie sobie odpuszczę, ale za jakiś czas myślę, że przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, tutaj z tym poczuciem humoru jest różnie. Trafi do kogoś kto ma dystans, lubi się pośmiać nie tylko z bohaterami, ale też trochę z nich :)

      Usuń