"Oblubienica morza" Michelle Cohen Corasanti, Jamal Kanj, Tyt. oryg. Bride of the Sea, Wyd. SQN, Str. 416
" - Zaślepiła nas nazistowska nienawiść, nie dostrzegaliśmy tego, co robimy innym ludziom. Uważaliśmy, że wszyscy są tacy sami, czy to w nazistowskich Niemczech, czy Palestynie. Albo my, albo oni."
Głęboka, poruszająca, fascynująca historia o miłości i stracie, o dojrzewaniu, poszukiwaniu siebie i dążeniu do wolności, która nie powinna być przywilejem. Michelle Cohen Corasanti powraca w wielkim stylu z nową książką, która dotyka ludzkich pragnień i nadziei.
Nastał trudny czas dla Palestyny. Niechęć Żydów i Palestyńczyków prowadzi społeczeństwo na skraj załamania, gdzie liczne wojny codziennie zabierają ze sobą niezliczone ilości ofiar. To właśnie ten niespokojny okres stał się tłem dla wydarzeń, podobnie jak sama tytułowa oblubienica morza, czyli Jafa - portowe miasto w dzisiejszym Izraelu, w dystrykcie Tel Awiw.
Początkowo piękna miejscowość maluje się przed bohaterami jako poczucie bezpieczeństwa i schronienia. Tłumy ciągną tutaj z nadzieją na spokój i możliwość odbudowy tego, co utracone. Jednak czy w obliczu konfliktu palestyńsko-izraelskiego jest miejsce na tej ziemi, gdzie nikt nie ucierpi? Czy Sara przegnana z Rosji przez swoje pochodzenie znajdzie równowagę i miłość w ramionach Yousefa, lekarza który szybko zdobył jej serce? Czy los pozwoli im na to, by byli szczęśliwi? A może przerzuci swoją uwagę na Ameer'a, mężczyznę mieszkającego w obozie uchodźców? Przecież uciekł do USA, więc dlaczego ścigają go demony przeszłości? A co z Rebeką, osiemnastoletnią Żydówką, która otwarcie sprzeciwiła się swojemu narzeczonemu? Czy i ona ujdzie cało z tragedii jaka nad nią wisi?
Mnóstwo pytań odnajdziecie w tej powieści, podobnie jak czwórka bohaterów narażona na prawdziwą wojenną rzeczywistość. Lęk o to co czeka ich za rogiem, niepewność jutra i świadomość tragicznego przeznaczenia potęgują w ich historii emocje, niestety nie zawsze pozytywne, z którymi czytelnik sam musi sobie radzić. Są one jednak niezwykle piękne, choć trudne jednocześnie. Szczególnie gdy patrzy się na całą czwórkę z góry - na ich indywidualny zestaw cech, różny bagaż doświadczeń, na ich przekonania i działania - ludzi takich jak my, powstałych z krwi i kości, którzy dążą jedynie do swojego prywatnego, szczęśliwego zakończenia.
Czwórka bohaterów prowadzi na przemian narrację chwytającą za serce, przejmującą i bardzo prawdziwą, gdzie każdy z nich opowiada własną historię. Podpartą konfliktem na Bliskim Wschodzie, który zabiera codziennie żniwo w postaci mnóstwa ofiar. Dwie ojczyzny zmuszają bohaterów do wędrówki ku ziemi mającej być ich tradycją, ojczyzną, miejscem będącym domem. Każdy z nich liczy na pokój, który wydaje się wyłącznie mrzonką.
Nagle konflikt o którym wciąż słyszymy nabiera realnego wymiaru. Pokazuje się w ludziach podobnych do nas. W ich marzeniach, nadziejach, oczekiwaniach. Autorka w dosadny sposób przedstawiła codzienność na ziemiach objętych wojną, nie boi się otwarcie mówić o traumatycznych wydarzeniach, pobiciach i buntach, które wybuchają na każdym kroku. "Oblubienica morza" to książka niestety bardzo trudna poprzez swój ukryty wydźwięk, ale za to napisana z klasą i zatopiona w morzu emocji. To nie romans, nie przygoda, ale prawdziwe życie, które przejmuje do głębi. To także powieść, która powinien przeczytać każdy z nas.
Ta książka mnie bardzo kusi już od kiedy przeczytałam jej zapowiedź, Ty również mnie zaciekawiłaś swoją recenzją... Muszę koniecznie po nią sięgnąć! ;)
OdpowiedzUsuńJest nietypowa, ale pięknie napisana :)
UsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki. I jestem nią bardzo zainteresowana.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńCiekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńI jeszcze lepiej się czyta :)
UsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńW takim razie przeczytaj jak najszybciej :)
UsuńMam ochotę na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńZachęciłaś mnie! ;)
OdpowiedzUsuńDoskonale! :)
UsuńTrudny temat, a wydaje mi się, że po przeczytaniu ta historia na długo pozostanie w pamięci...
OdpowiedzUsuńZostaje w pamięci naprawdę długi czas. Jest pięknie napisania i świetnie uchwycono przeżycia bohaterów :)
UsuńMam nadzieję, że przeczytam tę ksiązkę jeszcze w wakacje. Poprzednia powieść tej autorki była świetna, otworzyła mi oczy tak naprawdę na konflikt palestyńsko-izraelski, tak że mam ogromne nadzieje związane z "Oblubienicą morza". Oby była równie dobra i równie wzruszająca. Mam dobre przeczucia. :)
OdpowiedzUsuńDruga jej książka jest dokładnie taka sama - trafia idealnie w punkt podjętego tematu :)
Usuń