poniedziałek, 23 lipca 2018

"Z nicości" Martyna Senator

"Z nicości" Martyna Senator, Wyd. Czwarta Strona, Str. 368

"Biorę głęboki wdech, ścieram z policzków kilka zbłąkanych łez i idę nastawić pranie."

Miłość, która wymaga zasad. Prawda, którą czasami należy nagiąć. Uczucie, które zaskakuje szczerością. Oto znaki rozpoznawcze serii Martyny Senator, która po raz trzeci czaruje nas wyjątkową historię dwójki zagubionych osób.

Najpierw Sara i Michał. Następnie Kasia i Szymon. Teraz na pierwszym planie pojawili się nowi, równie intrygujący bohaterowie - Eliza i Kuba. To ich historia zabierze nas w podróż przez trudy życia, niepowodzenia i konsekwencje wyborów, by w tym wszystkim być może odnaleźć miłość swojego życia, szczęście i poczucie bezpieczeństwa dzięki drugiej osobie u boku.

Chociaż Kuba pojawił się w dwóch pierwszych częściach, niewiele wyjawił o sobie. Zdolny tatuażysta, przyjaciel Michała i ktoś, kto zdecydowanie woli trzymać się w cieniu. Okazało się jednak, że to bohater chociaż tajemniczy - przy tym również bardzo intrygujący. Szybko złapiał też nić porozumienia z Elizą, bohaterką która pierwszy raz zagościła w serii autorki, dzięki czemu możemy dopiero odkrywać jej charakter. 

Poznali się przypadkiem, gdy ona próbowała odbudować swoje życie. Wkroczyła do jego świata bez pytania, wywracając wszystko do góry nogami. Kuba zaakceptował aktualny stan rzeczy, powoli zakochując się w tajemniczej dziewczynie. Nie spodziewał się jednak, że Eliza skrywa w sobie mrok podobny do tego, który i on od zawsze ma w sercu. Dramatyczna przeszłość i wciąż powracające demony wystawią tą dwójkę na pastwę bezwzględnego losu, zmuszą do przeinterpretowania wartości przyjaźni, miłości i zaufania, by w finale oprzeć się na popełnianych błędach i zrozumieć własne czyny.

Łatwo jest zrozumieć czyny bohaterów, ich zmartwienia i pragnienia. Pierwszoosobowa narracja ze strony Kuby i Elizy, charakterystyczna dla całej serii autorki, pokazuje problemy z bliskiej bohaterom perspektywy i ujawnia głęboko skrywane emocje. A jest ich wiele, jak w każdej powieści New Adult - traumatyczna przeszłość puka do drzwi niemal na każdym kroku. Pragnienia stworzenia czegoś swojego i zrozumienia rodzinnych relacji oparta jest na czystej wiarygodności działań bohaterów i ich wiarygodnej kreacji.

Nie będę ukrywać, że jest w całej fabule trochę słodyczy i wielkiej naiwności prowadzącej do zbyt prostego rozwiązania, ale to nie wadzi by w pełni cieszyć się losami głównych bohaterów. Bez wątpienia "W nicości" idealnie łączy się z dwoma pozostałymi tomami serii, gdzie tłem dla akcji nowych postaci są także dalsze wydarzenia wcześniej ju poznanych bohaterów. Dużo problemów, łez i emocji, ciekawa akcja i sympatyczni bohaterowie - wszystko to prowadzi nas przez historię, która czyta się sama, a w której - nie można temu zaprzeczyć - jest wiele wartościowych motywów nawiązujących do miłości, przyjaźni, poczucia bezpieczeństwa i odbudowy straconego zaufania.

26 komentarzy:

  1. Chyba pora zabrać się za książki pani Senator.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszoosobową narracja umożliwia wczucie się w psychikę bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  3. O całej serii naczytałam się wiele pozytywnych opinii. Trochę obawiam się tej słodyczy i naiwności (które czasami potrafią popsuć fabułę) niemniej jednak jeśli nie miało to wielkiego wpływu na treść, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od siebie całą serię bardzo polecam. A nawet przyznaję, że z tomu na tom robi się co raz lepiej :)

      Usuń
  4. Muszę wreszcie zabrać się za tę serię.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa czy spodoba mi się ta seria, bo mam ją w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce, ale jak do tej pory po nią nie sięgnęłam. Może być ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z wszystkich trzech to właśnie ta część podobała mi się najbardziej :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię wszystkie, ale ta faktycznie ma to coś :)

      Usuń
  8. Muszę koniecznie poznać tę serię :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Całą serię, bardzo chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już kilka razy przewinęła mi się przed oczami ta książka. Zbierała same pozytywne recenzje, więc któregoś dnia i ja ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety jest to jedna z tych serii, która nie wywołuje u mnie ciekawości, dlatego też - ze smutkiem wymalowanym na twarzy - muszę napisać, że raczej się z nią nie zapoznam.
    Pozdrawiam!
    DEMONICZNE KSIĄŻKI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci powiem, że w życiu tak się różnie zdarza, że nigdy nie mów nigdy ;) Może akurat kiedyś zmienisz zdanie? :)

      Usuń
  12. Kolejna seria, której nie znam - powoli składa się tego za dużo! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Od jakiegoś czasu kusi mnie ta seria...

    OdpowiedzUsuń