"Miejsce egzekucji" Val McDermid, Tyt. oryg. A Place of Execution, Wyd. Papierowy Księżyc, Str. 582
PREMIERA: 30 lipca 2018r.
PREMIERA: 30 lipca 2018r.
"Jeśli nie uda mu się odkryć, co spotkało Alison Carter, zostanie mu to kulą u nogi po wsze czasy."
Mała społeczność zamknięta na zewnętrzny świat. Zbrodnia, która nigdy nie została wyjaśniona. Prawda odkryta po latach. Val McDermid po raz pierwszy w polskim wydaniu "Miejsca egzekucji" zabiera nas w niebezpieczną podróż w głąb ludzkich umysłów.
Fani kryminałów wiedzą, że nie ma nic lepszego od ciężkiego klimatu małomiasteczkowej społeczności, która zamknięta w swoich przekonaniach nie pozwala obcym zagłębiać się w ich tajemnice. Ten motyw, dobrze poprowadzony, potrafi nie tylko wstrząsnąć, ale i wzbudzić lęk szczególnie w rękach Val McDermid, szkockiej pisarki, która zdobyła sympatię czytelników na całym świecie. Doskonale opisała w swojej powieści machinę napędową ludzi ograniczonych od wielkiego świata, którzy trzymając się w swoim małym światku nie pozwalają wymknąć się demonom przeszłości na światło dnia. To buduje niezwykłą atmosferę tajemniczości, która wisi w powietrzu niemal do ostatniej strony.
Połączenie kryminału i thrillera psychologicznego ładnie komponuje się z historią, w której jest mnóstwo ślepych zaułków i jeszcze więcej niedopowiedzeń. Wszystko rozpoczyna się w roku 1963, w przysypanej śniegiem wiosce Scardale. Wówczas młodziutka, zaledwie trzynastoletnia Alison Carter wychodzi z psem na spacer. I nigdy nie wraca. Bezradne śledztwo nie doszukuje się żadnych szczególnych śladów, motywów czy nawet ciała dziewczynki. Wszyscy jednak i tak zakładają, że dopuszczono się brutalnego morderstwa. A sprawcą jest ktoś z nich, mieszkaniec wioski odciętej od świata. Czy to znaczy, że jeszcze ktoś podzieli los Alison?
Niewiele początkowo wiemy o tym, co działo się przed laty. Dopiero trzydzieści lat po tragicznych wydarzeniach, dziennikarka Catherine Heathcote postanawia na nowo przyjrzeć się sprawie. Kontaktuje się z inspektorem, który prowadził wówczas śledztwo i po nitce do kłębka, powolnie - niemal zbyt powolnie - odkrywa mroczne tajemnicze małego miasteczka, które szokują, wzbudzają lęk i przekonują, że zaginięcie Alison było jedynie wstępem do prawdziwej tragedii. To wszystko prowadzi czytelnika do mrocznego świata współczesnej Anglii, gdzie tak naprawdę wszystko jest możliwe a granica między jawą i iluzją staje się niezwykle cienka.
Pamiętajcie jednak, że to powieść pierwotnie powstała w 1999 roku. Uznawana niemal za klasykę kryminału. Dlatego nie oczekujcie od niej cudów. Bądźcie czujni na zaskakujące zwroty akcji, klimat i świetne portrety psychologiczne, ale oczekujcie także przewidywalnej historii, zwłaszcza w połowie. To bardzo dobra powieść, pomysłowo poprowadzona, mroczna i tragiczna, ale jednocześnie typowa dla swojego gatunku, więc przy porzuceniu wielkich oczekiwań na pewno bardziej ją docenicie.
Mroczna, ciężka, zaskakująca - oto wizja "Miejsca egzekucji" kryminału wciągającego w wir nietypowych wydarzeń. Co stało się z dziewczynką? Czy można mówić o morderstwie? Jakie demony odkryje Catherine? Jedno jest pewne - z powieścią Val McDermid na pewno nie można się nudzić.
Brzmi ciekawie, dlatego dodaję tę powieść do niekończącej się listy książek do przeczytania w niedalekiej przyszłości!
OdpowiedzUsuńWiem co masz na myśli ;) Trzymam kciuki, by udało Ci się wszystko przeczytać jak najszybciej!
UsuńNie słyszałam do tej pory o tej książce, a tu już prawie 20 lat od jej premiery! Koniecznie muszę to nadrobić, bo opis brzmi ciekawie, lubię powieści kryminalne ;)
OdpowiedzUsuńMasz szansę dzięki wznowieniu :) Warto dać jej szansę :)
UsuńCoś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńDoskonale! :)
UsuńBrzmi niezwykle ciekawie! Połączenie thrillera psychologicznego z kryminałem uwielbiam,więc to zdecydowanie coś dla mnie! Zapisuję do przeczytania!:)
OdpowiedzUsuńTak, to połączenie jest w sam raz dla fanów gatunków, które wymieniłaś :)
UsuńNie ma szans żebym jej nie przeczytała. Na pewno kiedyś po nią sięgnę. Lubię takie mroczne historie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Doskonale! Czytaj koniecznie wieczorem, żeby zwiększyć klimat! :)
UsuńSkoro są zaskakujące zwroty akcji to jestem na tak.
OdpowiedzUsuńSą i to kilka ;)
UsuńDawno temu czytałam jedną powieść McDermid i byłam bardzo zadowolona. Szkoda, że nie kontynuowałam znajomości z twórczością pisarki, ale na pewno jeszcze nadrobię. "Miejsce egzekucji" zapowiada się na bardzo ciekawą powieść, a i czas akcji może być atutem, bo jakby nie było minęło już sporo czasu od lat 90.
OdpowiedzUsuńTak, ten klimat jest nie do podrobienia :) Ja chętnie sama przeczytam inne książki autorki :)
UsuńCieszę się :)
OdpowiedzUsuńTaka mała mieścina idealnie sprawdza się w takich klimatach...
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuń