"Właśnie tak!" Anna Szafrańska, Wyd. NovaeRes, Str. 308
"Miłość jest sensem naszego istnienia. I nawet największa tragedia, jaka nas dotyka, smakuje inaczej, gdy jest obok ktoś, kto potrzyma nas za rękę."
Sukces wznosi nas na wyżyny, szczególnie ten poparty ciężką pracą i połączony z pasją. Jak tu nie cieszyć się z pracy, która daje nam zatem tyle satysfakcji? Główna bohaterka najnowszej powieści Anny Szafrańskiej doceniała swoje aktualne życie... Do czasu, gdy przyszło jej powrócić do rodzinnej miejscowości.
Jeden list z zaproszeniem na ślub kuzynki odmienił wszystko. Dwudziestoczteroletnia Stefania, dziennikarka z zawodu i pisarka z zamiłowania, wyruszyła w sentymentalną podróż do miejsca, gdzie doświadczyła wielu przykrości. Zostawiła za sobą na moment Warszawę, swoje książki dla młodzieży, które nie schodzą z list bestsellerów i skupiając w sobie wszystkie pokłady siły odważyła się wrócić do Drzewicy. Zupełnie nie spodziewa się nadchodzących tam wydarzeń, które wywrócą jej obecne żucie do góry nogami.
Anna Szafrańska nie po raz pierwszy zaskoczyła mnie pomysłową fabułą i jeszcze lepszym wykonaniem. Życiowa, miejscami nawet zabawna historia o dziewczynie, która zamknęła koło swojego przeznaczenia to napisana lekkim i charakterystycznym dla autorki stylem. Jednak tym razem z powieści New Adult przechodzimy do typowej historii obyczajowej, w której realność rozgrywanych wydarzeń łączy się z pomysłową kreacją Stefanii oraz rodziny głównej bohaterki.
Postać Stefani to najjaśniejszy punkt w całej historii. Mimo sukcesu jaki osiągnęła wciąż jest zwykłą, mocno stąpającą po ziemi dziewczyną, której zdarza się popełnić jeden błąd. Lub dwa, zależnie od sytuacji. Lubi pakować się w kłopoty i zadziera z Michałem, bohaterem który idealnie pasuje do niej charakterem. Rośnie między nimi coś na kształt przyjaźni, którą początkowo trudno dostrzec pod typową relacją od nienawiści do... miłości? Być może, bo choć czytelnik trzyma kciuki za tą dwójkę ich ciągłe przepychanki nie zawsze wskazują na dobre zakończenie.
Dużo emocji, śmiechu i dobrej zabawy. Wszystko to, razem z sympatycznymi bohaterami, czeka na Was w najnowszej powieści autorki. Wygląda na to, że Anna Szafrańska odnajdzie się w każdym gatunku, bo i z wątkiem miłosnym bardzo dobrze sobie poradziła i nieźle nakreśliła trudną przeszłość skrywaną gdzieś na drugim planie. Tym sposobem książkę czyta się bardzo dobrze i zaskakująco szybko. Nim się obejrzycie, zastanie Was ostatnia strona i żal będzie kończyć historię zakręconej Stefanii.
"Właśnie tak!" to idealna propozycja na lato. Ciepła, sympatyczna i bardzo pogodna. Pełna niespodzianek czekających na drodze głównej bohaterki, nie zawsze dobrych. Pośród zabawnych scen i złośliwych dialogów odnaleźć można także głębsze wartości - o sile rodziny, przyjaźni i miłości, o zdradzie którą można wybaczyć, o zatraconym poczuciu bezpieczeństwa i konsekwencjach błędnych wyborów w przeszłości. Słodko i gorzko przywita Was fabuła, ale jestem pewna - nie będziecie się z nią nudzić.
Ciekawa propozycja, wydaję się być fajną lekką książką na wyjazd, chętnie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, na wyjazd jest idealna :) Ale również na poprawę humoru :)
UsuńCzasem warto sięgną po odprężającą i zarazem wciągającą powieść.Mamy lato więc nie ma na co czekać tylko poprawić aurę za oknem pogodną literaturą.
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie ujęła! :)
UsuńCzasami takie książki są mi bardzo potrzebne. 😊
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :)
UsuńCzemu by się nie skusić? Jestem ciekawa tych przepychanek między Michałem a Stefani.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Humoru absolutnie nie brakuje :)
UsuńMam wrażenie, że wciągnęłaby mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
W takim razie przeczytaj koniecznie :)
UsuńCzekam na kolejną część :D
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej :)
UsuńLubię czasami przeczytać taką lekką, zabawną i ciepłą książkę, więc chętnie sięgnę i po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego powyższą bardzo Ci polecam :)
UsuńŚwietnie się bawiłam przy te książce, w dodatku okładka jest super :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Zgadzam się :)
Usuń