niedziela, 30 grudnia 2018

"Forever My Girl" Heidi McLaughlin

"Forever My Girl" Heidi McLaughlin, Tyt. oryg. Forever My Girl, Wyd. Niezwykłe, Str. 253

"Serce przestaje mi bić, ponieważ w ogrodzie grają trzy osoby: mężczyzna, którego kiedyś kochałam, mężczyzna, którego zamierzam poślubić i chłopiec, który łączy nas wszystkich."

Jedna decyzja doprowadziła do przewartościowania swojego świata. To co stabilne i pewne zmieniło się w nieznane jutro, bez szczęśliwej przyszłości. Czy zatem można odwrócić zmiany i rozpocząć życie na nowo?

Motyw miłości to podstawowy wątek w literaturze, szczególnie tej młodzieżowej. Niczym nieodłączny element naszego życia udowadnia, że bez miłości świat traci barwy. Bywają jednak sytuacja w naszym życiu, które przekonują, że czasami wybory nie zawsze równoważą się z rozsądkiem. Głos serca nie zawsze jest równy rozsądkowi, który pcha nas w stronę wielkich rzeczy. Jak zatem pogodzić te dwie sprawy? Jak odnaleźć się w świecie, gdy skrajne emocje nie pozwalają o sobie zapomnieć? Heidi McLaughlin w swojej powieści podejmuje się analizy tematu, jednocześnie udowadniając, że nie ma piękniejszych historii niż te o prawdziwej miłości.

Liam i Josie byli nierozłączni. W liceum każdy przewidywał dla nich szczęśliwe życie u swojego boku. Nikt nie pomyślał, że Liam zaprzepaści wszystko na rzecz kariery muzycznej. Porzucając ukochaną, rodzinne miejsce i spokojną przyszłość zaprzepaścił szansę na rodzinę. Osiągnął jednak sukces, zdobył rozwój o którym marzył w wielkim świecie. Josie pozostała tam, gdzie mieszkała, ze złamanym sercem. Próbowała dotrzeć do chłopaka, jednak on ostatecznie się odciął. Zdecydował, więc i ona musiała ruszyć do przodu. Nie spodziewała się, że on po latach zmieni zdanie.

W tej powieści odnajdziecie mnóstwo emocji. Zaczynając od wzruszeń, poprzez chwile wzburzenia kończąc na chwilach szczerego śmiechu. Mimo, że to debiutancka książka autorki, nie odstaje od reszty, nie zwalnia tempa, zaskakuje i trzyma przy sobie równie dobrze co historia napisana doświadczoną ręką. Chodzi przede wszystkim o wiarygodność widoczną w dialogach, opisach i na podstawie kreacji głównych bohaterów, która przekonuje nas, że podobna historia być może wydarzyła się gdzieś w prawdziwym świecie.

Liam powraca do rodzinnej miejscowości przez przypadek. Śmierć kolegi przywołuje dawne wspomnienia i sprawia, że odżywają zapomniane chwile. Boi się powrotu i to przypomina czytelnikowi, że być może w sercu tego bohatera kryje się coś więcej poza dumą i egoizmem. Nie jest postacią, którą lubi się od początku. W końcu zawsze marzymy o szczęściu i wielkiej miłości, prawda? Czytelnik więc staje murem za Josie, która ułożyła sobie życie mimo tęsknoty i niezagojonych ran. Dlatego moment spotkania po latach staje się przełomowy dla nas wszystkich - my z niecierpliwieniem obserwujemy dwójkę zagubionych ludzi, którzy próbują stanąć na nogi, a oni przekonują nas, że nikt nie jest ze skały.

"Forever My Girl" to powieść, która zapada w pamięć na długo po skończonej lekturze. Jest intensywna w przesłaniu, pełna skrajnych emocji i tak intrygująca, że nie sposób powstrzymać się od przerzucania kolejnych stron. Opowiada o sensie miłości, o losie, który pisze własną historię, o tragedii, trudach życia i przeznaczeniu, które zawsze się wypełni. Oczekujcie łez wzruszenia i chwil prawdziwego szczęścia w towarzystwie wspaniałych bohaterów. Jak ostatecznie zakończą się losy Liama i Josie? Czy odnajdą wspólne zakończenie? Przekonajcie się sami!

11 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego, ale mnie ta książka nie porwała. Nie była taka zła i czytało się ją przyjemnie, ale dużo bardziej urzekł mnie film na jej podstawie. Może w tym leży mój problem? Oczekiwałam tego samego, co widziałam na ekranie, a to było zupełnie coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię skrajne emocje, więc chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu Twojej recenzji, bardzo się cieszę, że również będę miała możliwość lektury. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się lektura pełna emocji. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety, ale muszę tej książce powiedzieć: nie. Po prostu nie czuję nic pozytywnego po przeczytaniu tej recenzji :/.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się, że to historia porywająca serce...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się ten tytuł :D Ale czy do historii bym się przekonała, to wiedzieć mogę tylko, jeśli zacznę kiedyś lekturę :D

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiła mnie fabuła tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę dziś odebrałam, ale musi poczekać jak ogarnę styczniowe booki do recenzji :D Zdecydowanie obserwuję i zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam, że to naprawdę świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja recenzja idealnie opisuje tę książkę. "Forever my girl" to cały wachlarz emocji, łzy wzruszenia, smutek, radość i bardzo dużo ciepła. Czyta się niezwykle przyjemnie, więc pozostaje nam polecać wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń