"Niespotykane piękno" Tamera Alexander

"Niespotykane piękno" Tamera Alexander, Tyt. oryg. A Beauty So Rare, Wyd. Dreams, Str. 672

Pod słodkim różem sukni skrywa doświadczenia wojny… a będzie ją czekać kolejna.

Serce czasami dyktuje własne warunki i nie pyta czy się na nie zgadzamy. Gdy spotka się na swojej drodze bratnią duszę serce zaczyna konkurować z rozumem.

Tamera Alexander jest autorką serii Rezydencja Belmont, której pierwszy tom ("Niezapomniane wrażenie") bardzo przypadł mi do gustu. Idąc za ciosem sięgnęłam kontynuację, właściwie niezależną i przepadłam. To jeszcze lepsza historia, jeszcze bardziej wciągająca. Utrzymana w stylu ładnie napisanej powieści obyczajowej z nutą smacznego romansu zabrała mnie w sam środek opowieści o ludziach, ich oczekiwaniach oraz pragnieniach.

Największą zaletą powieści jest kreacja głównej bohaterki. Eleonora Braddock to przesympatyczna osobowość, waleczna i dzielna oraz - co lubię najbardziej - świadoma swoich działań. W jej towarzystwie czas jakby nie miał znaczenia i z przyjemnością śledziłam przebieg jej przygody. Autorka nadała jej świadome cechy charakteru, upodobniając do każdego z nas, dzięki czemu w pełni wierzyłam w jej słowa i czyny. Jednak nie tylko ona okazała się pełnowymiarową postacią, której warto się przyjrzeć bliżej. Marcus Gottfried okazał się księciem jaki powinien być każdy wysoko postawiony mężczyzna - przyjaznym, szczerym i otwartym, który absolutnie nie myśli o posiadanym majątku.

Jednak przejdźmy do samej fabuły. Eleonora nigdy nie czuła się wyjątkowa. Przeciętnej urody, kryjąca się w cieniu. Działająca jedynie z dobroci serca jako wolontariuszka podczas wojny w 1864 roku. To zdarzenie mocno nią wstrząsnęło i stało się najważniejszym sensem jej dalszych działań. Jednego dnia bowiem wysłuchuje umierającego żołnierza i obiecuje mu, że przekaże ostatnie słowa jego żonie. Tak rozpoczyna się jej nowa podróż, ponieważ dziewczyna ani na moment nie rezygnuje ze swojej misji. Nie spodziewa się, że w międzyczasie pozna skrywającego wiele sekretów Marcusa Gottfrieda i pozna smak prawdziwej miłości.

To powieść wielowymiarowa, wciągająca i pięknie napisana. Chociaż utrzymana w typowo obyczajowym stylu, więc nie ma w niej wielu zaskoczeń, przekonuje przede wszystkim odczuwanymi przez bohaterów emocjami. Wiele scen okazało się niezwykle wzruszających (rozstanie z ojcem) czy przywołujący szczery uśmiech (kiełkujące uczucie). Przyjemnie było śledzić losy tej dwójki, miło było także patrzeć jak nawiązuje się pomiędzy nimi nić porozumienia. Nie tyle chemia ich do siebie przyciągała co wzajemne zrozumienie, pasja, braterstwo dusz. Od samego początku wiedziałam, że są sobie pisani chociaż autorka nie ułatwiła im zadania budowania wspólnej przyszłości. Jednak nie romans był głównym wyznacznikiem dla tej powieści a prawdziwe życie i ludzkie dobro, które tutaj widoczne jest jak na dłoni.

Mimo pokaźnej ilości stron wciąż miałam wrażenie, że powieść jest zbyt krótka. Mogłabym czytać i czytać o życiu i troskach wspaniałej Eleonory oraz jej przyjaciela, który zmienił całkowicie świat w którym jeszcze do niedawna myślała, że przyjdzie jej żyć na zawsze. To emocjonująca, wzruszająca i przepięknie napisana o powieść. Tamera Alexander włożyła wiele pracy w opisy, które żyją na naszych oczach a ja już z utęsknieniem wypatruję kolejnych jej książek. Tym którzy szukają historii świadomej, poruszającej i bardzo ludzkiej oraz nie tylko autorka otwiera wspaniałą opowieść przy której czas leci zdecydowanie zbyt szybko.