"Kobieta, która nie odmieniła losów świata" Karina Obara, Wyd. Replika, Str. 320
" – Chciałabym, chciałabym – nie wierzyła, że mówi to po raz kolejny. Ona, która wyszła ze sportu, przeszła przez obóz pracy i stała się bezdomna – chciałabym być mądra, a jestem coraz głupsza."
Czasami chcemy zmienić swoje życie. Zapomnieć o tym co było, by zacząć to co będzie. Jednak nie zawsze wychodzi tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Wówczas wydaje się, że los śmieje się nam prosto w twarz.
Karina Obara napisała niepozorną powieść, która jednocześnie stała się jedną z najlepszych historii jakie ostatnio czytałam. Podeszłam do lektury bez oczekiwań, bez zbędnego nastawiania się na nie wiadomo co, porzuciłam hasła "bestseller", "musisz to przeczytać", "hit" i po prostu zatopiłam się z lekturą w miękkim fotelu, by ta umiliła mi czas. Możecie zatem mi wierzyć jakie było moje zaskoczenie, gdy odkryłam, że ta książka zasługuje na wszystkie wcześniej wymienione hasła! Jest oryginalna, pomysłowa i jedyna w swoim rodzaju.
Chciałabym zdradzić Wam fabułę tej powieści, podzielić się wrażeniami, pozachwycać nad kolejnymi krokami które podejmowała główna bohaterka. Ale nie mogę tego zrobić. Nie chcę popsuć Wam radości czytania a ona bierze się właśnie z odkrywania kolejnych absurdalnych kroków Benity Kluczman. To ona odkryła, że świat który ją otacza jest byle jaki i nic nie wnoszący do jej życia. Postanowiła więc zmierzyć się z własną firmą, porzucić ją na rzecz prawdy, zapomnieć o kłamliwości i marnej jakości dzisiejszych mediów. Zatem z zapracowanej dziennikarki nagle całkowicie odmienia swoje życia. I jestem pewna, że nie o to jej chodziło, że nie chciała znaleźć się w sytuacji w jakiej się znalazła. Ale walczy! Walczy do końca o swoją prawdę, bo nic innego jej nie pozostało.
Śmiech do rozpuku, aż bolą policzki, aż budują się mięśnie na brzuchu. Tak w skrócie można opisać losy głównej bohaterki. Absurd goni absurd, życiowe doświadczenia są bardziej życiowe niż ktokolwiek przypuszczał a przyziemność staje murem za Benitą. Jednak jest w tym wszystkim urok a oryginalność kobiety zdecydowanie działa na jej korzyść. Nie mogłam oderwać się od jej przygód, które wynikały z zupełnego przypadku, nie mogłam przestać też kibicować Benicie, która właściwie jako jedyna walczyła o swoje do upartego.
To piekielnie inteligenta powieść. Chociaż pełno w niej czarnego humoru Karina Obara doskonale wie o czym pisze. Nie boi się wywlekać na światło dnia wszelakich absurdów życia codziennego. Nie boi się podejmować ważnych tematów w świetle zabawy i dobrego humoru. Pokazuje, że to co nas otacza jest komedią, którą sami piszemy i nie pozostaje nam nic innego niż iść przez życie z uśmiechem na ustach. Bo jeśli spojrzymy na świat w pozytywny sposób otrzymamy zdecydowanie więcej przygód od losu.
Jedna intryga za drugą, akcja nie zwalnia tempa niczym najlepszy, najbardziej soczysty kryminał a główna bohaterka z miejsca zjednuje sympatię czytelnika. Oto "Kobieta, która nie odmieniła losów świata" lektura obowiązkowa dla każdego! Ta książka wpłynęła na mnie w sposób, którego zupełnie się nie spodziewałam sprawiając, że życie w końcu przestało być dla mnie pozbawione kolorów. Śmiałam się z ludzkiej głupoty, banalnych decyzji i wkroczyłam w sam środek wielkiej przygody do której - jestem tego pewna - jeszcze nie jeden raz powrócę.
Mam wielką ochotę przeczytać tę książkę. Zapisuje sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Mimo, że nie moje klimaty, to zaciekawiłaś mnie. Chyba zabiorę ją na wakacje (te lub przyszłe) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Niebawem i ja napiszę o tej książce.
OdpowiedzUsuńCytat świetny hehehe :D Książka wydaje się ciekawa więc może zajrzę do niej :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
Być może, kiedyś znajdę czas dla tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńWygląda na dobrą lekturę na urlop ;). Zapisuję tytuł!
OdpowiedzUsuń